schodzę na parking otwieram z trudem drzwi szyby oczywiście pokryte grubą warstwą szronu
podgrzewam raz i próbuję odpalić odezwał się od razu, ale po chwili zgasł
myślę trudno w końcu zimno jest, podgrzewam drugi raz i dodaje trochę gazu
ZAPALIŁ !!! ale z tyłu trochę zadymił i chwilę chodził koślawo
myślę sobie i tak jest nie źle w końcu mój stary MK2 1,6Td przy takiej temperaturze wymagał drastyczniejszego działania np. Samostart lub Lina
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
pojechałem do pracy i z tak z głupoty pomyślałem sobie A może warto sprawdzić świece
w końcu auto sprowadzone może jakaś nie grzeje choć nie bardzo w to wierzyłem
wykręciłem wszystkie bo sprawdzaniem na iskrzenie już nie raz się przejechałem patrzę BERU czyli oryginał no pewnie wszystkie będą OK . A tu niespodzianka grzeją tylko 2 szt
kurcze to chyba silniczek musi być w niezłym stanie skoro pali w mróz tylko na 2 świecach ?
Co o tym sądzicie mam rację czy niepotrzebnie się podniecam ?
zmieniłem te 2 świeczki i teraz pali na dotyk zobaczymy co będzie jutro rano