[mkI]Podciśnienie
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
[mkI]Podciśnienie
Witam wszystkich!!!
Mam taki ciekawy przypadek w moim mk1. Otóż z powodu kłopotów z rurą wlewu paliwa (było trochę korozji) mam ją trochę poklejoną, w związku z czym występuje problem z odpowietrzeniem (czy jak tam zwał) zbiornika paliwa - po prostu go nie ma. Po zatankowaniu większej ilości ON i przejechaniu dystansu kilkudziesięciu kilometrów rankiem przy odpalaniu auto zaczyna "przebierać" w kilka chwil po uruchomieniu z powodu braku paliwa.
Zjawisko to powoduje skumulowany fakt braku odpowietrzenia i działania pompy wtryskowej, która wysysa paliwo ze zbiornika wytwarzając tam pewne podciśnienie. Po nocnym postoju jest ono tak duże, że pompka nie może go zassać w wystarczającej ilości. Wszystko ustaje, gdy otworzę korek wlewu paliwa - słychać wtedy taki charakterystyczny syk wciąganego powietrza do baku.
Macie może jakiś pomysł, jak zlikwidować ten problem?
Mam taki ciekawy przypadek w moim mk1. Otóż z powodu kłopotów z rurą wlewu paliwa (było trochę korozji) mam ją trochę poklejoną, w związku z czym występuje problem z odpowietrzeniem (czy jak tam zwał) zbiornika paliwa - po prostu go nie ma. Po zatankowaniu większej ilości ON i przejechaniu dystansu kilkudziesięciu kilometrów rankiem przy odpalaniu auto zaczyna "przebierać" w kilka chwil po uruchomieniu z powodu braku paliwa.
Zjawisko to powoduje skumulowany fakt braku odpowietrzenia i działania pompy wtryskowej, która wysysa paliwo ze zbiornika wytwarzając tam pewne podciśnienie. Po nocnym postoju jest ono tak duże, że pompka nie może go zassać w wystarczającej ilości. Wszystko ustaje, gdy otworzę korek wlewu paliwa - słychać wtedy taki charakterystyczny syk wciąganego powietrza do baku.
Macie może jakiś pomysł, jak zlikwidować ten problem?
Ostatnio zmieniony ndz sty 09, 2005 17:30 przez Lucius Snow, łącznie zmieniany 1 raz.

Jestem nieco przewrażliwiony w tym temacie, bo gdy kupiłem tego Mk1, to nie wiedziałem, że wlew jest przerdzewiały i przy pierwszym tankowaniu
zaraz po zakupie sam go uszkodziłem nie wiedząc o tym.
A że akurat padał deszcz, to naleciało mi do baku full wody i do domu już nie dojechałem. Świeżo kupionym autem!!!
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 77 gości