Gorący lewy bęben tylnego koła.
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
Gorący lewy bęben tylnego koła.
Witam.
Dziś po przejechaniu ok. 25km w garażu zaniepokoił mnie dziwny zapach wydobywający się z tylnego lewego koła. Po głębszym sprawdzeniu zauważyłem, że bęben jest tak gorący, że nie nie szło dotknąć.
Ogólnie najbardziej gorący jest rant bębna.
Później po ostygnięciu całkowitym zrobiłem jeszcze z 8km i bęben nie był gorący ale już robił się ciepły.
Drugie koło i bęben ok.
Ogólnie podczas tej jazdy nie hamowałem jakoś specjalnie.
Chciałbym zapytać drogich forumowiczów, co może być tego przyczyną?
Ogólnie ostatnio nic nie było grzebane w tym bębnie i hamulcach, kiedyś natomiast były wymieniane przewody i przy wymianie szczęki trochę się wygięły, trzeba było je prostować i jakoś to wszystko się udało na tyle, że hamulec działał i było ok przez kilka lat.
Ogólnie linka od ręcznego jest wyregulowana prawie na max-a na hamulcu w kabinie samochodu.
Samochód to VW Golf II 1.3 1989r.
Bardzo proszę o informacje i odpowiedzi. Pozdrawiam.
Dziś po przejechaniu ok. 25km w garażu zaniepokoił mnie dziwny zapach wydobywający się z tylnego lewego koła. Po głębszym sprawdzeniu zauważyłem, że bęben jest tak gorący, że nie nie szło dotknąć.
Ogólnie najbardziej gorący jest rant bębna.
Później po ostygnięciu całkowitym zrobiłem jeszcze z 8km i bęben nie był gorący ale już robił się ciepły.
Drugie koło i bęben ok.
Ogólnie podczas tej jazdy nie hamowałem jakoś specjalnie.
Chciałbym zapytać drogich forumowiczów, co może być tego przyczyną?
Ogólnie ostatnio nic nie było grzebane w tym bębnie i hamulcach, kiedyś natomiast były wymieniane przewody i przy wymianie szczęki trochę się wygięły, trzeba było je prostować i jakoś to wszystko się udało na tyle, że hamulec działał i było ok przez kilka lat.
Ogólnie linka od ręcznego jest wyregulowana prawie na max-a na hamulcu w kabinie samochodu.
Samochód to VW Golf II 1.3 1989r.
Bardzo proszę o informacje i odpowiedzi. Pozdrawiam.
- waski1
- _
- Posty: 2808
- Rejestracja: ndz kwie 12, 2009 13:02
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: Passat B7
Golf II Country
Skoda 1000MB
Golf MK2
Golf IV - Silnik: CFGB
- Kontakt:
Gorący lewy bęben tylnego koła.
Coś odmówiło posłuszeństwa a przyczyn może być wiele.Póki nie rozbierzesz to się nie dowiesz.
Gorący lewy bęben tylnego koła.
Witam dziękuję za zainteresowanie tematem.
Sytuacja wygląda następująco.
Koło po podniesieniu na lewarku kręciło się bardzo ciężko, żeby trochę je pokręcić trzeba było użyć sporej siły.
Odkręciłem bęben i na pierwszy rzut ok było ok lecz już po naciśnięciu hamulca nożnego nie było tak kolorowo.
Sam cylinderek chodził nie równo i nie odbijał w pozycje powrotną.
Ten wałek w cylinderku miał wciągniętą uszczelkę, uszczelka była pęknięta i po naciśnięciu mocnym hamulca polał się płyn hamulcowy.
Moja diagnoza to uszkodzony cylinderek, pojechałem do sklepu kupić nowy i choć było już ciemno to wstawiłem go bez większych problemów lecz dalej coś jest ewidentnie nie tak. Cylinderek w dalszym ciągu nie odbija do pozycji powrotnej, głownie prawa strona cylinderka oraz cały niemal, że wypada i gubi tą na sobie uszczelkę.Boję się aby kolejny cylinderek się nie uwalił.
Nie wiem teraz zbytnio gdzie leży przyczyna, próbowałem nawet tak robić bez udziału hamulca ręcznego ale jest to samo.
Poniżej przedstawiam filmik jeszcze z działaniem starego cylinderka oraz drugi z działaniem nowego.
1. " onclick="window.open(this.href);return false;
2. " onclick="window.open(this.href);return false;
Poniżej też trochę zdjęć:
http://images70.fotosik.pl/455/a8b80bddbf518c3e.jpg" onclick="window.open(this.href);return false;
http://images66.fotosik.pl/455/421bb7a18759bc82.jpg" onclick="window.open(this.href);return false;
http://images70.fotosik.pl/455/3e314e2e819b03dc.jpg" onclick="window.open(this.href);return false;
http://images67.fotosik.pl/458/7d9d7fa7153823c3.jpg" onclick="window.open(this.href);return false;
http://images66.fotosik.pl/455/775bc2cefb8c95ed.jpg" onclick="window.open(this.href);return false;
http://images67.fotosik.pl/458/e96bc530dfd47aee.jpg" onclick="window.open(this.href);return false;
Nowym cylinderek:
http://images70.fotosik.pl/455/ff0cc7cd26e4172e.jpg" onclick="window.open(this.href);return false;
http://images68.fotosik.pl/456/86df2356a075e146.jpg" onclick="window.open(this.href);return false;
http://images69.fotosik.pl/457/2e20326e37256192.jpg" onclick="window.open(this.href);return false;
http://images70.fotosik.pl/455/f066ec7cb8775d35.jpg" onclick="window.open(this.href);return false;
Bardzo liczę na pomocne wskazówki co dalej zrobić...
Sytuacja wygląda następująco.
Koło po podniesieniu na lewarku kręciło się bardzo ciężko, żeby trochę je pokręcić trzeba było użyć sporej siły.
Odkręciłem bęben i na pierwszy rzut ok było ok lecz już po naciśnięciu hamulca nożnego nie było tak kolorowo.
Sam cylinderek chodził nie równo i nie odbijał w pozycje powrotną.
Ten wałek w cylinderku miał wciągniętą uszczelkę, uszczelka była pęknięta i po naciśnięciu mocnym hamulca polał się płyn hamulcowy.
Moja diagnoza to uszkodzony cylinderek, pojechałem do sklepu kupić nowy i choć było już ciemno to wstawiłem go bez większych problemów lecz dalej coś jest ewidentnie nie tak. Cylinderek w dalszym ciągu nie odbija do pozycji powrotnej, głownie prawa strona cylinderka oraz cały niemal, że wypada i gubi tą na sobie uszczelkę.Boję się aby kolejny cylinderek się nie uwalił.
Nie wiem teraz zbytnio gdzie leży przyczyna, próbowałem nawet tak robić bez udziału hamulca ręcznego ale jest to samo.
Poniżej przedstawiam filmik jeszcze z działaniem starego cylinderka oraz drugi z działaniem nowego.
1. " onclick="window.open(this.href);return false;
2. " onclick="window.open(this.href);return false;
Poniżej też trochę zdjęć:
http://images70.fotosik.pl/455/a8b80bddbf518c3e.jpg" onclick="window.open(this.href);return false;
http://images66.fotosik.pl/455/421bb7a18759bc82.jpg" onclick="window.open(this.href);return false;
http://images70.fotosik.pl/455/3e314e2e819b03dc.jpg" onclick="window.open(this.href);return false;
http://images67.fotosik.pl/458/7d9d7fa7153823c3.jpg" onclick="window.open(this.href);return false;
http://images66.fotosik.pl/455/775bc2cefb8c95ed.jpg" onclick="window.open(this.href);return false;
http://images67.fotosik.pl/458/e96bc530dfd47aee.jpg" onclick="window.open(this.href);return false;
Nowym cylinderek:
http://images70.fotosik.pl/455/ff0cc7cd26e4172e.jpg" onclick="window.open(this.href);return false;
http://images68.fotosik.pl/456/86df2356a075e146.jpg" onclick="window.open(this.href);return false;
http://images69.fotosik.pl/457/2e20326e37256192.jpg" onclick="window.open(this.href);return false;
http://images70.fotosik.pl/455/f066ec7cb8775d35.jpg" onclick="window.open(this.href);return false;
Bardzo liczę na pomocne wskazówki co dalej zrobić...
Gorący lewy bęben tylnego koła.
Userr4x, wlóż coś pomiędzy szczęki a bęben aby szczęki nie rozparły się do końca i wtedy zobacz czy cylinderek wraca do pozycji sprzed hamowania Jeśli tak to moim zdaniem zjechane szczęki i możliwe że wytarty również bęben
- waski1
- _
- Posty: 2808
- Rejestracja: ndz kwie 12, 2009 13:02
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: Passat B7
Golf II Country
Skoda 1000MB
Golf MK2
Golf IV - Silnik: CFGB
- Kontakt:
Gorący lewy bęben tylnego koła.
Nie testuj w ten sposób działania hamulców.Załóż bęben hamulcowy i wtedy możesz naciskać hamulec lub zaciągać ręczny.
Druga sprawa to chyba szczęki mają już dość i kwalifikują się do wymiany.
Druga sprawa to chyba szczęki mają już dość i kwalifikują się do wymiany.
Gorący lewy bęben tylnego koła.
Witam ponownie i dziękuję za odpowiedzi.
Próbuje coś działać z tym samochodem.
Przewody elastyczne są raczej dobre, bo wymieniane rok temu, tak jak i przewody twarde miedziane.
Wnioskuję po tym, że jak się wciśnie nawet lekko hamulec nożny to się wysuwają do przodu.
Ogólnie dziś poskładałem wszystko zamknąłem bęben z łożyskami i spróbowałem dać ręczny i nie nic nie hamuje, hamulec nożny chyba tak samo. Nie miałem drugiej osoby aby sprawdziła jak mam wciśnięty ale wydaje mi się, ze po wciśnięciu powinien bęben ciężej chodzić, a tu nie było żadnej różnicy i przy ściąganiu bębna zeszedł bez problemu tak jak bym go od razu włożył.
Wyjąłem dziś szczęki, sprawdziłem wszystkie sprężyny i są sprawne, tak bynajmniej mi się wydaje, wszystko przeczyściłem i złożyłem do kupy zgodnie z zdjęciami tak jak powinno być złożone. Zauważyłem tylko jedną taką rzecz, to też ogólnie tak było wcześniej, że jak się założy to wszystko to prawa szczęka jakby odstawała. tzn. nie jest sztywno ustawiona względem pierwszej i nie przylega do tego bębna. Natomiast jak się ją dociągnie to wtedy na jednym ze wsporników jest spory luz.
Teraz moje pytanie czy aby to nie jest przyczyną tego źle działającego hamulca?
Czy taki luz powinien być?
Poniżej kilka zdjęć to przedstawiających i filmik aby z obrazować sytuację. Może wystarczy ten wspornik i te widełki naprostować i będzie dobrze?
1. " onclick="window.open(this.href);return false;
2. " onclick="window.open(this.href);return false;
3. http://images69.fotosik.pl/458/9351da8ed238a3ad.jpg" onclick="window.open(this.href);return false;
4. http://images68.fotosik.pl/457/b3379c20499c71a9.jpg" onclick="window.open(this.href);return false;
5. http://images70.fotosik.pl/456/fe38d0f300323994.jpg" onclick="window.open(this.href);return false;
6. http://images68.fotosik.pl/457/b14dfa5f5640a62d.jpg" onclick="window.open(this.href);return false;
Numery z bębna, o ile dobrze odczytałem a są słabo widoczne:
191 501 615 B
max. D1a. 7,145
Inch(181,5)
BDE 14 22 11 98 DE
Bardzo proszę o odpowiedź.
Próbuje coś działać z tym samochodem.
Przewody elastyczne są raczej dobre, bo wymieniane rok temu, tak jak i przewody twarde miedziane.
Wnioskuję po tym, że jak się wciśnie nawet lekko hamulec nożny to się wysuwają do przodu.
Ogólnie dziś poskładałem wszystko zamknąłem bęben z łożyskami i spróbowałem dać ręczny i nie nic nie hamuje, hamulec nożny chyba tak samo. Nie miałem drugiej osoby aby sprawdziła jak mam wciśnięty ale wydaje mi się, ze po wciśnięciu powinien bęben ciężej chodzić, a tu nie było żadnej różnicy i przy ściąganiu bębna zeszedł bez problemu tak jak bym go od razu włożył.
Wyjąłem dziś szczęki, sprawdziłem wszystkie sprężyny i są sprawne, tak bynajmniej mi się wydaje, wszystko przeczyściłem i złożyłem do kupy zgodnie z zdjęciami tak jak powinno być złożone. Zauważyłem tylko jedną taką rzecz, to też ogólnie tak było wcześniej, że jak się założy to wszystko to prawa szczęka jakby odstawała. tzn. nie jest sztywno ustawiona względem pierwszej i nie przylega do tego bębna. Natomiast jak się ją dociągnie to wtedy na jednym ze wsporników jest spory luz.
Teraz moje pytanie czy aby to nie jest przyczyną tego źle działającego hamulca?
Czy taki luz powinien być?
Poniżej kilka zdjęć to przedstawiających i filmik aby z obrazować sytuację. Może wystarczy ten wspornik i te widełki naprostować i będzie dobrze?
1. " onclick="window.open(this.href);return false;
2. " onclick="window.open(this.href);return false;
3. http://images69.fotosik.pl/458/9351da8ed238a3ad.jpg" onclick="window.open(this.href);return false;
4. http://images68.fotosik.pl/457/b3379c20499c71a9.jpg" onclick="window.open(this.href);return false;
5. http://images70.fotosik.pl/456/fe38d0f300323994.jpg" onclick="window.open(this.href);return false;
6. http://images68.fotosik.pl/457/b14dfa5f5640a62d.jpg" onclick="window.open(this.href);return false;
Numery z bębna, o ile dobrze odczytałem a są słabo widoczne:
191 501 615 B
max. D1a. 7,145
Inch(181,5)
BDE 14 22 11 98 DE
Bardzo proszę o odpowiedź.
- waski1
- _
- Posty: 2808
- Rejestracja: ndz kwie 12, 2009 13:02
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: Passat B7
Golf II Country
Skoda 1000MB
Golf MK2
Golf IV - Silnik: CFGB
- Kontakt:
Gorący lewy bęben tylnego koła.
Przeczytaj ten temat.
viewtopic.php?f=183&t=512820" onclick="window.open(this.href);return false;
viewtopic.php?f=183&t=512820" onclick="window.open(this.href);return false;
Gorący lewy bęben tylnego koła.
Witam. Dziękuję za link. Już teraz będę wiedzieć jak to zrobić.
Tylko mam jeszcze te pytanie co z tym luzem na tym wsporniku, czy on tam ma być czy to naprostować, te widełki?
Tylko mam jeszcze te pytanie co z tym luzem na tym wsporniku, czy on tam ma być czy to naprostować, te widełki?
Gorący lewy bęben tylnego koła.
Rozebrałem do podstaw całe szczęki, sprężyny i naprostowałem ten element o którym pisałem wyżej.
Wszystko złożyłem do kupy tak jak powinno być (zauważyłem, jeszcze, że po drugiej stronie tego wsporniczka co prostowałem tez jakby jeden koniec trochę był wygięty ale już miałem wszystko złożone i się ściemniało to już nic nie ruszałem.
Założyłem te szczęki i ogólnie moim zdaniem było już lepiej tzn. szczęki prosto były względem siebie ułożone. Wszystko poskracałem, założyłem ręczny, łożyska, bęben. Poruszałem bębnem i kręciło się tak raczej dobrze z minimalnym oporem. Hamulec ręczny przy zaciągnięciu działał i nożny również. Po zahamowaniu, bęben chodzi kręci się tak jak przed hamowaniem.
Następnie przeszyłem do odpowietrzenia, mam nadzieję, że zrobiłem to dobrze, w razie czego prosze pisać.
Wziąłem przezroczysty wężyk naciągnąłem na odpowietrznik, zacisnąłem opaską, drugi koniec do naczynia z płynem hamulcowym i jedna osoba ok. 15 razy wciskała hamulec nożny, po czym wcisnęła go do oporu i trzymała, a ja popuściłem odpowietrznik i trochę płynu z bąbelkami poszło do mojego zbiorniczka, po czym zakręciłem odpowietrznik i znów ta sama akcja.
Ogólnie tak z 6 razy, aż bąbelki powietrza się nie pokazywały. Odpowietrzyłem tylko te koło które robiłem, dobrze czy źle?
Założyłem koło i zrobiłem z 15 km, hamulec działa poprawnie tzn. hamuje, bęben się nie grzeje i płynu nie ubywa.
Jutro mam do zrobienia z 20km i mam nadzieje, ze wszystko będzie już dobrze.
Wychodziło by na to, że przyczyną był ten wsporniczek co trzyma szczęki?
Oby było dobrze...
Poniżej jeszcze zdjęcia jak to wszystko wyglądało po założeniu:
http://images70.fotosik.pl/457/e491c335b9b2f04b.jpg" onclick="window.open(this.href);return false;
Wszystko złożyłem do kupy tak jak powinno być (zauważyłem, jeszcze, że po drugiej stronie tego wsporniczka co prostowałem tez jakby jeden koniec trochę był wygięty ale już miałem wszystko złożone i się ściemniało to już nic nie ruszałem.
Założyłem te szczęki i ogólnie moim zdaniem było już lepiej tzn. szczęki prosto były względem siebie ułożone. Wszystko poskracałem, założyłem ręczny, łożyska, bęben. Poruszałem bębnem i kręciło się tak raczej dobrze z minimalnym oporem. Hamulec ręczny przy zaciągnięciu działał i nożny również. Po zahamowaniu, bęben chodzi kręci się tak jak przed hamowaniem.
Następnie przeszyłem do odpowietrzenia, mam nadzieję, że zrobiłem to dobrze, w razie czego prosze pisać.
Wziąłem przezroczysty wężyk naciągnąłem na odpowietrznik, zacisnąłem opaską, drugi koniec do naczynia z płynem hamulcowym i jedna osoba ok. 15 razy wciskała hamulec nożny, po czym wcisnęła go do oporu i trzymała, a ja popuściłem odpowietrznik i trochę płynu z bąbelkami poszło do mojego zbiorniczka, po czym zakręciłem odpowietrznik i znów ta sama akcja.
Ogólnie tak z 6 razy, aż bąbelki powietrza się nie pokazywały. Odpowietrzyłem tylko te koło które robiłem, dobrze czy źle?
Założyłem koło i zrobiłem z 15 km, hamulec działa poprawnie tzn. hamuje, bęben się nie grzeje i płynu nie ubywa.
Jutro mam do zrobienia z 20km i mam nadzieje, ze wszystko będzie już dobrze.
Wychodziło by na to, że przyczyną był ten wsporniczek co trzyma szczęki?
Oby było dobrze...
Poniżej jeszcze zdjęcia jak to wszystko wyglądało po założeniu:
http://images70.fotosik.pl/457/e491c335b9b2f04b.jpg" onclick="window.open(this.href);return false;
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości