Cześć,
mam taki problem ze swoim padłem 1.4 16V AKQ 99' z LPG. Scenariusz wygląda następująco: samochód odpala od strzała, do powiedzmy 1200 obrotów wkręca się ok - zawrotny zakres chodzi o to, że po parkingu mogę się spokojnie toczyć, ale po wyjechaniu na drogę, gdy tylko dodam więcej gazu to zupełny brak reakcji. Muszę wcisnąć gaz w podłogę, wysprzęglić i po 5-10 sekundach, gdy już "przemuli", to obroty w końcu zaczynają rosnąć, gdy się wkręci na 2500 to odpuszczam, żeby nie gazować na zimnym i już jest ok. Jeździ, ma moc, jak go zgaszę i odpalę to jeździ normalnie. Co najlepsze - sytuacja zdarza się czasami, lecz zawsze, gdy samochód stoi po nocy, z czego w 90% przypadków jest zimno (okolice zera lub poniżej). Macie jakieś pomysły?
gdy zimno na dworze - po odpaleniu brak reakcji na gaz
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
gdy zimno na dworze - po odpaleniu brak reakcji na gaz
To by pasowało, możliwe, że niedomagający czujnik V60 w przepustnicy daje takie objawy?
gdy zimno na dworze - po odpaleniu brak reakcji na gaz
Wyczyść dokładnie z góry i od dołu a potem zaadoptuj. Nikt ci z góry nie powie, ze to jest to. Możesz spojrzeć z góry na przepustnicę i zobaczyć czy się płynnie otwiera podczas pociągania za linkę.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości