[ Dodano: 07 Lut 2008 18:15 ]
[2/2] Owszem jest lepiej, nie chodzi juz jak "sieczkarnia" ale to jeszcze nie to co trzeba. No i spalania. Zatrówno zanim zaczęlismy z mechanikiem ustawiać gaźnik palił dużo jak i teraz. Patrzyłem na świece. rzeczywiscie może i jest za duża mieszanka. Jak ja zmienić, która to śrubka. Proszę o pomoc, nie jestem pewnie sam z takimi przygodami. Jak da radę to prosze o foto

[ Dodano: 07 Lut 2008 18:48 ]
[3/3] Dodam jeszcze że w golfie nie ma LPG. Teraz ssanie wydaje mi się że jest OK, ale przeszkadza mi to że dalej silnik nie cyka tak jak trzeba, lepiej niż wcześniej ale nie tak jak bylo to w innych porach roku. Jak zimny to jest głośny, trzesnie calym autem, po dodaniu gazu jest lepiej. Jak jest juz ciepły to malinka, cichutki na maxa. Ogólnie to pierwszy problem z golfem. Bo maszyna ma 115 tys., jej stan to tzw. laleczka, chromy na waskim zdesiu, uszczelki chrom, welur, elekrtyczne lusterka i inne fajne rzeczy typowe dla GL. A tu taki klops. No i czytałem że niektórym tak jak mi doskwiera problem przy redukcji taki, ze jak np. sie z 2 na 3 wrzuci to jest dziura na niskich obrotach i następuje dławienie - brak przyspieszenia. Dopiero gaz w dechę rozwiązuje nieco problem. Po parunastu minutach problem znika, idzie jak przecinak. Inna sprawa że H max nie jest powalająca (150) ale chyba to nie problem gaźnika, z 1,6 wiecej chyba nie wycisnę, to w ramach dygresji:P