2. Iskra jest (kable, świece nowe, palec nowy)
3. Akumulator nowy
Sytuacja:
30km jazdy, średnio dynamicznie, żadnych problemów.
Postój 25-30 minut, próba odpalenia i ....... kręci...... nie pali... 30 minut kręcenia, sprawdzania iskry, dolewania paliwa do baku itd i nic..
Następnego dnia, po 20h postoju, zapalił od strzała
![Shocked :shock:](./images/smilies/icon_eek.gif)
Na chwilę obecną pojawiło się to dwukrotnie.
![Brick wall ](*,)](./images/smilies/eusa_wall.gif)
Czy ktoś spotkał się z taką przypadłością???? Proszę o pomoc.