zjawisko z mojego golfa... coś 'purka', nie wiem jak to określić - tak jakby coś kipiało (chłodzenie) i przez małą dziurkę się wydostawało powietrze... skąd słychać? w budzie słychać to:
a) podczas jazdy
b) tak jakby z deski rodzielczej
c) tylko przy jeździe z lekką nogą, purka zależnie od obrotów silnika - im mniejsze tym bardziej
d) po przygazowaniu znika od razu
e) wraca natychmiast po puszczeniu nogi z gazu
f) irytuje mnie

z innych noiezwiazanych z tematem - benzyna dostaje się do oleju, w dosyć dużych ilościach... na krótkich trasach, lub po mocnym daniu w palnik poziom oleju rośnie i można go dosyć łatwo podpalić zapałką... po dłuższych spokojnych trasach z max 90kmph odrobinkę spada... i spada... aż do następnego przejazdu na kilka km...
chłodzenia nie bierze, masło tylko na korku znajduję, do tego tylko po krótkich trasach...
co z tym związanego może być? odma? coś się przytkało? co o tym sądzicie? mam też wrażenie, że efekt zależy od poziomu oleju, jak było zaraz po zalaniu na połowie bagnetu to cacy, jak poszedł w górę, to znów zaczęło... może to benzyna odparowuje, a kolejna po prostu jest wlewana? nie wiem co o tym myśleć...
