Chyba zwariuję !!! w zeszłym roku wymieniłem cały zawias (tuleje, amorki, sworznie, łożyska, poduszki z łożyskiem amora itp. itd.) zrobiłem od tego czasu 30 tysięcy a od paru dni autem buja na zakrętach jakby mi koła miały zaraz odlecieć !!! jakikolwiek zakręt kończy się "rzuceniem"auta do wewnątrz zakrętu ( bez względu w którą stronę skręcam( tylne tuleje belki ok ) Wziąłem autko na podnośnik i okazało się że na podniesionym aucie mogę ruszać górną częścią kolumny we wszystkie strony - luz jakby amor wcale nie siedział w łożysku (trzymając za pierwsze zwoje sprężyny od góry). dodatkowo zauważyłem że poduszka amorka patrząc pod maską pod miseczkę jest mocno spękana ( rozerwana). autkiem jeżdżę tylko ja - żadnej dużej dziury ani krawężnika nie zaliczyłem.
Czy te spękane poduszki mogą powodować takie bujanie i brak kontroli nad kierownicą (brak luzów w układzie kier.)?
Czy w ciągu roku mogą się wywalić poduszki amorka (30 tyś km, 195/50R15)?
poratujcie ludzie !!!!!!
Spękana poduszka amortyzatora - objawy w czasie jazdy ....
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
po koleinach jeździ się nienajgorzej. jedynie strasznie trzepie i trzeszczy w aucie przez niski profil. ostatnio z tyłu wpakowałem 195/55R15 i tak nie napier.... z przodu niestety się nie mieszczą (za małe nadkole).
niestety są to straaaaasznie głośne Barum Bravuris - nie polecam. stare Pirelki p6000 może kosztowały 2x tyle ale było warto.
niestety są to straaaaasznie głośne Barum Bravuris - nie polecam. stare Pirelki p6000 może kosztowały 2x tyle ale było warto.
Ostatnio zmieniony czw gru 20, 2007 23:36 przez buli666, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 69 gości