Mam przejechane w dieslu Mk II 240.000 km.
Na pólsyntetyku przejechałem 45.000 km.
Zauwżyłem że dostał przeciek spok klawiatury i spod miski olejowej - malły - 0,2 l/100 km.
Czy czas juz zalać minerałe??
Z drugiej strony jakie ujemne skutki moga wystąpic po zalaniu nim????
(takiego pytania jeszcze nie było)
Ujemne skutki jazdy na minerale
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
- Michael G60
- Forum Master
- Posty: 1331
- Rejestracja: ndz wrz 05, 2004 15:19
- Lokalizacja: (RBR...)
- Kontakt:
Ujemne skutki jazdy na minerale
!!!...5 września 2020: 15 lat mojej obecności na forum VW GOLF...!!!
- Michael G60
- Forum Master
- Posty: 1331
- Rejestracja: ndz wrz 05, 2004 15:19
- Lokalizacja: (RBR...)
- Kontakt:
W zwykłym Dieslu możesz spokojnie zmieniać co 10 tys.
Jeżeli po wymianie uszczelek dalej leje, to znaczy, że wymiana tychże była źle zrobiona. Często dupek mechanik zakłada pokrywę/miskę bez wyprostowania przylgni, a przecież normalne, że w okolicach szpilek pokrywa jest lekko przeciągnięta przy dociąganiu nakrętek, dwa- uszczelki należy zakładać na "sucho", należy dokładnie wytrzeć powierzchnie przylegające, nie wolno smarować ich olejem a tak niektórzy spece robią, w porowatej strukturze uszczelki pojawiają się wówczas mikrokanaliki, którymi sączy się potem olej. Uszczelka założona na sucho, prawidłowo dociągnięta, nasiąka olejem tylko na wewnętrznej krawędzi, co dodatkowo uszczelnia układ.
Po takim przebiegu jak u Twojego auta, najwyższy czas wlać minerał, półsyntetyk może być za rzadki do prawidłowego smarowania. Zimą nie ma problemów, o ile masz sprawny zestaw aku-rozrusznik-żarówy.
Na drugi raz proszę Cię, poszukaj odpowiedzi w postach, już chyba trzeci raz odpisuję to samo...
Jeżeli po wymianie uszczelek dalej leje, to znaczy, że wymiana tychże była źle zrobiona. Często dupek mechanik zakłada pokrywę/miskę bez wyprostowania przylgni, a przecież normalne, że w okolicach szpilek pokrywa jest lekko przeciągnięta przy dociąganiu nakrętek, dwa- uszczelki należy zakładać na "sucho", należy dokładnie wytrzeć powierzchnie przylegające, nie wolno smarować ich olejem a tak niektórzy spece robią, w porowatej strukturze uszczelki pojawiają się wówczas mikrokanaliki, którymi sączy się potem olej. Uszczelka założona na sucho, prawidłowo dociągnięta, nasiąka olejem tylko na wewnętrznej krawędzi, co dodatkowo uszczelnia układ.
Po takim przebiegu jak u Twojego auta, najwyższy czas wlać minerał, półsyntetyk może być za rzadki do prawidłowego smarowania. Zimą nie ma problemów, o ile masz sprawny zestaw aku-rozrusznik-żarówy.
Na drugi raz proszę Cię, poszukaj odpowiedzi w postach, już chyba trzeci raz odpisuję to samo...
Golf i Kałasznikow powstały na bazie tej samej filozofii-prostota, niezawodność i swoista elegancja...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot], Google Adsense [Bot] i 266 gości