problem z włacznikiem świateł/podświetleniem tablicy
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
- Fenomen89
- Gadatliwa bestia
- Posty: 984
- Rejestracja: wt sty 16, 2007 09:59
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
problem z włacznikiem świateł/podświetleniem tablicy
siemka!
jest taka sprawa:
jak właczam światła, podświetla sie deska...
otóz i tu jest problem...
wszystko ladnie sie podswietla, ale niecały licznik...
zapalają się diody(zarówki?) nad obrotomierzem, a nad predkosciomierzem juz nie...
ale....
jak pukne/uderze (zalezy czasami) w włacznik (ten co na zdjęciu) to podświetli się cały licznik... i wszystko gra...
i w zwiazku z tym, mam pytanie, co moze byc przyczyna takowego działania?
nie chce wymieniac calego włacznika, ale jeśli bedzie to nieuniknione to bede musial to uczynic... (mozliwe ze to jakas pierdooolka, ktora trzeba wymieniac)
dlatego postanowilem poprosic Was o pomoc:) ostatnio jak sie okazało zamiast manetek do kierunków wystarczył sam bezpiecznik... :green_fuck:
odłaczałem, podłaczalem wiazki kabli, patrzylem, nic się nie zwęgliło...
pozdro
jest taka sprawa:
jak właczam światła, podświetla sie deska...
otóz i tu jest problem...
wszystko ladnie sie podswietla, ale niecały licznik...
zapalają się diody(zarówki?) nad obrotomierzem, a nad predkosciomierzem juz nie...
ale....
jak pukne/uderze (zalezy czasami) w włacznik (ten co na zdjęciu) to podświetli się cały licznik... i wszystko gra...
i w zwiazku z tym, mam pytanie, co moze byc przyczyna takowego działania?
nie chce wymieniac calego włacznika, ale jeśli bedzie to nieuniknione to bede musial to uczynic... (mozliwe ze to jakas pierdooolka, ktora trzeba wymieniac)
dlatego postanowilem poprosic Was o pomoc:) ostatnio jak sie okazało zamiast manetek do kierunków wystarczył sam bezpiecznik... :green_fuck:
odłaczałem, podłaczalem wiazki kabli, patrzylem, nic się nie zwęgliło...
pozdro
Ostatnio zmieniony sob wrz 15, 2007 18:50 przez Fenomen89, łącznie zmieniany 1 raz.
wydaje mi sie ze ten wlacznik kompletnie nie ma tu zadnego wplywy pokajac go trzesie sie pewnie cala deska razem z licznikiem i zaroweczki ktore nie stykaja normalnie po tych drganiach zapalaja sie...proponuje wyjac licznik sprawdzic w jakim stanie sa zarowki i ich obudowy mozliwe ze sa one poprotu 'nie zatrzasniete" i dopiero po wstrzasie lapia prad...co do wyjecia liczniaka patrz porady jak zmienic oswietlenie wszystko ladnie podane jak wyjac licznik
sam wyłącznik podaje napięcie skoro obrotek jest podświetlony i reszta podzespołów
nie ma oddzielnego zasilania na wyłączniku
[ Dodano: Sob Wrz 15, 2007 19:03 ]
wyciągnij licznik przeczyść listwę gdzie zamocowana jest oprawa żarówki lub nawet wymien (żarówkę ) parę groszy ona kosztuje zobaczysz ze problem zniknie
10min roboty
nie ma oddzielnego zasilania na wyłączniku
[ Dodano: Sob Wrz 15, 2007 19:03 ]
wyciągnij licznik przeczyść listwę gdzie zamocowana jest oprawa żarówki lub nawet wymien (żarówkę ) parę groszy ona kosztuje zobaczysz ze problem zniknie
10min roboty
Ostatnio zmieniony sob wrz 15, 2007 19:04 przez dziejo, łącznie zmieniany 1 raz.
- Fenomen89
- Gadatliwa bestia
- Posty: 984
- Rejestracja: wt sty 16, 2007 09:59
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
ekhm...
okej, to sie jutro pobawie...
ale... nadal mnie zastanawia jaki piernik laczy wlacznik z licznikiem... przeciez jak uderze w wlacznik, to nie w licznik, i wtedy lapie prad....
bede kombinowal! narazie dziekx za rady:)) i czekam na new propozycje
edit...
zapomnialem dodac, ze sam wlacznik tez nie jest podswietlony;/;/ w ogole... czy obrotek sam swieci, czy calosc... wlacznik nie jest podswietlony...
okej, to sie jutro pobawie...
ale... nadal mnie zastanawia jaki piernik laczy wlacznik z licznikiem... przeciez jak uderze w wlacznik, to nie w licznik, i wtedy lapie prad....
bede kombinowal! narazie dziekx za rady:)) i czekam na new propozycje
edit...
zapomnialem dodac, ze sam wlacznik tez nie jest podswietlony;/;/ w ogole... czy obrotek sam swieci, czy calosc... wlacznik nie jest podswietlony...
Ostatnio zmieniony sob wrz 15, 2007 19:09 przez Fenomen89, łącznie zmieniany 1 raz.
- Fenomen89
- Gadatliwa bestia
- Posty: 984
- Rejestracja: wt sty 16, 2007 09:59
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
nie gniewam sie za zart hehehe
złosciwosc rzeczy martwych... teraz akurat dzialaly...
[ Dodano: 15 Wrz 2007 19:24 ]
edit//
edit2///
złosciwosc rzeczy martwych... teraz akurat dzialaly...
[ Dodano: 15 Wrz 2007 19:24 ]
to po mamusi :pdziejo pisze:uparty jestesbazz89 pisze:kurde... ide specjalnie do garazu sprawdzic
edit//
zaraz pojde jeszcze raz hehedziejo pisze:tak nieraz bywa
edit2///
i to samo... znow dziala ;/;/ zobaczymy jutro... bo dzis to sobota... to wiadomo... hehezaraz pojde jeszcze raz hehe
Ostatnio zmieniony sob wrz 15, 2007 20:02 przez Fenomen89, łącznie zmieniany 2 razy.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense [Bot] i 526 gości