Turkish pisze:Zeby to zobrazowac niektorym opornym to porownam taki zabieg do uciecia nog kolesiowi zeby obnizyc kolesia
czy bedzie dobrze mu sie chodzilo?
Dobrze gada - polać mu!!!
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, bugalon, kkkacper, toffic, VIP
dobrze to oni mają tam usyfione samochody,Turkish pisze:Dobra to ja tez sie dolacze do tematu..Nie obcinac sprezyn w samochodzie ktory kochasz bo to mu na dobre nie wyjdzie wbrew niewiedzy niektorych sprezyna jest skomplikowanym wyliczeniem inzynierow kazdy zwoj inaczej sie zachowuje i ma przenosic inne naprezenia to nie sprezynka z dlugopisu.Zeby to zobrazowac niektorym opornym to porownam taki zabieg do uciecia nog kolesiowi zeby obnizyc kolesia czy bedzie dobrze mu sie chodzilo?? Nie!! bo bedzie zapier*** na kolanach np. i nie bedzie w pelni sprawny Ale taki sam koles z liliput bedzie sprawny prawda?? bo z fabryki dostal krotsze nogi i nikt mu ich nie UCINAL!!! Wlasnie to robicie ucinajac sprezyny niszczycie ich charakterystyke i sprawnosc .Bedzie dostawal amortyk to raz (bardzo szybko sie skonczy), nadwozie bedzie niestabilnie sie zachowywac i bedzie wyrzucane na uskokach to dwa,taka sprezyna moze szybko ulec peknieciu gdyz taki wiejski tunning nie uwzglednia jej ponownego zachartowania.. prawda??
Mam uciete sprezyny w firmowym Uno i dziekuje wiecej nie chce... to sie nijak nie ma do sportowego czyt.lepszego zachowania pojazdu na drodze.Pozdro PS.A Amerykanie to odkiedy sa autorytetem w tuningu?? Moze "Pimp my ride" jeszcze mi ktos powie ze dobry program
Najlepiej na niemca zwalic ze ucioł hehedeKrzychu pisze:http://tinyurl.com/664at
Jamex...ponoc obciete 1/3 zwoja...jak dla mnie to porazka, samorbka na progresywnych sprezynach...To dlatego chyba sie ich pozbywa,no i cena piorunujaca niska
pozdrf
CHECIK pisze:To prawda nawrotvw masz całkowitą rację w USA obcinanie sprężyn to normalka i nie mówimy tutaj o garażowych amatorach tylko o konkretnych warsztatach-oglądałem kiedyś jakiś programik w TV. Sam ostatnio obciąłem seryjne springi bo na progresywnych to już mi się żygać chciało i teraz zrobiłem 2 tyś km i nic mi nie jest. Co do progresywnych springów na pewno do nich nie wróce!-chociaż nie jadę jak wozem drabiniastym a autko fajnie wygląda co w połączenie ze sportowymi amorami daję ogromną frajdę nawet na naszych drogach.Pozdrawiam
do obnizenia 60/60 to juz koniecznie sportowy amor powinien byc a z tego co moge polecic.....napewno KONI......z wlasnego doswiadczenia wiem ze jest to jedna z najlepszych firm.....oczywiscie seria KONI sport yellow z regulacja twardosci.....przy zakupie dostajesz gwarancje na 300 000km ......cena do malych nie nalezy napewno.....ale moim zdaniem warto.....dokladnych kwot nieznam niestety.....Mateusz_vw pisze:Jakie mozecie doradzic amory do sprezyn -60/-60. Jaka firma i w jakich cenach sie ksztaltuja na przod i tyl.Nie chce wkładac seryjnych bo wiekszsc twierdzi ze sie szybciej zuzywaja przy takim obnizeniu.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 30 gości