Jaki olej ??
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Czy ktos mi moze powiedziec czym sie rozni mineral 15W/40 klasy SJ (np Orlen Classic) od 15W/40 klasy SL (np Orlen Platinum). Co lepiej zalac do 1.3i przy przebiegu 190tys. Olej jest czysciutki, slinik w srodku ladny, ale nie wiem jaki byl lany olej wczesniej. Przeczytalem wszystkie posty od poczatku i teraz juz nie wiem naoprawde co kupic.
Oleje orlena mozna o dupe potluc. To jest badziew, ktory nie spelnia wszystkich norm...::wojtek::.. pisze:Czy ktos mi moze powiedziec czym sie rozni mineral 15W/40 klasy SJ (np Orlen Classic) od 15W/40 klasy SL (np Orlen Platinum). Co lepiej zalac do 1.3i przy przebiegu 190tys. Olej jest czysciutki, slinik w srodku ladny, ale nie wiem jaki byl lany olej wczesniej. Przeczytalem wszystkie posty od poczatku i teraz juz nie wiem naoprawde co kupic.
Fakt jest tani bo tyle jest warty. Na razie nic nie moge powiedziec, ale ja wlalem Valvoline do silnikow z przebiegiem ponad 100tys km. Jest to olej polsyntetyczny. Na razie wyciekow nie widac i wszystko jest dobrze. Zaplacilem za niego 85zl. za orlena zaplacisz ponad 50zl. Co miesiac oleju nie zmieniasz, takze warto dolozyc kilkadziesiat zl i kupic cos lepszego.
A jesli to nie pasi to sa jeszcze Lotosy. Ponoc calkiem dobre.
Generalnie z oliwą jest tak: na całym Bożym świecie sa trzy rafinerie produkujące bazę olejową, zaopatrują sie tam wszyscy, dolewają swoje uszlachetniacze i sprzedają w coraz bardziej wymyślnych opakowaniach. Mobil. Shell i Castrol to najwyzsza półka, bo mają najlepszy marketing i olbrzymie budżety na reklamę. gdzieś po drodze wspomniany był Valvoline, dobra Holenderska marka, lałem go do Kadeta, potem do Lanosa teraz 10W/40 zalałem do swojego RF. Olej ma trzy podstawowe zadania: ma smarować, chłodzić i czyścić, zaś różnice pomiędzy mineralnym i sysntetycznym wyliczane są w mikronach pozostawionego "filmu olejowego", czyli cinkiej warstwy pokrywającej części narażone na tarcie. W zasadzie nie ma silnika, który nie pali oleju, w trakcie suwu pracy spalaniu ulega film pozostawiony na ściankach cylindrów im cieńszy film tym mniejsze żużycie, gdyby oddać do analizy labolatoryjnej oliwę z silnika "nie palącego" okazałoby się ile tam jest siarki, paliwa i innego draństwa. Fakt faktem ze silniki z dużymi przbiegami, a więc i większym stopniem żużycia wymagają gęstszego oleju w celu "zapchania dziur". Faktem też jest iż przed poczęciem Volkswagen Group samochody były trwalsze, dzisiejszy wyrób wspomnianej Grupy, czyli Fobii Skodą zwanej, można polecić w zasadzie tylko teściowej i wrogowi co na jedno wychodzi.
osobiscie polecam valvoline Max Life- olej do silnikow z duzym przebiegiem. mialem ten sam problem. nie wiedzialem co lac, a zdania tez byly podzielone. zalalem max lifem na probe i silniczek super chodzi,nic nie bierze. podejrzewam ze juz go nie zmienie- no chyba ze skoncze przygotowanie auta pod KJS to wtedy zarzuce mu jakis sportowy olej, no ale jak na razie sie na to szybko nie zanosi
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense [Bot] i 167 gości