Napinacz paska rozrzadu - TDI PD ATD

KoJ@K · Post autor: **KoJ@K** » sob lis 17, 2012 20:13

450zl mi powiedzial kolo w hurtowni za rozrzad no ori czesciach. Rozrzady Jakich firm byly zakladane na pierwszym montazu? Po czym rozpoznac czy w danym modelu wystepowal ten napinacz gazowy ?

Baryla · Post autor: **Baryla** » sob lis 17, 2012 20:29

KoJ@K pisze: Po czym rozpoznac czy w danym modelu wystepowal ten napinacz gazowy ?

Zdejmujesz górną osłonę rozrządu i oglądasz napinacz
tak wygląda z tym dodatkowym napinaczem
http://allegro.pl/silnik-ajm-1-9-tdi-i2785456026.html" onclick="window.open(this.href);return false;

a tak wygląda z normalnym napinaczem
http://allegro.pl/golf-polo-sharan-siln ... 05477.html" onclick="window.open(this.href);return false;

Po prostu jak masz zwykły od góry nie będzie widać tego ramienia od rolki.

KoJ@K pisze:Rozrzady Jakich firm byly zakladane na pierwszym montazu?

Napinacz litens (czyli kupujesz INA, a w środku litens), rolka INA, pasek Conti lub dayco, a pompa wody ori VW

wesol · Post autor: **wesol** » ndz lis 18, 2012 11:11

ale nie ma w zadnych opisach ze ten napinacz trzeba wymieniac. Nie wiem co to sie porobilo z tymi ludzmi. Kiedys przy uszkodzonym sprzegle wymienialo sie sama tarcz ei w droge a dzisiaj sie juz wymienia docisk, dwumase odrazu bo ma minimalny luz, wycisk, lozysko, uszcselnienia. Zaraz jeszcz ebeda wymieniac skrzynie bo moze przecież siaść.

Ja bym obadal napinacz, rolki tez sprawdził jesli juz szumią to wymienil jak nie to nasmarowal i zalozył nowy pasek. Nie ma takiej opcji by rolka nasmarowana mogla sie wykrzaczyć. Wszystkie lozyska siadaja z braku smarowania a co za tym idzie przegrzania bieżni. Jelsi bedzie smarowanie to lozysko bedzie pracowac praktycznie wiecznie. Do lozysk pompy wodnej to raczje sie nei dostaniesz to moge jeszcze zrozumiec ze sie wymienia ale tak to ja nie pojmuje. Nie ma gwarancji ze po wymianie calosci uklad pochodzi te przepisowe 90 czy 120 tys km. Zawsz emoze siasc po 40 tys km jakas rolka i gwarancji na nia nie dostaniesz.

Fahoo · Post autor: **Fahoo** » ndz lis 18, 2012 12:22

wesol, masz racje z tymi sprzęgłami.To wyciąganie hajsu od ludzi.
W moim warsztacie zawsze przedstawiam 2 opcje naprawy.Całość nowa lub sprzegło po regeneracji z 3 opcjami tarczy+ obróbka docisku.Auta maja ponad 200KM i grubo ponad 430Nm i jest bajkowo.
Co do rolek i napinaczy to wole założyc nowe ....już nie jednemu napinacz sie rozleciał rolka nigdy.

KoJ@K · Post autor: **KoJ@K** » ndz lis 18, 2012 12:39

Wydaje mi sie, ze to chodzi o koszty, po namysleniu sie ludzie stwierdzaja, ze lepiej wydac za jednym razem wiecej na czesci, a raz zaplacic raz za robote, niz robic to na raty i za wymiane placic dwa razy, co suma sumarum w nie ktorych przypadkach cenowo wyjdzie podobnie, jakbysmy wymienili np wszystko podczas pierwszej wymiany. Niestety nie wszyscy potrafimy tyle co Wy - profi mechaniki zajmujacy sie tym na co dzien.

co nie znaczy, ze nie ktorych napraw nie chcialoby sie sprobowac zrobic samemu, np z drobna pomoca profesjonalistow z forum.

Fahoo · Post autor: **Fahoo** » ndz lis 18, 2012 14:31

Wracając do sprzęgieł to niejednokrotnie użytkowanie auta z niesprawną slizgającą sie tarczą sprzęgła doprowadza do zniszczenia jeszcze całkiem dobrego docisku co podraża koszty naprawy...a tak jak wspomniał wesol wystarczy zmienić tylko tarcze na nową

wesol · Post autor: **wesol** » ndz lis 18, 2012 15:01

W zasadzie mowie tu o wymianach raczje dla siebie nie dla klienta itd. Chodzi oto by pozniej uniknac klopotów. Tylko tak dygresja mi sie wlaczyla z racji takiej iz te wysprzegliki np w oplu kosztuja dwa tyz razy tyle co w vagu i ludzie zwalajac skryznie wymieniaja te wysprzegliki na jakies zamienniki a te z kolei wytryzmuja dw amiesiace nie wiecej. Pozniej problemy sie zacyznaja ze cos musialo byc zle zrobone. Osobiscie uwazam ze nie powinno sie wymieniac dobrych rzeczy bo mozna wymienic dobra na jeszcze gorsza. Egzekwowanie gwarancji tez jest dosc klopotliwe i zazwyczja konczy sie unieruchomeniem auta na 2 tygodnie itp.

Juz wielokrotnie pisalem na forum ze wymieniam w swoich autach zazwyczaj same paski rozrzadu a rolki tylko w razie koniecznosci. Aczkolwiek jedną z pierwszych czynnosci umnie zawsze jest przesmarowanie rolek zaraz po zakupie mimo ze sprzedajacy deklarowal sie ze byl wymieniany komplet 30 czy 40 tys km temu. Wiem ze nie jest to dobre w 100% ale mysle ze skłoni to nie jednego do pewnych refleksji. Bede jeszcze usiebe w sharanie zwałal skrzynie bo bede wymienial dwumas i napewno wysprzeglik bedzie nowy jak i uszczelnacz walu ale to dlalego ze slsze lozysko pryz wysprzeglaniu oraz sa lekki wycieki z uszczelniacza. Gdyby wysprzeglik byl okej to bym go nie ruszal na 100%. Aha dwumas, tarcz ai docisk zakladma uzywke bo takową mam nastanie gratis. Oczenic potrafie na ile jest wyeksploatowane.

KoJ@K · Post autor: **KoJ@K** » ndz lis 18, 2012 18:57

wesol pisze: Oczenic potrafie na ile jest wyeksploatowane.

No a nawet w razie gdybyś się pomylił, to praktycznie nic Cię to nie kosztuje i następnej wymiany znowu dokonasz sam, zachowując tym sposobem pare stówek w kiermanie.

A czy póki co użytkowanie dwumasu, który już czasami słychac, że "dzwoni" może narobic jakiś poważniejszych grubszych szkód ?

wesol · Post autor: **wesol** » ndz lis 18, 2012 19:25

nie nie ma zagrozenia ze strony dwumasu. No chyba ze ktos ma go tak rozklekotanego ze sie moze urwac i rozwalic dzwon skrzyni ale takiego scenariusza raczje nei zakladam bo to chyba musialby byc ktos calkowicie nierozgraniety by tego nie slyszec i nie czuc. Dwumas nie jest elmentem ktory pracuje prawidlowo powiedzmy 100 tys km i nagle ciach i juz koniec. TO bedzie tak ze przy 10 czy 150 tys km bedzie juz lekko slyszalny przy 200 bedzie juz klekotal a przy 250 juz naparzał i przy 300 odleci. TO takie przykladowe liczby wiec sie tym nie sugerować. U jednego wytryzma 250 tys u drugiego po 150 juz bedzie nieciekawie a u innego przy 300 bedzie jeszcze mial pierwsza młodość.

KoJ@K · Post autor: **KoJ@K** » ndz lis 18, 2012 19:33

No no, wiadomo - zależy od sposobu jego eksploatowania.

Fighter001 · Post autor: **Fighter001** » wt mar 05, 2013 18:03

Witam czy mogę zastąpić napinacz hydrauliczny na napinacz nowszego typu bez hydrauliki? Pytam ponieważ rozrząd wymieniony 11tys. temu i rolka napinacza tak się zablokowała ze zerwała szpilkę i rozrząd poszedł no i zawory zagrały. Czy zwykły napinacz będzie pasował P&P do asz z 2001r.?

wesol · Post autor: **wesol** » wt mar 05, 2013 19:05

powinno podpasowac bez problemu. Aczkolwiek ten napinacz nie jest jakiś zły nie jest jakims jedynym elementem napinajacym bo sama rolka jest napinaczme ze sprezyną.

Fahoo · Post autor: **Fahoo** » wt mar 05, 2013 22:08

od razu kup kpl plastików i "zaslepke" zamiast napinacza hydro

Fighter001 · Post autor: **Fighter001** » wt kwie 09, 2013 14:22

Jednak pozostalem przy hydro, nawet w gornej granicy obrotow kat synchronizacji pozosatej prawie taki sam czego nie mozna uzyskac na zwyklym napinaczu. Niestety cena tego duuzo sie rozni od zwyklego napinacza.

Kto jest online