Nowe opony, drżenie kierownicy i moje przygody z golfem
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Nowe opony, drżenie kierownicy i moje przygody z golfem
1 . Czy nowe opony mogą powodować delikatne drżenie kierownicy z powodu nie startych jeszcze "pypeci" technologicznych? Drżenie jest słabo widoczne w rękach czuję takie charakterystyczne mrowienie.
2. Czy rowki do odprowadzania wody na nowej oponie założonej wraz z felgą na wyważarce mogą "slalomować" na boki tak jakby bierznik był krzywo nałożony?
A teraz historja moich problemów z ... no właśnie z czym? W maju kupiłem golfa pierwszy prawdziwy samochód z rocznymi oponami wyglądającymi praktycznie jak nowe (daję im nie więcej jak 5000km). Wszystko pięknie z tym że jak już się z nim trochę oswoiłem zauważyłem że delikatnie drży kierownica podczas jazdy cały czas czuć było charakterystyczne mrowienie. I mocniejsze bicie przenoszące się na karoserje podczas skrętu w prawo. Po wielu wizytach u kilku diagnostów, kilku mechaników i dwukrotnym wyważeniu kół wymieniłem lub wymieniono mi mniej lub bardziej zużyte elementy przedniego zawieszenia (tarcze, klocki, poduchy amorów, łóżeska amorów, końcówkę drążka, drążek, sworznie wachaczy, tuleje pionowe waczaczy i prawy przegub wewnętrzny). Ustało bicie przy skręcie w prawo ale mrowienie w kierownicy pozostało. Panowie mechanicy zdjęli koła i zaczęli sprawdzać na wyważarce. Stwierdzili że mam 3 wadliwe opony i zalecili wymienić. Wada polegała na tym że rowek obiegający oponę podczas obracania faluje na boki tak jakby opona była zdeformowana i to niby miało powodować owo mrowienie na kierownicy. Tymczasowo na przód założyli mi prostą oponę i jedną z najmniej falujących, na tył poszły te najgorsze. Faktycznie mrowienie prawie zanikło. Uzupełnię ze te opony to całoroczne 'vredestein quatrac 2' 195/50R15 z 2006r. Szkoda mi było łożysk z tyłu więc zakupiłem dwie nowe opony GoodYear Eagle - zimówki. Założyłem je na te felgi na których były te niby krzywe opony i dałem na przód. A te z przodu dałem na tył. Wyjeżdzam z garażu i wk@#$%^& się - mrowienie na kierownicy wróciło z mocą jak na początku całej przygody z golfem. Dodam że rowek obiegający opony na tych nowych też slalomował na wyważarce. I teraz mam kilka teorii:
- krzywe felgi a nie opony
- wadliwe nowe opony
- nowe opony zostały źle wyważone
- odezwała się wciąż nie wykryta usterka, a uaktywania lub usypia ją podniesienie auta np rozchodzi się któryś przegób
- pypecie na oponach muszą się zetrzeć i zjawisko ustąpi
Co wy na to? Wywaliłem już 1,5 klocka i wróciłem do punktu wyjścia. Dodam że felgi to oryginalne BBSy od nowości jeżdżące z tym autkiem.
Pzdr
2. Czy rowki do odprowadzania wody na nowej oponie założonej wraz z felgą na wyważarce mogą "slalomować" na boki tak jakby bierznik był krzywo nałożony?
A teraz historja moich problemów z ... no właśnie z czym? W maju kupiłem golfa pierwszy prawdziwy samochód z rocznymi oponami wyglądającymi praktycznie jak nowe (daję im nie więcej jak 5000km). Wszystko pięknie z tym że jak już się z nim trochę oswoiłem zauważyłem że delikatnie drży kierownica podczas jazdy cały czas czuć było charakterystyczne mrowienie. I mocniejsze bicie przenoszące się na karoserje podczas skrętu w prawo. Po wielu wizytach u kilku diagnostów, kilku mechaników i dwukrotnym wyważeniu kół wymieniłem lub wymieniono mi mniej lub bardziej zużyte elementy przedniego zawieszenia (tarcze, klocki, poduchy amorów, łóżeska amorów, końcówkę drążka, drążek, sworznie wachaczy, tuleje pionowe waczaczy i prawy przegub wewnętrzny). Ustało bicie przy skręcie w prawo ale mrowienie w kierownicy pozostało. Panowie mechanicy zdjęli koła i zaczęli sprawdzać na wyważarce. Stwierdzili że mam 3 wadliwe opony i zalecili wymienić. Wada polegała na tym że rowek obiegający oponę podczas obracania faluje na boki tak jakby opona była zdeformowana i to niby miało powodować owo mrowienie na kierownicy. Tymczasowo na przód założyli mi prostą oponę i jedną z najmniej falujących, na tył poszły te najgorsze. Faktycznie mrowienie prawie zanikło. Uzupełnię ze te opony to całoroczne 'vredestein quatrac 2' 195/50R15 z 2006r. Szkoda mi było łożysk z tyłu więc zakupiłem dwie nowe opony GoodYear Eagle - zimówki. Założyłem je na te felgi na których były te niby krzywe opony i dałem na przód. A te z przodu dałem na tył. Wyjeżdzam z garażu i wk@#$%^& się - mrowienie na kierownicy wróciło z mocą jak na początku całej przygody z golfem. Dodam że rowek obiegający opony na tych nowych też slalomował na wyważarce. I teraz mam kilka teorii:
- krzywe felgi a nie opony
- wadliwe nowe opony
- nowe opony zostały źle wyważone
- odezwała się wciąż nie wykryta usterka, a uaktywania lub usypia ją podniesienie auta np rozchodzi się któryś przegób
- pypecie na oponach muszą się zetrzeć i zjawisko ustąpi
Co wy na to? Wywaliłem już 1,5 klocka i wróciłem do punktu wyjścia. Dodam że felgi to oryginalne BBSy od nowości jeżdżące z tym autkiem.
Pzdr
Ostatnio zmieniony sob lis 10, 2007 21:34 przez GT III, łącznie zmieniany 1 raz.
GT III
- t-tas
- Gadatliwa bestia
- Posty: 720
- Rejestracja: pt wrz 23, 2005 23:48
- Lokalizacja: Brzezia Łąka-Wrocław
- Kontakt:
ja bym założył same felgi na wyważarkę i sprawdził czy są one proste, a same koła ważył bym z dokładnością do 2 gram(nie wiem czy jest jeszcze dokładniejsza opcja-dawno nie robiłem na wyważarce), wyważenie do 5 czy 10 gram na dużym kole może powodować już biciepoza tym gdy podczas wyważania wychodzą duże ciężarki do nabicia( nie wiem jakie masz ponabijane-przyklejone) stosuje się optymalizację-czyli kombinowanie przez obracanie opony na feldze by uzyskać jak najmniejszy ciężar potrzebny do wyważenia koła
a tak osobiście bym twierdził, ze masz krzywe felgi, ale dla pewności trzeba by to sprawdzić
a tak osobiście bym twierdził, ze masz krzywe felgi, ale dla pewności trzeba by to sprawdzić
mk1- wycofany ze służby- stoi jak ikarusy w kącie zajezdni
PASSAT- silnik- dół PF, reszta 2E powered by BLOS - nadal w służbie
PASSAT- silnik- dół PF, reszta 2E powered by BLOS - nadal w służbie
że krzywe czy nie wyważone?cinek2004 pisze:Tez obstawialbym felgi. Na poczatek to bym sprawdzil.
K$%^& m#$%^ zastanawiam się dlaczego żeden łoś w zakładzie w którym wyważałem koła w sumie to już trzy razy nie zatrybił że trzeba wyważyć najpierw felge. Przy każdej wizycie opowiadałęm im o moich problemach już nawet mnie rozpoznają. Szczeże nie znam się na tym ale zastanawiałem się dlaczego zawsze nabijają odważniki od zewnętrznej strony koła a nigdy od wewnętrznej. A od wewnętrznej chyba na dwóch felgach jest ślad od kleju po przyklejonym tam kiedyś ciężarku. Rozumiem że te ciężarki przyklejane od środka to było wyważenie felgi?
[ Dodano: 10 Lis 2007 21:54 ]
ciężarki mam raczej małe największy to 25g. Najpierw zmienię koła tył przód miejscami żeby upewnić się że to na pewno koła a nie np przgub. Czyli wrócę do pozycji felg z czasu przed założeniem nowych opon. Jeśli mrowienie się zmniejszy to problem jest w kołach. Czy w takim przypadku wyważenie samej felgi bez opony może coś pomóc? Kolejne wyważanie generuje koszty może od razu lepiej rozejżeć się za innymi felgami?t-tas pisze:ja bym założył same felgi na wyważarkę i sprawdził czy są one proste, a same koła ważył bym z dokładnością do 2 gram(nie wiem czy jest jeszcze dokładniejsza opcja-dawno nie robiłem na wyważarce), wyważenie do 5 czy 10 gram na dużym kole może powodować już biciepoza tym gdy podczas wyważania wychodzą duże ciężarki do nabicia( nie wiem jakie masz ponabijane-przyklejone) stosuje się optymalizację-czyli kombinowanie przez obracanie opony na feldze by uzyskać jak najmniejszy ciężar potrzebny do wyważenia koła
a tak osobiście bym twierdził, ze masz krzywe felgi, ale dla pewności trzeba by to sprawdzić
Zastanawiam się jeszcze nad tym falującym rowkiem obiegającym oponę. Mechanicy na tej podstawie stwierdzili że opony są krzywe, nowe opny zachowują się dokładnie tak samo-rowek faluje.
Ostatnio zmieniony sob lis 10, 2007 23:16 przez GT III, łącznie zmieniany 1 raz.
GT III
- pilu
- Mały gagatek
- Posty: 57
- Rejestracja: czw maja 05, 2005 20:34
- Lokalizacja: Blisko Pszczyny i Tychów
- Kontakt:
Zaloz jeszcze raz tylne kola na przod i zobacz co sie bedzie dzialo, jezeli te "mrowienie" przestanie to masz 99% ze krzywa felga...u mnie wszystko bylo ok dopoki ojciec nie wjechal w dziure po tym zdarzeniu byly wibracje na kierownicy. Jak bylem w wulkanizacji to powiedzieli ze przednia lewa felga jest lekko krzywa, po wyprostowaniu problem znikl.
Bardzo dziwna sprawa z tymi oponami. Kiedys miałem krzywe felgi i tez się nameczyłem z tym w koncu po wymianie wszystko ustało. Mało prawdopodobne aby dwa komplety opon miały ta sama wadę....
Pozdrawiam
Pozdrawiam
[url=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=fc27abf292da2d6e][img]http://images27.fotosik.pl/126/fc27abf292da2d6em.jpg[/img][/url]
W stalowkach nabija sie ciezarki od zewnetrznej, a w alu przykleja sie ciezarki od wewnetrznej.GT III pisze:zastanawiałem się dlaczego zawsze nabijają odważniki od zewnętrznej strony koła a nigdy od wewnętrznej. A od wewnętrznej chyba na dwóch felgach jest ślad od kleju po przyklejonym tam kiedyś ciężarku. Rozumiem że te ciężarki przyklejane od środka to było wyważenie felgi?
Najlepiej sama fele wrzucic na wywazarke i wtedy wyjdzie czy nie jest krzywa. Mozna prostowac ale cena uzywanej feli jest niewielka i wolalbym kupic nowa z pewnego zrodla. Pewnie juz wydales tyle na to wywazanie ze spokojnie kupilbys 2 felgi
A znasz takie pewne źródła? bo ja niestety nie najprawdopodobniej będę musiał losować coś na allegro.cinek2004 pisze:Mozna prostowac ale cena uzywanej feli jest niewielka i wolalbym kupic nowa z pewnego zrodla. Pewnie juz wydales tyle na to wywazanie ze spokojnie kupilbys 2 felgi
Zaraz idę zamienić tył-przód i zobaczymy co będzi się działo.
A co do kosztów to za cenę tej całej imprezy miałbym 6 felg fabrycznie nowych. Wszystko z wyjątkiem tarcz i tulejek wachaczy było wymienione na siłe do tego dokupiłem dwie nowe opony za prawie 600zł ech....
[ Dodano: 12 Lis 2007 21:48 ]
Po przekładce przód tył problem znikną ufff. To było kosztowne dochodzenie. Czyli winne są felgi - bo nie wierzę żebym był aż takim pechowcem i wylosował wadliwe nowe GoodYeary. Ale wydatków niestety nie koniec , obym przy kupnie felg miał więcej szczęścia niż przy wyborze auta.
Pzdr
GT III
-
- Nowicjusz
- Posty: 33
- Rejestracja: ndz paź 28, 2007 22:03
- Lokalizacja: cieszyn
- Kontakt:
Witam. Moim zdaniem felgi są krzywe. Jeżeli miałeś je z tyłu i drgania na kierownicy się uspokoiły a po przełożeniu na przód znowu się pojawiły a to ewidentnie wskazuje na felgi. Sama miałam taki problem po spotkaniu z krawężnikiem Ja na twoim miejscu wyważyłabym felgi, a najlepiej pożyczyć od kogoś felgi z oponami i sprawdzić to. Wtedy będziesz miał pewność że to wina felg. żeby dwa komp.opon były wadliwe to wg.mnie niemożliwe!!! Felgi używki kupisz już od 40zł.
aneciorek3
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 224 gości