Luzy zaworowe AFT

wierzba123 · Post autor: **wierzba123** » śr mar 23, 2011 23:57

Witam. Padla mi uszczelka pod glowica wszystko rozebrane wiec przy okazji chcialem sprawdzic luzy zaworowe. Posiada ktos dane do silnika 1.6 aft ? Mialem wszystko na laptopie a ten niestety padl:/ Jak mierzycie luzy zaworowe bo w kazdej pozycji walka nie mozna nigdzie wcisnac najcienszego szczelinomierza ? Zawor jest zamkniety a szczelinomierz i tak nie wchodzi ?

Kajor · Post autor: **Kajor** » czw mar 24, 2011 00:07

Kolego, tam są przecież hydrauliczne popychacze. Nieregulowane.

norek111 · Post autor: **norek111** » czw mar 24, 2011 10:58

Kajor pisze:Kolego, tam są przecież hydrauliczne popychacze. Nieregulowane.

tak jak napisałeś to nie 125p

wierzba123 · Post autor: **wierzba123** » czw mar 24, 2011 18:30

Mam jeszcze jedno pytanie. Wyjmowalem walek i szkladnki zeby dotrzec jeden zawor. Wszystko poskladalem i teraz mam problem. Gdy walek ustawiam w pozycji w ktorej np. pierwszy zawor ssacy i wydechowy ma byc zamkniety sa one leko wysuniete i z kolejnymi jest to samo. Dlatego pytalem o te luzy zaworowe bo teraz walek w pozycji w ktorej zawory maja byc zamkniete on je lekko otwiera i tak jest na kazdym zaworze :/

Kajor · Post autor: **Kajor** » czw mar 24, 2011 23:13

A dobrze ustawiłeś pasek na wałku?

wierzba123 · Post autor: **wierzba123** » czw mar 24, 2011 23:22

Glowice mam na stole jeszcze jej nie zakladalem. Zle ustawienie paska nie bylo by rozwiazaniem bo niezaleznie jak walek jest ustawiony to zawory sa otwarte. Mi to wyglada na to ze szklanki sa za wysokie bo jak krzywki sa ustawione w pozycje taka ze zawor ma byc zamkniety to on jest delikatnie otwarty. Szklanki polezaly na stole cala noc to jakos moglo wplynac na to ze sie rozeszly ?

Kajor · Post autor: **Kajor** » pt mar 25, 2011 12:28

A dobrze je założyłeś? Końce zaworów ładnie trafiły w wybrania w popychaczu?
Łożyska wałka nie są już za niskie?

Post autor: **Paweł Marek** » pt mar 25, 2011 13:38

Co z tymi szklankami, odwróciłeś je do góry nogami po wymontowaniu? pewnie się rozciągły, trza było położyć do góry nogami na desce, z kapką oleju wewnątrz. A teraz powinny się same skurczyć za parę godzin jak zostawisz pod naprężeniem sprężyn zmonotowaną głowicę. Z tym że nie odpalaj póki nie będziesz pewien że się zawory schowały bo może być bum.

Inna mozliwość to tylko taka że za dużo zeszlifowałeś zawory i przylgnie ale to byłby jakiś dramat

wierzba123 · Post autor: **wierzba123** » pt mar 25, 2011 16:23

Dowalilem i zapomnialem je odwrocic dlatego sie porozciagaly. Zostawilem je w oleju na noc pozakladalem wszystko rano i juz jest oki same sie ulozyly. Dzieki za pomoc

Post autor: **Paweł Marek** » pt mar 25, 2011 20:45

Ciągle się zbiera doświadczenia, dobrze że nie założyłeś i nie odpaliłeś od razu bo byłoby spotkanie trzeciego stopnia tłoków z zaworami