Proste i skuteczne zabezpieczenie przeciw kradzierzy

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

Awatar użytkownika
maler
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 40
Rejestracja: ndz kwie 01, 2007 20:50
Lokalizacja: Kostrzyn nad Odrą
Kontakt:

Post autor: maler » pn lut 18, 2008 21:53

A powiedzcie jak wyglada sprawa z blokadą skrzyni biegów?? Obiło mi sie o uszy że kluczyki do każdego rodzaju blokady skrzyni biegów można kupić w internecie.



Awatar użytkownika
Paweł Marek
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 26259
Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
Lokalizacja: Biertowice, Małopolska

Post autor: Paweł Marek » pn lut 18, 2008 22:02

kluczyki? To ile tych kluczyków złodziej musiałby nosić? Prostszych metod nie ma myślisz na taką blokadę?


Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.

Awatar użytkownika
maler
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 40
Rejestracja: ndz kwie 01, 2007 20:50
Lokalizacja: Kostrzyn nad Odrą
Kontakt:

Post autor: maler » pn lut 18, 2008 22:21

Wiesz, też jak to uslyszałem to wydalo mi się to delikatnie mówiąc głupie. Osobiście posiadam taką blokadę i dodatkowo alarm ale myśle też o jakimś tajnym, dobrze ukrytym pstryczku odcinającym zapłon przez przekaźnik.



jorgus7
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 334
Rejestracja: pn gru 04, 2006 08:37
Lokalizacja: Kraków

Post autor: jorgus7 » pn lut 18, 2008 22:38

dawidm59, ale jak zrobic to odciecie zapłonu? bom zimny w elektronice :/



zoso8894
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 395
Rejestracja: czw gru 21, 2006 18:05
Lokalizacja: wwa

Post autor: zoso8894 » pn lut 18, 2008 23:11

Cefaloid pisze:Ja zrobiłem zmodyfikowaną wersję pstryczka którą tu opisujecie:
Nie ma w ogóle pstryczka, dałem kontaktron (taka szklana rureczka ze stykami które się sklejają w polu magnetycznym) i w breloczku do kluczy mam magnesik. Wystarczy go przyłożyć w sobie tylko znane miejsce auta i klik, odblokowane. Zero dodatkowych otworów w aucie.
Ponieważ kontaktron zwiera się tylko w polu magnetycznym dałem jeszcze przekaźnik który się sam zasila i podtrzymuje obwód aż do wyłączenia zapłonu.
PS.
Znajomy zmontował zabawne zabezpieczenie: jak się nie wciśnie pstryczka to po minucie do kabiny wywala całe opakowanie gazu pieprzowego...
niezłe z tym kontraktronem ,
a pamiętacie taki film s.f. co strzelało się z pistoletu i zostawał popiół po gościu?
to chce mieć w golfie



Modix
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 91
Rejestracja: ndz gru 30, 2007 12:37
Lokalizacja: SLASK

Post autor: Modix » pn lut 18, 2008 23:52

blokada skrzyni biegow ze jest wciskany bolec no jest to chyba dobre zabezpieczenie



robgr85
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 149
Rejestracja: sob wrz 16, 2006 01:16
Lokalizacja: 3mia100
Kontakt:

Post autor: robgr85 » wt lut 19, 2008 04:07

tak sobie troszkę dumałem,

(...)

jako że przerzucam się na diesla, ktoś wyżej pisał że wtryski można zatrzeć przez odcięcie paliwa etc...

mam pomysł o którym wcześniej nie słyszałem aby był wykorzystany w praktyce, więc nie wiem czy jest sens kombinować... jeszcze za czasów nauki jazdy, na placyku czasem nie wytrzymywało wspomaganie w punto i jakoś awaryjnie się wyłączało dopóki nie ostygło...

czy da się jakoś (zwarcie odpowiednich kabli, lub rozłączenie czegoś) wymusić wyłączenie wspomagania? Z tego co pamiętam to kręcenie w momencie gdy wspomaganie siadało nie miało najmniejszego sensu. Złodziej tez by się zdziwił gdyby nie mógł skręcać... no chyba że jakiś strongmen będzie kradł i 'lekki' opór na kierownicy nie zrobi mu różnicy.


[url=http://ilepali.info/pt.php?id=62][img]http://ilepali.info/foot.php?id=62[/img][/url]

Awatar użytkownika
twardy
Forum Master
Forum Master
Posty: 1736
Rejestracja: pt lis 25, 2005 00:29
Lokalizacja: Lubin-Gorzelin
Kontakt:

Post autor: twardy » wt lut 19, 2008 07:56

robgr85 pisze:, ktoś wyżej pisał że wtryski można zatrzeć przez odcięcie paliwa
jakim cudem jak nie na wtryski nie idzie paliwo to one nie pracują nie działaja ?
robgr85 pisze:wymusić wyłączenie wspomagania?
nie boj bez wspomagania też pojedzie .


10mm+1,3bara=1VSTD :-)

robgr85
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 149
Rejestracja: sob wrz 16, 2006 01:16
Lokalizacja: 3mia100
Kontakt:

Post autor: robgr85 » śr lut 20, 2008 03:45

jakim cudem jak nie na wtryski nie idzie paliwo to one nie pracują nie działaja ?
Ja się na technikaliach niezbyt znam, ktoś wyżej tak napisał a sprzeciwów nie było widać...


[url=http://ilepali.info/pt.php?id=62][img]http://ilepali.info/foot.php?id=62[/img][/url]

Awatar użytkownika
Sztomel
Mistrz KieroVWnicy
Mistrz KieroVWnicy
Posty: 5667
Rejestracja: czw wrz 20, 2007 23:10
Lokalizacja: Rybnik

Post autor: Sztomel » śr lut 20, 2008 04:33

robgr85 pisze:Z tego co pamiętam to kręcenie w momencie gdy wspomaganie siadało nie miało najmniejszego sensu. Złodziej tez by się zdziwił gdyby nie mógł skręcać... no chyba że jakiś strongmen będzie kradł i 'lekki' opór na kierownicy nie zrobi mu różnicy.
do strongmenów nie należę a bez wspomagania byłem zmuszony przejechać w warunkach miejskich odcinek ponad 80 km, nocą na zapalonych swiatłach i w deszczu przy włączonych wycieraczkach aż do wyczerpania akumulatora (wina spadniętego z kół pasowych paska wielorowkowego). Tak że do wiadomości tych co się z tym nie zetknęli informuję, że da się tak jechać a czym większa prędkość popruszania się tym łatwiej pokonywać zakręty (ale nie bez przesady z tą prędkością żeby w burakach nie wylądować) :grin:


Obrazek

robgr85
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 149
Rejestracja: sob wrz 16, 2006 01:16
Lokalizacja: 3mia100
Kontakt:

Post autor: robgr85 » śr lut 20, 2008 12:40

Sztomel pisze:
robgr85 pisze:Z tego co pamiętam to kręcenie w momencie gdy wspomaganie siadało nie miało najmniejszego sensu. Złodziej tez by się zdziwił gdyby nie mógł skręcać... no chyba że jakiś strongmen będzie kradł i 'lekki' opór na kierownicy nie zrobi mu różnicy.
do strongmenów nie należę a bez wspomagania byłem zmuszony przejechać w warunkach miejskich odcinek ponad 80 km, nocą na zapalonych swiatłach i w deszczu przy włączonych wycieraczkach aż do wyczerpania akumulatora (wina spadniętego z kół pasowych paska wielorowkowego). Tak że do wiadomości tych co się z tym nie zetknęli informuję, że da się tak jechać a czym większa prędkość popruszania się tym łatwiej pokonywać zakręty (ale nie bez przesady z tą prędkością żeby w burakach nie wylądować) :grin:
możliwe, ja miałem okazję męczyć się z padniętym wspomaganiem na placyku, i po kilku minutach siłowania się straciłem zapał :P


[url=http://ilepali.info/pt.php?id=62][img]http://ilepali.info/foot.php?id=62[/img][/url]

Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 227 gości