Jakie obroty są szkodliwe w dieslu?

[bikerxc]

Zakładam trochę dziwny wątek ale ostatnio się tak zastanawiam. W TD AAZ jest jak wiadomo krótka skrzynia. W trasie jadę na 3000/3100 rpm. Moim zdaniem to już spore obroty jak na stałą jazdę, ale taka skrzynia. Spalanie niestety też na tym mocno cierpi. Jak się ma żywotność silnika dla jazdy z 3000 i 4000 obrotów w trasie, np autostrada? Pomijamy kwestie spalania. Cały napęd jest zapięty na stałe, więc liczba całkowitych obrotów silnika wykonana na danym odcinku będzie taka sama. Jak ma się zatem zużycie silnika dla 3000 a jak dla 4000 tyś? Przy wyższych na pewno spada sprawność smarowania, ale jakie obroty należy traktować dla diesla jako "za wysokie" do jazdy w trasie?



Na marginesie, max moment jest pewnie koło 3tyś, wysoko bo turbo na zwykłym WG i późno pompuje(ten silnik tak ma), moc koło 90/100KM.

[bikerxc]

I jeszcze jedno. Czego wynikiem są poharatane czy potopione końce cylindrów? [od miejsca gdzie kończy się praca pierścieni]

[Shmatan]

Używaj opcji edytuj.

zdrowy silnik spokojnie wytrzyma ciągłą jazdę z obrotami na poziomie 3000

[ja4rqu]

szkodliwe obroty? na zimnym wysokie a na ciepłym raczej nie poleca się długiej jazdy powyżej 4000. do 4000 nic nie powinno się dziać. zmierz ciśnienie oleju i będziesz miał jakiś obraz. Ja w trasie latam do 4000 czasem ponad i nic złego się z silnikiem nie dzieje. Ale ja mam TDI. AAZ ze względu na wtrysk pośredni lubią się grzać. chociaż ojciec dziewczyny ma 1Y, tak dostaje w dupe że mi go szkoda, na zimnym czy ciepłym ciagle 4000 i nic mu się nie dzieje narazie.

[bikerxc]

"zdrowy silnik" to wytrzyma wszystko, więc taka mało konkretna odpowiedź, bo można nówke katować na ocięciu i po 10tyś powiesz że nic się nie dzieje a po 100tyś okaże się że silnik złom. Pytanie teoretyczne/praktyczne brzmi przy jakich obrotach wytrzyma już mniej km przebiegu niż przy "wolnej jeździe".

Przy wysokich obrotach co tak naprawdę się szybciej zużywa? Panewki? Dla pierścieni to chyba nie robi różnicy, do momentu aż się nie przegrzewa(a jeśli woda utrzyma 90 st. to chyba wystarczająco schładza)?

A co z obrazkiem. Skąd takie poharatane?

[arka10]

Cylindry - filtra powietrza.

[chris4286]

powiem tak. ciężko to określić, najmniej silnik zużywa się na trasie, najwięcej przy ciągłym odpalaniu czyli jak się jezdzi krótkie odcinki. co do obrotów to weź pod uwagę auta cieżarowe tam silniki pracują od ok 500obr do max 2tys obr i robią nawet 1mln km przebiegu a i zdarza sie 2mln bez wiekszych usterek, a znowu wysokoobrotowe? np ścigacze? pokatujesz 2 sezony i silnik to remontu. co do diesla w osobówce to moim zdaniem granica długiej pracy silnika to ok 3tys tak non stop trasa. chodz to zależy od wielu czynników np paliwo, filtr powietrza jakość oleju a nawet temp powietrza dolotowego itd. i na zimnym nie katować bo lubi głowica popękać. pozdrawiam

[Sztomel]

Silniki diesla nie lubią długiej pracy na wysokich obrotach. Kiedyś prawie zarznąłem silnik 1.9TDI ALH jazdą z maksymalną dla niego i skrzyni ALH prędkością 195 km/h przez 150 km/h na full autostradą A4. Byłem wtedy młody, niedoświadczony i głupi jak trzeba. Silnik o dziwo wytrzymał.W niedługim czasie miałem kolejną gafę - jechałem praktycznie 300 km bez oleju w skrzyni biegów - to już akurat wina mechanika bo miał przygotować auto do jazdy nad morze czyli 600 km. W połowie drogi zakleszczyło mi skrzynię na 5 biegu i nie można było zbić na luz za żadne skarby. Na szczęście nie zespawało na stałe kół zębatych przełożeń w skrzyni i puściły po 8 godzinach po jej zestygnięciu (w skrzyni było zaledwie 0,2 litra oleju i po dolaniu do wymaganej wartości było ok.) ale wyobraźcie sobie wcześniej start z kilku skrzyżowań z w pełni obciążonym samochodem z piątego biegu - niezły smród sprzęgła przez kilkadziesiąt kilometrów - o dziwo sprzęgło wytrzymało do dziś i ma się dobrze. Musiałem tak bo było niemowlę na pokładzie więc nie było mowy o nocowaniu w szczerym polu w niezbyt ciepłym otoczeniu.

[twromek]

Sztomel, skąd wiesz, że prawie zarżnąłeś silnik taką jazdą? Wysypało się coś po krótkim czasie?

chris4286, z obrotami się zgodzę, ale tego, że tamte silniki mają większy skok to już pominąłeś.

Moim zdaniem z seryjnymi sprawnymi silnikami nic się nie dzieje, nawet jeśli latają na maxa. Starczy, że są rozgrzewane i schładzane w kulturalny sposób.

[Michał_1977]

Ja tam staram się jeździć tak,żeby obroty zbyt często nie spadały poniżej 2000rpm.
Dzięki temu panewki mnie kochają i suszarka też mówi,że ją nic nie dławi