Witam.
samochód: mk3, 1,8 LPG KAT z 1993, silnik: ABS
W momencie kiedy odpalam zimny (po nocy) samochód na benzynie przez kilka minut ma delikatne problemy, tzn: obroty około 1100 i jak otworzyłem klapę zauważyłem że silnik szarpie się na boki:) Sądzę że nierównomiernie chodzi któryś (albo kilka) z cylindrów i szarpanie jest wywołane zaskoczeniem i gaśnięciem ich. Jak się rozgrzeje to na gazie i benzynie chodzi bardzo dobrze, ale dużo mi bierze pb (tankowałem w zeszłym tygodniu 8l, zrobiłem na benie około 50km w mieście i wskaźnik na desce już przytula się do czerwieni). Instalacji benzynowej używam w pierwszych 2 km drogi do pracy, a później na gazie (przełączam jak z nawiewów poleci ciepłe powietrze). Nie jestem pewny czy wystarczająco szybko mi się rozgrzewa silnik. Wracając z pracy (2km na ben+3km na gaz w mieście ~15 min jazdy) rozgrzał mi się do ledwo 70C. Postałem więc na parkingu i grzałem aż osiągnie 90C. Po jakimś czasie temp osiągnęła trochę ponad 90C i usłyszałem jakiś dziwny dźwięk spod maski - miałem wtedy około 2500 obrotów i sądziłem że pasek się zaczął ślizgać. Odpuściłem gaz i dźwięk się nie zmienił, trwał jakieś 2 sek. Po czym temperatura zaczęła spadać do 90C.
Po przeczytaniu setki tematów doszedłem do dwóch wniosków: albo czujka cieczy chłodzącej, albo temperatury powietrza dolocie (nie pamiętam o którym z nich była mowa - czyta temperaturę i komputer na tej podstawie ustawia przepustnicę) lub termostat i ten dziwny dźwięk wydał właśnie on przy otwieraniu.
Wyczytałem na forum, że termostat powinien odcinać dopływ chłodziwa (jak w radzieckim filmie o kosmonautach:)) do chłodnicy (mały obieg?). Po przekroczeniu 87C (u niektórych) otwiera się termostat i wtedy chłodziwo chłodzi się w chłodnicy (duży obieg?).
Testem na sprawdzenie termostatu było badanie (ręką) temperatury węży prowadzących do i z chłodnicy. Na zimnym silniku pomacałem zaznaczone na czerwono węże (bo nie jestem pewien czy to te; zdjęcie) i obydwa powoli zaczynały być ciepłe. Na parkingu po powrocie z roboty, jak był rozgrzany samochód (po tym dziwnym dźwięku) obydwa były bardzo ciepłe, prawie gorące.
Teraz pytanie: czy te odpowiednie węże macałem (jeżeli nie to wskażcie odpowiednie) oraz gdzie jest czujnik cieczy chłodzącej? Czujnik dolotu chyba znalazłem (http://images36.fotosik.pl/46/0e5caf6ceb0ba2fbmed.jpg na czerwono). Jak go odpiąłem to na zimnym zaczął tracić obroty.
Poprawcie jeżeli cokolwiek z powyższego wywodu nie jest prawdą.
Termostat czy czujnik do bani?
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Weze badales dobre.kalosh pisze:Testem na sprawdzenie termostatu było badanie (ręką) temperatury węży prowadzących do i z chłodnicy. Na zimnym silniku pomacałem zaznaczone na czerwono węże (bo nie jestem pewien czy to te; zdjęcie) i obydwa powoli zaczynały być ciepłe
Dolny waz dopoki termostat sie nie otworzy powinien byc zimny.
Dopiero po 87 stopniach ma sie stopniowo robic cieply i goracy. Nie wczesniej.
To co nazwales "czujnikiem dolotu" to jest wlasnie czteropinowy czujnik temperatury chlodziwa
Dzięki za odpowiedź.
Czyli na podstawie testu widzę, że termostat do wymiany. A jaką macie temperaturę po 10 minutowej wycieczce w miasto?
To gdzie w takim razie jest czujnik temperatury powietrza?
WG serwisówki (schemat po prawo) to go w ogóle nie ma:) Jest tylko po lewej stronie dla innego rodzaju silników i jest oznaczony numerem 8:
Czyli na podstawie testu widzę, że termostat do wymiany. A jaką macie temperaturę po 10 minutowej wycieczce w miasto?
To gdzie w takim razie jest czujnik temperatury powietrza?
WG serwisówki (schemat po prawo) to go w ogóle nie ma:) Jest tylko po lewej stronie dla innego rodzaju silników i jest oznaczony numerem 8:
Storm, jeździsz na gazie czy benzynie?
Czy uszkodzony termostat - a w efekcie zimne chłodziwo - może być powodem jazdy samochodu na ssaniu, a tym samym dużym spalaniem?
Czy uszkodzony termostat - a w efekcie zimne chłodziwo - może być powodem jazdy samochodu na ssaniu, a tym samym dużym spalaniem?
Ostatnio zmieniony śr sty 14, 2009 20:41 przez kalosh, łącznie zmieniany 4 razy.
-
- Mały gagatek
- Posty: 52
- Rejestracja: pt mar 28, 2008 11:26
- Lokalizacja: Szczecin
Oczywiescie ze tak. Sam mialem ten problem, 1.8 ADZ bez gazu, dzisiaj wymienilem termostat i po pierwszych testach jest duzo lepiej. Jeszcze innym sposobem na sprawdzenie termostatu to wlaczenie ogrzewania i patrzenie czy temp nie spada, ew przjechanie sie szybciej, tak ze 100km/h z wlaczonym ogrzewaniem na maxa i tez sprawdzenie czy na zegarach temp nie spada. U mnie przy takich testach wskazowka spadala do 80 stopni.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 359 gości