Witam wszystkich,
Mam fabryczny szyberdach na korbkę. Coś szwankuje - w poziomie odsuwa się prawidłowo, ale w drugiej opcji nie można go odchylić w pionie.
Jestem tu nowy i nie wiem czy w dobrym dziale piszę. Szukałem tu na forum w warsztatach gdzie można w Warszawie to sprawdzić i nie znalazłem.
1)Czy zna ktoś jakiś warsztat (Warszawa), który zajmuje się szyberdachami i za rozsądną cenę ewentualnie to ustrojstwo naprawi?
2) Dodatkowo, ktoś zna kogoś kto zajmuje sie podsufitkami? (w kilku miejscach wylazła etc..)
Szyberdach nie podnosi się + podsufitka naciągnięcie
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
- Viriss
- Diesel Power
- Posty: 1843
- Rejestracja: czw sty 08, 2009 23:09
- Lokalizacja: Nienacko
- Auto: Audi
- Silnik: 1z
Bo w Mk2 ori szyber sie nie podnosiPoope pisze:ale w drugiej opcji nie można go odchylić w pionie.
Nic nie musisz naprawiac. Wszystko działaPoope pisze:1)Czy zna ktoś jakiś warsztat (Warszawa), który zajmuje się szyberdachami i za rozsądną cenę ewentualnie to ustrojstwo naprawi?
Jak masz biała to ja bym poszukał czarnej z GTI Lepiej sie prezentujePoope pisze:2) Dodatkowo, ktoś zna kogoś kto zajmuje sie podsufitkami? (w kilku miejscach wylazła etc..)
Co do szybra to już uzyskałeś odpowiedź, a co do podsufitki to w Wawie ceny w kosmos. Za obicie nowe podsufitki chcą od 350 (gdzieś na Bemowie) do 700 (gdzieś za Piasecznem). Kup lepiej czarną oryginalną i wymień sam - o wiele lepiej będzie się prezentowała niż szara i zaoszczędzisz bo napewno nie wydasz 350 lub 700 zł
- Poope
- Ma gadane
- Posty: 225
- Rejestracja: pt cze 26, 2009 21:45
- Lokalizacja: Warszawa
- Auto: Golf IV 'HighLine' 2.0 l [LPG]
- Silnik: AQY
Wielkie dzięki, znaczy szyber OK.
Co do podsufitki: robocizna 700 zł odpada, faktycznie kosmos, choć 350 zł może bym wydał... Wiesz dokładnie gdzie ten warsztat na Bemowie?
Inna sprawa, że może na wiosnę spróbowałbym do tematu podejść i ją samemu podkleić .
PS: właśnie przed chwilą trafiłem na ten wątek w Googlu... po 15 minutach...
Google-rakieta...
Co do podsufitki: robocizna 700 zł odpada, faktycznie kosmos, choć 350 zł może bym wydał... Wiesz dokładnie gdzie ten warsztat na Bemowie?
Inna sprawa, że może na wiosnę spróbowałbym do tematu podejść i ją samemu podkleić .
PS: właśnie przed chwilą trafiłem na ten wątek w Googlu... po 15 minutach...
Google-rakieta...
Ostatnio zmieniony pt sty 29, 2010 20:13 przez Poope, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdro, Poope
Nie zagłebiałem się w dokładną lokalizację bo 350 zł za "reanimowanie umierającej podsufitki" wydawało mi się drogo. Za wpełni sprawną dasz 100-200 zł. Co do podklejania to nie radzę bo... klej musi być dobry i odporny na wysokie temperatury (wiekszość klei zostawia plamy po sobie - efekt bardzo cienkiego materiału), nawet jak znajdziesz dobry klej to nie skleisz idealnie dobrze - zawsze gdzieś zostaną pęcherzyki powietrza które latem dadzą znać o sobie i podsufitka (czyt. materiał z podsufitki) Ci opadnie w najmniej odpwedniej chwili - mi się zdarzyło jak jechałem na wesele i taki placek mi dziwnie wisiał i sie każdy gapił i głupie komentarze prawił
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 245 gości