Niby tylne zawieszenie na belce takie proste a mnie zaskoczyło, jak zima drogowców niedługo ....
1) Przy ruszaniu z pod świateł słychać dość wyraźne trzaski, dźwięk podobny do łamanego patyka , krótkie delikatnie walenia, trzeszczenia jeden po drugim. Występuje to tylko w chwili ruszania gdy tył idzie lekko do dołu zawsze.
2) Podczas jazdy, na dołkach, zagłębieniach jezni słychać dość mocne wlanie z tyłu tak jakby perkusista walnął jednorazowo w bęben hehe
3) Dzwięki i stukanie bardzo nasila się gdy auto jest już trochę obciążone (np zabiorę pasażera na tylną kanapę, lub przewożę coś ciężkiego w bagażniku.
a) Wymienione
- tule belki tylnej (jeszcze raz sprawdzałem czy dobrze wymienione zostały, ale tam jest sztywno bez żadnych luzów)
- amortyzatory tylne (są nóweczki)
Problem pozostał .... kasy mało zostało ... wyraźnie słychać jak przejedzam przez próg zwalniający ... przód przechodzi cicho...a jak tył zjedza z prógu jest łupnięcie ...
..) Koła mam 15 Gia Cuzzo 195/50 jędzę juz na nich 3 sezon na pewno nie trą o nadkola
...) Na pewno słychać ten dźwięk z tylu i nie jest to półka hehe ...
....) Zawieszenie mam standardowe, auto nie było glebowane
Może ktoś postawi diagnozę ....
Pozdrawiam
