
MODEL: Golf mk1 GTI Pirelli
SILNIK: PG
MOC: 160KM+
MODY POD MASKA:
-remont silnika (evolution)
-zmiana oprogramowania (evolution)
-modyfikacja kompresora RS
-kolko 74mm
-dolot ze stali kwasoodpornej laczony rurami samco 60mm
-brak tlumika drgan za kompresorem
-IC wziete z silnika 2.5TD
-doladowanie 1.3BAR @ 5.5krpm
-wtryski 280cc
-powietrzna chlodnica oleju (swap z DX)
-stozkowy filtr powietrza (z braku miejsca)
ZAWIESZENIE: orginalne zawieszenie z GTI (-40/-40) na amorach gazowych, dwa stabilizatory, spinka i rozporka z przodu
UKLAD HAMULCOWY: przod tarcze wentylowane 239mm, tyl bembny
KOLA: Ronal Pirelli 14'' @ 185/55R14
NADWOZIE:
-zupelny kompleksowy remont karoseri
-wzmocnienie elementow konstrukcyjnych (progi, kielichy przod i tyl)
-przywrocenie do stanu "fabrycznego"
odstajace od serii:
-brak wycieraczki i zamka na tylnej klapie
-grill na 2 lampy
-zupelny brak znaczkow oprocz oprocz grilla
-brak paskow na drzwiach i blotnikach
-usunieta listwa ozdobna z progu
WNETRZE: seria
AUDIO: brak
PLANY:
na zime:
-spinka, rozporki
-zmniejszenie doladowania do 1.0BAR (seryjne kolko)
na lato:
-zmiana skrzyni z 02A na 02J (wybierak linkowy, moze wysprzeglnik hydro)
-zmiana sprzegla z 210mm na 228mm
na jesien:
-zmiana kol na 15"
-zmiana ukladu hamulcowego na ten z corrado g60
na kolejna zima:
-zwiekszenie doladowania do 1.3BAR (powrot na 74mm)
-wtryski 350cc
-pompa ktora wydoli przy wtryskach 350cc
-strojenie
na dalsza przyszlosc: zobaczymy co wyniknie z zaplanowanych modow
Historia zaczela sie od zakupu golfa, w momencie zakupu nie wygladal obiecujaco
Auto zaraz po zakupie nie mialo przegladu, bylo w oplakanym stanie ale na chodzie. Pierwsze pod lupe poszly hamulce i uklad jezdny. Wymiana obejmowala wahacze, gumy, sworznie, mocowania stabilizatora, maglownice, drazki, koncowki drazkow, tarcze, klocki i lozyska. Z tylu tak samo jak z przodu zagoscily cale nowe. Jako ze kazda opona po zakupie byla inna a czesc blach doslownie odpadala, wymienilem to co z daleka grozilo smiercia lub trwalym kalectwem. Po 3 tyg. w garazu auto przeszlo pomyslnie przeglad o wlasnych silach
Mimo ze z mechanicznego punktu widzenia wszystko bylo w porzadku to stan blach mocno razil, przedni pas byl pekniety w pol, wszystko bylo pordzewiale albo powywijane i pordzewiale:



Dlatego tez auto rozebralem do golej blachy i zawiozlem do blacharza. Do wymiany zakwalifokowaly sie nastepujace elementy: pas przedni, podszybie, maska, blotniki, drzwi, reperatury nadkoli tyl, pas tylny, klapa, podloga bagaznika, podloka kierowcy, podloga pasazera, progi zewnetrzne, progi wewnetrzne coooo





Bo wymianie 3/4 blach w samochodzie auto pojechalo na lakiernie.
Szpachlowanko:



Malowanko:
Jako ze (nie) mam C+E wzialem passata i pojechalem w srodku zimy po odbior auta










No i po blisko 4-cio miesiecznym oczekiwaniu w koncu mozna bylo zabrac sie za skladanie, najpierw motur


Transplantacja serca, transprantolodzy przy pracy


Stare wygluszenia poszly na smietnik, w ich miejsce zawitala pianka polimerowa, rownie skuteczna ale o wiele lżejsza



Najtrudniejsza rzecz przy skladaniu, naciaganie podsufitki, w koncu udalo sie


Skladanie wnetrza:





I w koncu po 3 tyg. sleczenia po pracy w robocie ożyło, nic nie spasowane, zero geometrii, najwazniejsze jest to ze po tak dlugim przestoju odpalil od pierwszego kopa




Wlasnie zauwazylem ze nawet wycieraczek nie bylo, a jak widac na zdjeciach tej nocy padalo coooo
Oczywiscie naturalnym terytorium GTI jest tor, wiec pierwsze sensowne testy wykonane wczesnej wiosny, jeszcze na zimowkach.

Wnioski z zawodow byly jednoznaczne, 165 to nie jest odpowiednia szerokosc


Niech stana sie nakładki na słupki:

Oraz dodatkowe wskazniki:

Kolejny test na torze:







I okazalo sie ze tym razem nie zabraklo przyczepnosci a mocy, wiec zeby nie rezygnowac z najwiekszej zalety mk1, wagi, jako nowa jednostka napedowa zostal wybrany silnik PG. Dawca: Corrado G60

Corrado urzeklo mnie na tyle ze golf na rok poszedl w odstawke a ja smigalem sobie parchem, badz co badz nalezalo powrocic do pierwotnego pomyslu tak wiec wykonalismy kolena transplantacje
Ciasno bylo ale wlazlo
Tadam, silnik przelozony, najtrudniejsze co prawda zajelo najkrocej (bo tylko 2 dni) elektryka i dolot. Efekt koncowy jest taki:
Obecnie pod maska mieszka PG z G60 lekko zmodyfikowany. Poki co zakres modyfikacji byl bardzo niewielki, z samych fotek widac dolot z kwasowki 60mm, IC z 2.5TD, jak ktos ma sufmiarke w oczach to tez widac kolko kompresora 74mm. To czego nie widac to rozwiert kompresora, brak tlumika drgan na wyjsciu z kompresora, sotfware do digi by evolution. Silnik przenosi kuce na asfalt za pomoca standardowego sprzegla 210mm oraz skrzyni z mk1 (7A). Wnetrze pozostalo bez jakichkolwiek zmian.
W planach na pierwszy kwartał nastepnego roku jest przebudowa ukladu hamulcowego, niestety wentylowane 239-tki nie daja rady i zagoszcza wieksze hamulce. Poki nie znajde kolek pirelli z mk2 (15') na razie beda to hamulce z mk2 16V (256mm). Docelowe to 280mm.
Dalsze plany to przerobka sprzegla, niestety ale przy takiej ilosci koni trzeba mocno uwazac, zbyt pozne zasprzeglenie przy ostrej jezdzie i sprzeglo leci, tutaj jeszcze nie mam koncepcji co i jak.
Dla posiadaczy PG z G60, ciekawostką jest ze po przerobieniu dolotu cisnienie doladowania wzroslo z 0.9 do 1.3 (przy 5.5krpm). W trosce o stan silnika poki co wstawie na dniach standardowe kolko na ktorym podejzewam bedzie mniejszy boost, docelowo zagoszcza wtryski 350cc i mocniejsza (kolejna) pompa paliwa.