Michaś_1977 pisze:puszczałem go z wysokich obrotów,to lubił zgasnąć lub spaść do 800rpm i powoli się podnosił
Miałem dokładnie coś takiego, z tym że mi wogóle nie zapalał, a jak chciałem to uleczyć dawką to zamykał obrotomież bez dodawania gazu.
No ale do rzeczy u mnie pomogło rozruszanie regulatora odśrodkowego, pobawiłem się troche wałkiem pokręciłem, ruszyłem cięzarki ze 2 razy i ozdrowiał
Problem z obrotami miałem taki sam, tzn po dodaniu gazu obroty spadały na 500, po czym po paru sekundach się podnosiły - zdjełem dźwignię gazu, odpaliłem i łapą kręciłem wałeczkiem próbując wyczuć, w którym momęcie podnoszą się obroty, złożyłem to ostrożnie do kupy, żeby nic nie poprzestawiać, problem znikł
Dodam, że zmieniałem także zaworki te przy przewodach wysokociśnieniowych, bo miały powycierane tulejki, ale to zrobiłem jeszcze przed "próbą ognia" także nie wiem jaki to może mieć wpływ na pracę silnika.
[ Dodano: 21 Cze 2009 13:54 ]
Co mi się przypomniało, pod regulatorem jest taka podkładka, może się grubaść nie zgadza?