Szarpie na zimnym gdy jest wilgotno Mk2 1.3 NZ
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
- IRQMISHELL
- Nowicjusz
- Posty: 12
- Rejestracja: śr gru 29, 2004 11:54
- Lokalizacja: SIEDLCE - okolice
- Kontakt:
Szarpie na zimnym gdy jest wilgotno Mk2 1.3 NZ
Witam
Posiadam golfa 2 1991 silnik NZ(wielopunktowy wtrysk z katalizatorem) i gazem BRC z emulatorem sondy lambda.
Mój golfik gdy jest wilgotno na dworze przez pierwsze 3 km szarpie. Zarówno na gazie jak i na benzynie.
Przewody i świece mają 4 miesiące ngk, kopółka i palec 1 rok. Wyemieniłem też w zeszłym miesiącu cewkę zapłonową - po tej ostatniej wymianie pojawiła się poprawa, wcześniej szarpał przez pierwsze 6 km.
Co może mu dolegać, proszę o pomoc. Chyba nie ma sensu kolejna wymiana przewodów
za ostatnie zapłaciłem 270 zł.
Pozdrawiam
Ireneusz Michalak
Posiadam golfa 2 1991 silnik NZ(wielopunktowy wtrysk z katalizatorem) i gazem BRC z emulatorem sondy lambda.
Mój golfik gdy jest wilgotno na dworze przez pierwsze 3 km szarpie. Zarówno na gazie jak i na benzynie.
Przewody i świece mają 4 miesiące ngk, kopółka i palec 1 rok. Wyemieniłem też w zeszłym miesiącu cewkę zapłonową - po tej ostatniej wymianie pojawiła się poprawa, wcześniej szarpał przez pierwsze 6 km.
Co może mu dolegać, proszę o pomoc. Chyba nie ma sensu kolejna wymiana przewodów
za ostatnie zapłaciłem 270 zł.
Pozdrawiam
Ireneusz Michalak
- tauka
- Forumowy spamer :)
- Posty: 2270
- Rejestracja: wt lip 26, 2005 11:29
- Lokalizacja: Nowa Sól
- Kontakt:
Ja miałem tak jak ty, tyle że bez gazu mam auto. Wymieniłem palec kopułke i przewody i pomogło. Ale mój mechanik pokazał mi patent jak sprawdzić czy to kopułka. Jeżeli jest ciepło nie ma wilgoci i auto jedzie ci już normalnie zatrzym się i na odpalonym aucie za pomocą spryskiwacza do kwiatów( takie ala butelka co po naciśnięciu robi taka mgiełke) i popryskaj nią kopułke, tak żeby się zrobiła mokra i się osadzłu na niej te opary. jeżeli autem zacznie ci szarpać tak jak to ci się dzieje, to znaczy ze kopułka do wymiany :] On to jeśzcze miernikiem sprawdzał czy przebicia nie ma na kopułce, ja ręką. Jak siekło znaczy przebicie jest . Ale nie zawsze kopało a auto jechać nie chciało. A na początek może przeczyść styki w kopułce i palcu.
Najlepsze są domowe sposoby sprawdzania wszelkich uszkodzeń. I najważniejsze nie ssą kasy. Bo taki spryskiwacz to napewno każdy w chcie ma. A jak nie masz to sąsiad ma. Pozdro.
Najlepsze są domowe sposoby sprawdzania wszelkich uszkodzeń. I najważniejsze nie ssą kasy. Bo taki spryskiwacz to napewno każdy w chcie ma. A jak nie masz to sąsiad ma. Pozdro.
heheKUSTO pisze:jak jest wilgotno to w kopułce gromadzi sie niewielka wilgoć a na mosiądzach osadza rdza i zanim to wyparuje jak opalisz to właśnie mija 6 km woź ze sobą zawsze 2 kopółkę i jak coś szybka podmianka i loozzzzzz tak już jest albo wymyśl jakąś uszczelkę. pOzdrawiam
podziwiam
patent dobry ale moze dla 126p albo poloneza
od dzis oprócz koła zapasowego i apteczki wszyscy wozimy w bagaznikach kopułki i wymieniamy je po przejechaniu 6 km
domyslam sie , ze nie o to ci konkretnie chodziło ale to tak zabrzmiało i tak to zrozumiałem
za nową kopułke i palec zapłacisz około 35 zł
ja bym od tego zaczął
nie po 6 km tylko jak odpalisz coś nie tak to gasisz wymieniasz kopułkę i wszystko gra przeważnie u mnie sie tak działo jak stawiałem auto na trawie gdzie zawsze rosą podeszło bo na betonie normalka nie miałem czasu by bawić sie w wycieranie to myk kopółka z bagażnika i wio może to i pogiety pomysł ale u mnie sie sprawdza a dłubać mi sie nie chce bo autko tylko biore na weekend tak to wiecie sami najlepszy służbowy:D
kusto oki rozumiem
uwazam jednak ze to nie jest najlepsze rozwiązanie
moze jak jezdzisz nim tylko w weekendy to jeszcze ale gdybyś o 6:00 rano miał wymieniac kopułke codziennie sam rozumiesz
zreszto kupułka po jednej nocy , nawet po tygodniu i dłuzej powinna działac normalnie
bez względu na warunki pogodowe
uwazam jednak ze to nie jest najlepsze rozwiązanie
moze jak jezdzisz nim tylko w weekendy to jeszcze ale gdybyś o 6:00 rano miał wymieniac kopułke codziennie sam rozumiesz
zreszto kupułka po jednej nocy , nawet po tygodniu i dłuzej powinna działac normalnie
bez względu na warunki pogodowe
- IRQMISHELL
- Nowicjusz
- Posty: 12
- Rejestracja: śr gru 29, 2004 11:54
- Lokalizacja: SIEDLCE - okolice
- Kontakt:
Wymieniłem kopółkę i palec
Witam
Dziękuje za rady. Wymieniłem kopółkę i palec, nie są takie drogie. Niestety golfik dalej szarpie przez pierwsze kilka kilometrów. Chciałem też wymienić uszczelką pod tą kopółką ale tej części w intercars nie mieli. Chociaż może jest to po prostu podkładka.
Pewnie kupię znowu przewody kagera za 30 zł. Niestety ngk kosztują 270.
Dziękuje za rady. Wymieniłem kopółkę i palec, nie są takie drogie. Niestety golfik dalej szarpie przez pierwsze kilka kilometrów. Chciałem też wymienić uszczelką pod tą kopółką ale tej części w intercars nie mieli. Chociaż może jest to po prostu podkładka.
Pewnie kupię znowu przewody kagera za 30 zł. Niestety ngk kosztują 270.
- tauka
- Forumowy spamer :)
- Posty: 2270
- Rejestracja: wt lip 26, 2005 11:29
- Lokalizacja: Nowa Sól
- Kontakt:
Hmmm. no przykra sprawa. A świece przeczyściłeś?? jak nie to jeszcze świece i przewody musowo. Ni emartw się. Ja też mam ze swoim problem, i nikt mi nie chce (nie może pomóc). Jak stoi na wolnych to się przydusza lekko a jak mu dodasz gwałtownie gazu, to już całkiem przygasa. I nikt z mechaników nie wie co to może być.
-
- Mały gagatek
- Posty: 136
- Rejestracja: pt lis 04, 2005 21:24
- Lokalizacja: jadowniki
witam....kumpel mial podobny problem z jetta 1.6 i rozwiazal go w ten sposob ze lekutko przestawil zaplon i wszystko gra i nic nie szarpie .Ja mam taki sam problem z passatem jak jest zimny i jest wilgotno to szarpie, ale jeszcze sie za to nie wziolem,nawet raz mi zgasnal jak padal deszcz i nie chcial odpalic co gorsze to na srodku krzyzowki pozdrawiam....
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 356 gości