Przeróbka wyłącznika świateł na zimę TANIO!
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Przeróbka wyłącznika świateł na zimę TANIO!
Witeczka.
Napewno nie jestem pierwszy, ale...
W poniższym wyłączniku mego autka -jak wiecie- nie ma możliwości niewyłączania świateł mijania na postoju by nie paliły się pozycyjne.
Czy jest jakiś myk pozbawiający ten wyłącznik tak uciążliwej wady?
Na przekaźnikach nie jest to problem, ale może da się coś zrobić z samym wyłącznikiem, by światła działały po chrześcijańsku, jak w poldku lub 125p (zapłon wyłączony, mijania włączone, lecz żadna żarówka nie świeci się)?
Napewno nie jestem pierwszy, ale...
W poniższym wyłączniku mego autka -jak wiecie- nie ma możliwości niewyłączania świateł mijania na postoju by nie paliły się pozycyjne.
Czy jest jakiś myk pozbawiający ten wyłącznik tak uciążliwej wady?
Na przekaźnikach nie jest to problem, ale może da się coś zrobić z samym wyłącznikiem, by światła działały po chrześcijańsku, jak w poldku lub 125p (zapłon wyłączony, mijania włączone, lecz żadna żarówka nie świeci się)?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony czw lis 10, 2005 21:33 przez JAFO, łącznie zmieniany 2 razy.
Kilka miesięcy temu rozbierałem go i do głowy mi nie przyszło, by zapamiętać, w jaki sposób przełączane jest pozycyjne/mijania. Być może sama przeróbka wyłącznika by pomogła (przecięcie ścieżki i 2 diody).
Czy ma ktoś rozpiskę złącza tego wyłącznika?
[ Dodano: Sro Lis 09, 2005 21:02 ]
Choroba.....
Wyjąłem wyłącznik, rozebrałem, przedzwoniłem połączenia, wielozłącze i pupa.
Tak go skonstruowali, że elektrycznie nie da się go przerobić.
Do wyłącznika dochodzą dwa plusy (+). Jeden stały (czerwony) włączający pozycyjne i podświetlenie, drugi po zapłonie (czarno-żółty) włączający mijania i p.mgielne.
Jedynym najtańszyn wyjściem wydaje się być rozcięcie stałego plusa, wstawienie wyłącznika i podanie jednocześnie poprzez diodę plusa po zapłonie do przeciętego kabla między wyłącznikiem a wielozłączem. Zapewni nam to włączenie się świateł pozycyjnych automatycznie po włączeniu zapłonu. A skoro wyłącznik jest w pozycji mijania, to i te światła się zapalą.
Można zostawiać auto na włączonych światłach mijania, wyłączyć zapłon i wszystkie światła zgasną.
Właczenia pozycyjnych dokonujemy dodatkowo zamontowanym wyłącznikiem (na niebiesko).
Odpada użycie czasami awaryjnego i głośnego przekaźnika.
Czy ma ktoś rozpiskę złącza tego wyłącznika?
[ Dodano: Sro Lis 09, 2005 21:02 ]
Choroba.....
Wyjąłem wyłącznik, rozebrałem, przedzwoniłem połączenia, wielozłącze i pupa.
Tak go skonstruowali, że elektrycznie nie da się go przerobić.
Do wyłącznika dochodzą dwa plusy (+). Jeden stały (czerwony) włączający pozycyjne i podświetlenie, drugi po zapłonie (czarno-żółty) włączający mijania i p.mgielne.
Jedynym najtańszyn wyjściem wydaje się być rozcięcie stałego plusa, wstawienie wyłącznika i podanie jednocześnie poprzez diodę plusa po zapłonie do przeciętego kabla między wyłącznikiem a wielozłączem. Zapewni nam to włączenie się świateł pozycyjnych automatycznie po włączeniu zapłonu. A skoro wyłącznik jest w pozycji mijania, to i te światła się zapalą.
Można zostawiać auto na włączonych światłach mijania, wyłączyć zapłon i wszystkie światła zgasną.
Właczenia pozycyjnych dokonujemy dodatkowo zamontowanym wyłącznikiem (na niebiesko).
Odpada użycie czasami awaryjnego i głośnego przekaźnika.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony czw lis 10, 2005 10:38 przez JAFO, łącznie zmieniany 1 raz.
Jak zsumujesz wszystkie żarówki (razem z przyczepką jeśli jest hak) to wyjdzie ok. 60W
Czyli ok 5A.
Jakaś zwykła dioda prostownicza np. na 10A (by się nie grzała)
Ja np. znalazłem jakieś ze starego zasilacza komputerowego FEP16BT (2x8A) w obudowie TO220
i S30D40 (2x15A) Chyba założę tę drugą by była zimna w czasie pracy.
Aha, trzeba ciąć przed wyłącznikiem, bo cięcie za wyłącznikiem (wyjście na pozycyjne i podświetlenie) nie zlikwiduje wyłączenia podświetlenia wyłącznika.
Czyli ok 5A.
Jakaś zwykła dioda prostownicza np. na 10A (by się nie grzała)
Ja np. znalazłem jakieś ze starego zasilacza komputerowego FEP16BT (2x8A) w obudowie TO220
i S30D40 (2x15A) Chyba założę tę drugą by była zimna w czasie pracy.
Aha, trzeba ciąć przed wyłącznikiem, bo cięcie za wyłącznikiem (wyjście na pozycyjne i podświetlenie) nie zlikwiduje wyłączenia podświetlenia wyłącznika.
Dokładnie tak.
Kolory i numery podaję ze swojego Paska, ale powinno sie zgadzać.
CZERWONY (cienki) - stały plus
ŻÓŁTO-CZARNY (gruuuby) - plus po włączeniu zapłonu
Oczywiście sprawdzasz na kostce, by ciąć przewód, na którym jest stale napięcie.
Druga sprawa.
Moj przełącznik włącza przeciwmgielne tylko z tyłu. Z przodu ich nie mam, ale okazuje się, że sam wyłącznik przystosowany jest do p.mgielnych z przodu i z tyłu. Problem jest tylko w obudowie z której wyciągamy wyłącznik i pokrętle. Mój wyskakuje na jeden raz. Wystarczy zmienić samą obudowę (kupić zjarany wyłącznik obsługujący dwustopniowe wyciąganie pokrętła), podpiąć kabelek i cieszyć się p.mgielnymi z przodu.
A tak ma wyglądać układ po przeróbce.
To jest tak proste, że sam się dziwię sobie, że tak dokładnie to opisuję.
Kolory i numery podaję ze swojego Paska, ale powinno sie zgadzać.
CZERWONY (cienki) - stały plus
ŻÓŁTO-CZARNY (gruuuby) - plus po włączeniu zapłonu
Oczywiście sprawdzasz na kostce, by ciąć przewód, na którym jest stale napięcie.
Druga sprawa.
Moj przełącznik włącza przeciwmgielne tylko z tyłu. Z przodu ich nie mam, ale okazuje się, że sam wyłącznik przystosowany jest do p.mgielnych z przodu i z tyłu. Problem jest tylko w obudowie z której wyciągamy wyłącznik i pokrętle. Mój wyskakuje na jeden raz. Wystarczy zmienić samą obudowę (kupić zjarany wyłącznik obsługujący dwustopniowe wyciąganie pokrętła), podpiąć kabelek i cieszyć się p.mgielnymi z przodu.
A tak ma wyglądać układ po przeróbce.
To jest tak proste, że sam się dziwię sobie, że tak dokładnie to opisuję.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- TUTENHAMON
- Forumowy spamer :)
- Posty: 2120
- Rejestracja: sob paź 16, 2004 21:20
- Lokalizacja: Polska
- TUTENHAMON
- Forumowy spamer :)
- Posty: 2120
- Rejestracja: sob paź 16, 2004 21:20
- Lokalizacja: Polska
Urządzenia oki, jednak nie polecam urządzeń sterowanych sygnałem z kontroli ładowania, bądź wysterowanych na napięcie instalacji 13,8V.
Bywają autka, gdzie po włączeniu świateł napięcie w instalacji spada poniżej tej wartości.
Gorzej, gdy zaczną się kończyć szczotki lub pierdyknie alternator w czasie jazdy a zwłaszcza w nocy.
Kiedyś, dawmo temu w nocy na próbę wyłączyłem światła na 2 sekundy.
Mimo prostej drogi poziom adrenaliny dużo większy, niż podczas poślizgu zimą.
Między innymi dlatego wiele firm nie stosuje przekaźników w obwodach oświetlenia auta.
Bywają autka, gdzie po włączeniu świateł napięcie w instalacji spada poniżej tej wartości.
Gorzej, gdy zaczną się kończyć szczotki lub pierdyknie alternator w czasie jazdy a zwłaszcza w nocy.
Kiedyś, dawmo temu w nocy na próbę wyłączyłem światła na 2 sekundy.
Mimo prostej drogi poziom adrenaliny dużo większy, niż podczas poślizgu zimą.
Między innymi dlatego wiele firm nie stosuje przekaźników w obwodach oświetlenia auta.
- TUTENHAMON
- Forumowy spamer :)
- Posty: 2120
- Rejestracja: sob paź 16, 2004 21:20
- Lokalizacja: Polska
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 297 gości