Panie i Panowie.
Mam taki problem z silnikiem rf 1.6, na 2e(takie oznaczenie, ponoć przejściowy).
Jak jest zimny to pali idealnie, nawet jak się zagrzeje. Ale jak go wyłączę i poczekam powiedzmy 5min, różnie to bywa, to czuć że nie ma tego powera jak na początku.
Silnik ma katalizator. Sonda jest odłączona(nie wiem gdzie ma iść). Dzisiaj jak go przegazowałem na 2(ok 100km/h) to przy ruszeniu poczułem że zbiera się nieco lepiej.
Dodam że olej w normie, przedtem miał go za mało i spalał go, ale teraz go odlałem.
Problem jest na paliwie i gazie.
Podejrzewam że jest coś nie tak z katem, ale to tylko podejrzenie, które mi tu za bardzo nie pasuje.
Pozdrawiam
słabnie im cieplejszy
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
-
- Mały gagatek
- Posty: 115
- Rejestracja: ndz maja 23, 2010 16:24
- Lokalizacja: Witkowice/ok. Częstochowy
no właśnie też tak się zastanawiam z tym katem, ale dlaczego jak jest zimny to pali i jeździ idealnie i tak aż go nie wyłączę? Dopiero jak go przegonię na wysokich to zaczyna się poprawiać jego praca.
Co do silnika to prawie zawsze jest na 1/2 skali, czasami pójdzie troszkę dalej (tak że widać kontrolkę).
A co do oleju to musieli go przelać przy wymianie(pojeździł tak ok 200km)
Co do silnika to prawie zawsze jest na 1/2 skali, czasami pójdzie troszkę dalej (tak że widać kontrolkę).
A co do oleju to musieli go przelać przy wymianie(pojeździł tak ok 200km)
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 496 gości