jestem zalamany, bo wybralem sie w odwiedziny do znajomego do berlina (z gdanska) i pod samym berlinem nagly spadek mocy, pelno, naprawde PELNO bialego dymu za mna, i zamiast swistu turbiny jakies dziwne rzerzenie....

w zbiorniczku wyrownawczym od plynu chlodzacego nic sie nie dzieje, olej w silniku jest, (jeszcze jutro bede sprawdzac) ale kopci niemozliwie i nie ma mocy, no i ten dzwiek takie chrobotanie a nie swist.
najgorsze na deser, czyli kropeli oleju wywalone na ziemi pod rura wydechowa...

blagam powiedzcie mi co mam robic? czy z tym moge jakos dojechac do polski?? jakies rady?