Witam serdecznie forumowiczów.
Mam taki mały problem z moja Borą, dość nie typowy...

chodzi mi głownie o to, że padł mi silnik a dokładniej brał olej. Postanowiłem że wymienie uszczelke pod głowicą. Wszystko tj. pięknie ładnie nowa uszczelka pod głowicą, głowica po regenaracji itp. ale coż z tego jak po załozeniu wszystkiego odpaliłem go i zaczał pracować pieknie ładnie do czasu kiedy przejechałem sie zaledwie pięć kilometrów i zaczął kopcic jak szalony

czyzby znowu poszła uszczelka czy co?? bo juz nie mam zielonego pojecia.. sprawdzałem cisnienie na cylindrach to waha sie miedzy 12 a 19 :/ i nie wiem co mam robic. aaa i jeszcze jak sciagnełem głowice to sprawdzałem szczelnosc pierscieni itp i jest okey. Koledzy prosze pomożcie co mam robić?? ;/ a słuchałem wielu porad i mowia ze to moze byc wina uszczelki felernej... ;(