W garażu jakieś małe plamki czegoś mokręgo da się zauważyć więc postawiłem auto na kanał. Płyn chłodniczy cieknie spod pokrywy rozrządu czyli raczej pompa cieczy jest winna zajściu.
I teraz co robić? pompa chodzi cicho, nie "żegocze". Zwalać rozrząd i wymieniać uszczelkę (ewentualnie pompę) czy zalać do zbiorniczka wyrównawczego jakiś uszczelniacz (o "moto-doktorach" do oleju nic dobrego nie słyszałem więc o ten "uszczelniacz" wolę kogoś zapytać

Co radzicie - robić to od razu jak należy (zwalanie rozrządu) czy taki uszczelniacz też jest dość skuteczny a nie wpływa negatywnie na cały układ.
pozdrawiam,
h2so4