Witam, mam problem z moim pierwszym w życiu samochodem, kupiłem go 4 dni temu niestety w komisie. Od początku borykam się z problemem z obrotami, które cały czas stoją na poziomie 1800-2000, zdarza się, że falują. Wymieniłem już czujnik temperatury ponieważ fabryczny nie dawał wogóle rezystancji między pinami 1 i 3, niestety nic to nie pomogło chociaż po wypięciu go obroty trochę opadły do poziomu 1200. Auto cały czas pracuje na ssaniu, zużycie paliwa jest masakryczne, mam jeszcze instalacje gazową, której nikt mi nie wyreguluje dopóki nie załatwie sprawy z obrotami. Zauważyłem też dzisiaj przy gaźniku, że mam niepodłączony wąż, chciałbym się zapytać co mogę zrobić z tym fantem, a raczej gdzie go podłączyć
Na drugim zdjęciu jest wymieniony czujnik, szukam pomocy, nie mam doświadczenia z samochodami więc proszę o wyrozumiałość
ps. zapomniałem dodać, nie znam oznaczenia silnika ponieważ na klapie bagaznika nie ma nalepki a nalepka na osłonie paska jest starta na tyle że nie da się nic odczytać, może pomoże fakt iż auto jest z 92r
