bongo pisze:Może troszke nie na temat ale napisze to.Po kiego diabła robić glebe,płacić ciężką kase za to
i pózniej jezdzić jak z jajkiem na masce?Dla wyglądu i lansu?
dla lepszego zachowania auta na drodze? dla lepszych hamulcow? i w koncowej fazie dla fajnego wygladu?
zahamus sobie autem na seryjnej zawieszce a pozniej dam ci zahamowac moim albo najlepeij zahamuj tym samym po zalozeniu sportowego zawiasu..
tyl si enie unosi przod nei nurkuje masz zdecydowanie lepsza skutecznosc hamowania bo tylne kola nie odrywaja sie od ziemi i hamuja...
inny przyklad... jechalem astra z wujem .. w zakret wchodzil ok 40 km/h zakret ok 90 stopni
nastepnego dnia pokazalem mu jak ja wjezdzam tam 80 km/h i bez stresu!
wiec mi nei mowcie ze sportowy zawias to jakis lans...
thomas_pl pisze:Moj brat mial gelebe w MK3 i ja po przejechaniu jego autem 50 km powiedzialem,ze nigdy u mnie nie bedzie gleby:P Miska nie zawadzalo sie - przynajmniej jemu sie nie zdarzylo, ale podloga,progami nie raz zawadzil:( I wiem,ze kiedys na koleinach caly spod przetarl jak w 5 osob z bagażem jechal;]
bo z tym trzeba umiec jezdzic to nei jest zabawka dla "zwykłych" ludzi... moj ojciec czy zona tez by nie dali rady...
jawel pisze:Jeśli ktoś jeździ mało i ceni super wygląd polecam glebe, ale jeśli jak ja używa samochodu codziennie do normalnej jazdy
jezdze sporo i codziennie i do pracy i w teren i sobei daje rade nei narzekam...