Siemka!!
Oddałem autko do mechanika bo wymieniałem tylne tujeje w belce i odboje na amorkach. Autko odebrałem i sprawdziłem tuleje mi dobrze założyli, przynajmniej nic nie stuka i ogólnie od spodu dobrze to wygląda Ale kurde odboje na amorkach to mi chyba źle założyli po pierwsze założyli je do góry nogami, bo ten grzybek na którym powinna być założona osłonka plastikowa jest u góry. I ten oddbój jest jakiś dłuższy od wcześniejszego bo odległość od niego do obudowy amorka to zaledwie 3 cm:/ Wcześniej było z 10cm chyba:/ To jak mi ze dwie osoby wejda na tył to amortyzator praktycznie nie bedzie miał skoku:/ Bo sie na tym odboju oprze. A te odboje kupiłem właśnie do mk2 i nie wiem czemu tak jest. Czy u was też jest taka niewielka odległośc od odboju do amorka? Czy może lepiej obciąć kawałek tej gumy (pianki)?? Co mi poradzicie w tej sprawie?
[ Dodano: 19 Lut 2007 14:28 ]
Chodzi mi o tylne odboje.
Odległość miedzy odbojem a amortyzatorem:/
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
- Paweł Marek
- V.I.P.
- Posty: 26259
- Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
- Lokalizacja: Biertowice, Małopolska
co do odległości odbojek się przesunie w górę po pierwszym tąpnięciu. Co do grzybka: może się teraz osłona plastykowa nie trzymać i np wleźć głębiej na odbój, czyli przestanie spełniać swoją rolę. Ale może założylai jakieś takie odboje (różne są podróby) że z obu stron wyglądają tak samo i wszystko jest ok.
Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 205 gości