Czy w RPeku jest kolizyjny rozrząd?
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Przecież ABS to jest RP z kosmetycznymi zmianami. RP podobno kolizyjny nie jest. To ja już nic nie wiem...dziejo pisze:1.8 ABS jest kol
Ale w sumie to co za różnica kolizyjny czy nie. Dla normalnego użytkownika nie ma to żadnego znaczenia, a jak ma się coś urwać drogiego to i w bezkolizyjnym się urwie i też będzie kaplica.
- Marihuana Man
- Gadatliwa bestia
- Posty: 867
- Rejestracja: czw lut 03, 2005 22:54
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp
- Kontakt:
No raczej ma bardzo duże znaczenie... W bezkolizyjnym jak strzeli pasek to zalozy nowy i pojedzie dalej... w kolizyjnym w skrajnym przypadku może rozwalić blok silnika... roznica skutkow ogromna...Ale w sumie to co za różnica kolizyjny czy nie. Dla normalnego użytkownika nie ma to żadnego znaczenia, a jak ma się coś urwać drogiego to i w bezkolizyjnym się urwie i też będzie kaplica.
[img]http://dvprogram.pl/vw.jpg[/img]
I będziesz kupował auto pod kątem tego żeby miało bezkolizyjny rozrząd ? Nie.Marihuana Man pisze:No raczej ma bardzo duże znaczenie... W bezkolizyjnym jak strzeli pasek to zalozy nowy i pojedzie dalej... w kolizyjnym w skrajnym przypadku może rozwalić blok silnika... roznica skutkow ogromna...Ale w sumie to co za różnica kolizyjny czy nie. Dla normalnego użytkownika nie ma to żadnego znaczenia, a jak ma się coś urwać drogiego to i w bezkolizyjnym się urwie i też będzie kaplica.
A jak będziesz miał bezkolizyjny to będziesz jeździł na zużytym pasku i czekał aż się w końcu urwie żeby dopiero dać nowy? Nie.
Dasz ludziom gwarancję swoją głową że jak w bezkolizyjnym się zerwie to silnik przeżyje bez szwanku? Nie.
Więc nie ma to dla ludzi (normalnie eksploatujacych silnik!) znaczenia. A urwanie serwisowanego paska jest tak prawdopodobne jak np. pękniecie któregoś tam wałka itp. Przed tym jak się ma coś stać (oczywiście pod warunkiem poprawnej eksploatacji!!!) to i tak nie uciekniesz.
- Marihuana Man
- Gadatliwa bestia
- Posty: 867
- Rejestracja: czw lut 03, 2005 22:54
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp
- Kontakt:
Skoro chłopie ludzie pytają czy rozrząd jest kolizyjny to chyba ma to dla nich znaczenie.
Obejżyj sobie konstrukcję bezkolizyjnego silnika i uświadom mnie co się może stać... bardzo prosze...Cefaloid pisze:Dasz ludziom gwarancję swoją głową że jak w bezkolizyjnym się zerwie to silnik przeżyje bez szwanku? Nie.
[img]http://dvprogram.pl/vw.jpg[/img]
Zgadzam się w 100%Marihuana Man pisze:Skoro chłopie ludzie pytają czy rozrząd jest kolizyjny to chyba ma to dla nich znaczenie.
Obejżyj sobie konstrukcję bezkolizyjnego silnika i uświadom mnie co się może stać... bardzo prosze...Cefaloid pisze:Dasz ludziom gwarancję swoją głową że jak w bezkolizyjnym się zerwie to silnik przeżyje bez szwanku? Nie.
Ma znaczenie choćby dlatego że warto wiedzieć
temat rzeka, mi kiedys mechanik pokazywal 8V z wbitym grzybkiem w tlok, kumpel rozbieral EZ i zapieral sie ze nie ma mozliwosci sie nic stac, mechanicznie nie mozliwe, a u drugiego kumpla zerwal sie pasek w hondzie 16 V i nic sie nie stalo.
Ja bym radzil tak, wymieniajmy paski zanim sie zerwa!!
Pozdro!!
Ja bym radzil tak, wymieniajmy paski zanim sie zerwa!!
Pozdro!!
Ależ ja nie chcę tu nikomu udowadniać na podstawie instrukcji co sie może stać, tylko pytam czy dajesz głowę że się nic nie stanie Bo ja bym nie dał. I tyle. no i może sformułuję to co napisałem tak abym nie musiał się spierać: WG MNIE nie ma znaczenia dla użytkownika dbającego o silnik czy jest on kolizyjny czy nie (a nawet jak już miałbym wybierać to wolałbym ten kolizyjny ale tylko dlatego że byłby zapewne nowszy i miał duużo parametrów takich jak większą moc czy mniejsze spalanie itp. które są WG MNIE istotne a nie bawił się w to czy silnik aby nie jest kolizyjny jezor: ) To moja opinia, każdy ma prawo do własnej.Marihuana Man pisze:Skoro chłopie ludzie pytają czy rozrząd jest kolizyjny to chyba ma to dla nich znaczenie.
Obejżyj sobie konstrukcję bezkolizyjnego silnika i uświadom mnie co się może stać... bardzo prosze...Cefaloid pisze:Dasz ludziom gwarancję swoją głową że jak w bezkolizyjnym się zerwie to silnik przeżyje bez szwanku? Nie.
- Paweł Marek
- V.I.P.
- Posty: 26259
- Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
- Lokalizacja: Biertowice, Małopolska
Cefaloid zerwanie paska w kolizyjnym silniku to jeden z bardzo niewielu przypadków który może załatwić volkswagena na trasie. Jedziesz np na wakacje nad Adriaryk z 1500 km. Masz przejechane na pasku powiedzmy 50 tys. km. Pasek kupiłeś jak zdecydowana większość w sklepie motoryzacyjnym. I co? W g instrukcji jeszcze możesz trochę pojeździć na tym pasku. Ale pewien nie jesteś czy napewno kupiłeś dobry jakościowo (choćby wpadka z Gatesami ostatnio). Więc zmieniasz żeby zmniejszyć ryzyko poważnej awarii, czy nie zmieniasz. Zastanawiasz się a wakcje coraz bliżej. Wydaje mi się że o taki tok myślenia chodzi większości pytających o kolizyjność.
Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.
Bo jak kolizyjny to na pewno nowocześniejszy i lepszy.... dobre !Cefaloid pisze:(a nawet jak już miałbym wybierać to wolałbym ten kolizyjny ale tylko dlatego że byłby zapewne nowszy i miał duużo parametrów takich jak większą moc czy mniejsze spalanie itp.
Jak to już ktoś powyżej napisał lepiej po prostu dowiedz się czym różni się silnik kolizyjny od bezkolizyjnego. Wtedy wszystko stanie sie jasne i pisanie teorii z kosmosu nie będzie potrzebne. Stwierdzenie że silnik kolizyjny musi być nowocześniejszy jest po prostu głupie
=-Pinhead-=
A moim zdaniem wytrzymałość każddeej jednostki zależy od styopnia sprężania i obciążeń jednostki.A także momentu obrotowego.Bo zazwyczaj jest tak że im mniejsze wytężenie jednostki tym dłuzsza i bezawaryjna jego praca.Poprawcie mnie jeśli się mylę.
I nie mam tu np na myśli problemów z kolizyjnością rozrządu.
I nie mam tu np na myśli problemów z kolizyjnością rozrządu.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 244 gości