Silnik sam odpala w pozycji zaplon, bez rozrusznika

[Qto]

No, ja już nie wiem, lecz Kolegom chodzi chyba o to, że w momencie pojawienia się prądu w zapłonie a więc samej iskry - silnik rusza. Bez kręcenia się rozrusznika - stacyjką czy bez stacyjki.
Dobrze piszę?

no ja tak samo zrozumiałem...

[Paweł Marek]

Po prostu autor tematu jak i autor odkopu opisali rzecz jaby byli mocno niewyspani. Trzeba się kurcze dopiero domyślać że rozrusznik startuje bez przekręcania kluczyka w pozycję rozruchu.
No to mamy zwarcie w stacyjce do kabla rozrusznika, albo jakiś dziwny strzał napięcia na bendix spowodowany nie wiem czym, zwarciem w instalacji, wyzwoleniem nagromadzonych w jakimś kondensatorze czy cewce ładunków itp. Rzecz byłaby dla mnie śmieszna gdyby nie fakt że zdarzyło mi się to samo kilka razy, ale nie aż tak że silnik się uruchomi, tylko strzeli bendix po przekręceniu kluczyka na zapłon zanim jeszcze uruchomię rozrusznik

[edzio]

Zapewniają ,że rozrusznik nie chodził (czary-mary
)

Włączam zapłon a on zaczął pracować!
Bez udziału rozrusznika. Spróbowałem jeszcze raz i to samo. Zapłon i auto chodzi.
Później odpalilo normalnie z rozrusznika

[Paweł Marek]

Zapewniają ,że rozrusznik nie chodził (czary-mary
)

no byli senni i nie zauważyli

[edzio]

może by syworzyc taki nowy dział "śmiechu warte" i tam zakładac lub przenosic takie posty , a w dziale technicznym rozwiązywac poważniejsze tematy.?

[Paweł Marek]

To znaczy kolego problem istnieje realnie, tyle że temat bzdurnie się potoczył , więc zamykam.