Obserwacje po wymianie oleju z mineralnego na półsyntetyk
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
- stonefree
- Mistrz KieroVWnicy
- Posty: 4033
- Rejestracja: wt lut 15, 2005 19:39
- Lokalizacja: WO
- Kontakt:
Obserwacje po wymianie oleju z mineralnego na półsyntetyk
Witam.
Pomyślałem,ze założę takiego posta, bo sprawa jest kontrowersyjna. Jeżeli jest wart czytania to proszę o głosy, jeśli nie, to niech go Mod wypierniczy.
Ostanio bardzo doskwierało mi klepanie szklanek w moim traktorze. Przebieg licznikowy 270 000 km, ale właściciel piaty .Zużycie oleju minimalne, przedmuchy znikome.Turbo w dobrym stanie. Jeździłem na Mobilu 15 W 40 , oleju niezbyt dobrze ocenianym tu i tam. Za namową znajomego kupiłem TEXACO Havoline 10 W 40. Póki co przeleciałem na nim 600 km , w "dobrych tempach". Nieco przypociła sie pokrywa zaworów, ale wnioskuję,że to z powodu oblania jej przy nalewaniu oleju, bo słabo szmatka wytarłem.
Jeśli ktos robił taki numer w swoim wozie, to chętnie poczytam o skutkach .
Pomyślałem,ze założę takiego posta, bo sprawa jest kontrowersyjna. Jeżeli jest wart czytania to proszę o głosy, jeśli nie, to niech go Mod wypierniczy.
Ostanio bardzo doskwierało mi klepanie szklanek w moim traktorze. Przebieg licznikowy 270 000 km, ale właściciel piaty .Zużycie oleju minimalne, przedmuchy znikome.Turbo w dobrym stanie. Jeździłem na Mobilu 15 W 40 , oleju niezbyt dobrze ocenianym tu i tam. Za namową znajomego kupiłem TEXACO Havoline 10 W 40. Póki co przeleciałem na nim 600 km , w "dobrych tempach". Nieco przypociła sie pokrywa zaworów, ale wnioskuję,że to z powodu oblania jej przy nalewaniu oleju, bo słabo szmatka wytarłem.
Jeśli ktos robił taki numer w swoim wozie, to chętnie poczytam o skutkach .
Ja u siebie mam zamiar zamienic na półsyntetyk ale to na wakacjach dopiero. CHętnie poczytam czy to dobry pomysł i jakie mogą być tego konsekwencje. Dodam, że silnik suchutki a zużycie oleju (mineralnego) to jakies 100ml na 3tys km
[url=http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=158822&start=0]Mój były golf[/url]
- zajac
- Forumowy spamer :)
- Posty: 2492
- Rejestracja: sob sty 21, 2006 23:18
- Lokalizacja: krakow,skarzysko
- Kontakt:
Ja po remoncie jezdze na polsyntetyku i przy przed ostatniej wymianie sie zawiesilem i kupile syntetyk mechanik mi go zalal i zrobilem na nim 8000 km i wciagnal caly a polsyntetyku na 11 tys wzial ze 2 setki wiec jesli nic nie bedziecie robic z silnikiem (remoncik)to nie ma sensu moim zdaniem lac oleju polsyntetyka do silnika ktory latal na mineralnym
ja pamietam jak mój kumpel zalał po mineralnym półsyntetykiem z niedbalstwa i lenistwa bo nie spojżał co wczesniej jego ojciec lał miał 1,3 NZ mk2 i takiego potem syfu nie widziałem w misce najpierw odme z 5 razy wymieniał a o uszczelce pod głowicą już nie wspomnetyle ze silnik wiem ze miał około 280 tys wiec sam niewiem z tego co mówią to juz sie jak mineralem zaleje to taki trzeba lac a sam mam zalany mineralem a tez myslałem o półsyntetyku
- MrUkAs
- Gadatliwa bestia
- Posty: 805
- Rejestracja: wt sty 10, 2006 14:03
- Lokalizacja: Ostrzeszów
- Kontakt:
Re: Obserwacje po wymianie oleju z mineralnego na półsyntety
Czemu niezbyt dobry? Sam jezdze na nim, co prawda bierze mi litr oleju na jakies 1000km. Skoro mobil zly to jaki jest lepszy, ktorego auto by bralo mniej?stonefree pisze: Jeździłem na Mobilu 15 W 40 , oleju niezbyt dobrze ocenianym tu i tam.
www.SportCom.PL
jeżeli znacie stan swojego silnika i jest on dobry to zmiana oleju z minerała na półsynetyk nic nie powinna pogorszyć, ja jak zakupilem swojego też chyba miałem zalany mineralny mówie chyba bo niewiem na sete ale jak go spuszczałem to normalnie smoła leciała, zalałem silnik castrolem 10W40 GTX Magnatec i narazie zrobiłem 1000km i nic się niedzieje, szkalnki wymieniłem odrazu po zakupie auta bo jedna walila strasznie ale i tak pomimo wymiany szkalanek i zalaniu olejem 10W40 rano po odpaleniu stukają sobie jak złapie temp to już jest ok. ja uważam że jeżeli wiecie w jakiej silnik jest kondycji to zmiana oleju nie powinna zaszkodzić. chociaż mam książkje do mk3 i producent w niej zaleca stosowanie oleju 15W40 lub 15W50
Mój Były mk3 na VENTO FRONCIE
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=102145&postdays=0&postorder=asc&start=0
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=102145&postdays=0&postorder=asc&start=0
witam, moj mk2 przelatal na mineralnym 240 tys. przy wymianie hydrosztosow mechanicy doradzali mi ze jak juz wsadzam nowe szklanki to lepije zalac go polsyntetykiem gdyz lepszy jest dla hydrosztosow, i tak zrobilem, jak narazie niemam zadnych problemow, zobaczym jak bedzie, najwiekszy problem mialem zima na mineralnym, dopuki sie nie rozgrzal to ladnie mi szklanki graly zobaczymy co bedzie tera, pozdro @ll
A no nie powinno sie wymieniac na starszych silnikach mineralnego na polsyntetyk z tego wzgledu iz stary silnik jest wypracowany i w wiekszosci uszczelniaja go nagary i nieczystosci a oleje syntetyczne maja to do siebie iz wszystko to wyplukuja i jak juz wyplucza to silnik nadaje sie do remontu Jezdzisz na mineralnym to przy nim pozostan Juz nie raz widzialem jak domorosli mechanicy chcieli ulepszyc zmieniajac olej na polsyntetyk a pozniej plakali bo silnik ledwo dyszal
-
- Ma gadane
- Posty: 231
- Rejestracja: śr lis 24, 2004 22:08
- Lokalizacja: Wrocław/Sulechów
- Kontakt:
Ja po zmianie z minerala na półsyntetyk zrobiłem jakieś 9000km i jest spoko. Zalałem go pólsyntezą po wymianie uszczelniaczy zaworów (wcześniej na mineralnym rano trochę sobie kopcił i brał jakieś 0.7l na 10000km). Jak na razie wciągnął jakieś 0.2-0.3l, a silnik pracuje ciszej:).
Dużo zależy na jakim mineralu wcześniej się jeździło. Jak na jakimś Selektolu czy innym do frytek to nie dziwota, że przejście na półsyntetyk narobiło bałaganu:)
Ja jeździłem wcześniej na Mobil Super S 15W40, teraz na Valvoline MaxLife 10W40. Przebieg 201000 ale nie wierzę, żeby był prawdziwy.
Dużo zależy na jakim mineralu wcześniej się jeździło. Jak na jakimś Selektolu czy innym do frytek to nie dziwota, że przejście na półsyntetyk narobiło bałaganu:)
Ja jeździłem wcześniej na Mobil Super S 15W40, teraz na Valvoline MaxLife 10W40. Przebieg 201000 ale nie wierzę, żeby był prawdziwy.
Jak bierze Ci 1L/1000km to już nic nie pomoże... czas na remont..MrUkAs pisze:Sam jezdze na nim, co prawda bierze mi litr oleju na jakies 1000km. Skoro mobil zly to jaki jest lepszy, ktorego auto by bralo mniej?
[ Dodano: 08 Maj 2007 19:03 ]
Hmm.. z tego co ja czytałem to zaleca oleje mineralne tylko dla temperatur >15'CBąku pisze:chociaż mam książkje do mk3 i producent w niej zaleca stosowanie oleju 15W40 lub 15W50
natomiast dla wszystkich temperatur oleje pół i syntetyczne..
[ Dodano: 08 Maj 2007 19:06 ]
w tej chwili oleje mineralne dobrych firm również mają bardzo silne właściwości myjąceDamian-jg pisze:oleje syntetyczne maja to do siebie iz wszystko to wyplukuja
[ Dodano: 08 Maj 2007 19:07 ]
dokładnieJacenty80 pisze:Dużo zależy na jakim mineralu wcześniej się jeździło. Jak na jakimś Selektolu czy innym do frytek to nie dziwota, że przejście na półsyntetyk narobiło bałaganu:)
- MrUkAs
- Gadatliwa bestia
- Posty: 805
- Rejestracja: wt sty 10, 2006 14:03
- Lokalizacja: Ostrzeszów
- Kontakt:
Aha, no to nic nadal bede lal Mobila i dolewal, bo remontu mi robic nie warto...Matador pisze:Jak bierze Ci 1L/1000km to już nic nie pomoże... czas na remont..MrUkAs pisze:Sam jezdze na nim, co prawda bierze mi litr oleju na jakies 1000km. Skoro mobil zly to jaki jest lepszy, ktorego auto by bralo mniej?
www.SportCom.PL
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 261 gości