




Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
a gumy czasem odwrodnie nie załozyles...radek... pisze:moze mi ktos wyjasnic czy ta guma na fotkach z lozyskiem nie jest za bardzo wpadnieta? lozysko z guma wymienilem 3 tyg. temu, bo okropnie piszczalo przy skrecie. przez ok. 5 dni byl spokoj. i od nowa to samo. krew mnie juz zalewa, bo nie wiem co robic. przod obnizony o -40 oraz talerzyk obnizajacy o -10. moze to jest przyczyna? i czy ten talerzyk na gorze przy skrecaniu powinien sie "bujac" na boki (tak jak by amor byl krzywy)?
nie, geometria zmienia ustawienie zwrotnicy , katy reguluje sie sruba na mocowaniu amortyzatora, a zbieznosc drazkiem kierowniczym, sama kolumna ( amor plus sprezyna ) nie ma nic do gadania...radek... pisze:a mozliwe jest, ze tak sie dzieje przez zle ustawiona geometrie???
wyjmij i zobaczysz, sprawdz czy łozysko ladnie chodzi , czy nie ma zacięc itd, ja dzisiaj widzialem szpeca który załozył pasek do alternatora w MK III w taki sposób ze odwrocił bieg pompy wody ,efekt ? prawie ugotowane auto...radek... pisze:przy skrecaniu slychac, tak jak by przeskakiwanie sprezyny. sprobuje jeszcze raz wymienic i zobacze co sie bedzie dzialo. bo jakie mam inne wyjscie?a mozliwe jest, zeby jeszcze amor byl krzywy i nie obracalo sie lozysko tylko wlasnie cala guma i ona powodowala ten caly halas?
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 66 gości