Dokładnie w stronę Sanoka mi wyszło 6.7/100 a jak wracałem 6.8/100, co ciekawe jak jechałem w tamtą stronę to jechałem z pełnym bagażnikiem, walizkami na siedzeniach w środku (butla w kole, zapas w bagażniku trochę przeszkadza) i pasażerką, a z powrotem sam jechałem i więcej spaliłem
Tak więc jazda praktycznie za pól darmo - klekot na trasie by mi może spalił ze 2 litry mniej ale paliwo dwa razy droższe
Ja nie mam 2e pod maską
U mnie siedzi AGG.
No i powiem, że fajnie to idzie. Gaz tak ustawiony, że praktycznie nie czuć różnicy, czy jedzie na benzynie czy na gazie, chociaż w Sanoku jak zatankowałem to chodzić coś nie chciał ale przepaliłem to XD
Co do wyprzedzania, redukcja, but i odcięcie
Tak na serio, to przy skrzyni z AAZ'a i momencie praktycznie przy 2tyś obr. nie trzeba redukować, no chyba, że trzeba coś na szybko wykombinować na trasie - ja nie przekraczam 4tyś obr. przy rozpędzaniu, nawet jak potrzebuję dosyć szybko się zebrać - tyle mi wystarczy i przy takiej jeździe nie oszczędzając spalanie utrzymuje mi się w trybie mieszanym na granicy 10/100 - czyli ujdzie w tłumie
Na początku wgniatał w fotel i była to moc wystarczająca ale patrząc odkąd go mam (24 czerwca, tak wypadło, że jak miałem urodziny to go wziąłem do siebie

) to przejechałem prawie 2tyś km i z każdym kilometrem mocy brakuje - mogło by być coś więcej
Ale wiem, że z tych silników w Jahre potrafili wyciągnąć pod 130kM więc można coś kiedyś pomyśleć.
Podsumowując - auto jest zayebiste i nie żałuję przesiadki na mk3