niepokojacy stukot
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
- gregor80
- Mały gagatek
- Posty: 62
- Rejestracja: czw lis 16, 2006 01:59
- Lokalizacja: siemianowice
- Kontakt:
niepokojacy stukot
witam mam takie pytanie.Gdy jade moim mk2 po nierownych polskich drogach lub najade na jakas wieksza dziure to slysze wyrazne stukanie w tyle.Czy musze zaopatrzyc sie w nowe sprezyny lub amortyzatory?
zakezy jaki stukot. jak CI padł amor to bedzie dos tak pokaznie waliło i powinienes słyszec z ktorej strony. a jak gumy w belce to tak sobie przyczyn moze byc duzo tak samo te gumy na goze mogły sie popsuc albo ten metalowy kieliszek zgnic do reszty zlokalizuj z ktorej strony tak stuka podnies auto i poruszaj kołem to poczujesz na ktorym jest luz albo cos nie tak.
Pozdrawiam MiChI
Pozdrawiam MiChI
Jesteś pewnien że to w kole? czasmi stuka tylna półka jak się przetrze materiał. Może się to stać z przegu półki stąd wrażenie że to góra zawieszenia stuka. Ja tak miałem w mk2.
Zagazowany KR już sprzedany :( , teraz jeżdzi się ABFem :) Abf czyli Abfahrt
Nad ranem:
-żona :gdzie byłeś mordo?!!
-on : na Fylypynach.
Nad ranem:
-żona :gdzie byłeś mordo?!!
-on : na Fylypynach.
u mnie stukało tak po wymianie srodkowego tłumika. Im ciezsze auto tym głośniejsze i czestsze stukniecie przy wjechaniu w dziure. Okazało sie ze to tłumik wali w podłoge, a dokladniej rura tlumika w belke tylniego zawieszenia. Mała regulacja połozenia tłumika i po kłopocie. U Ciebie moze guma od podtrzymywania tłumika padła i wtedy efekt podobny
Podzielę sie pewną ciekawostką. Mianowicie też miałem taki stukot. Padło na tuleje lub obluzowany tłumik. Dodam, że pierwszy raz problem pojawił się na począdku zimy 2005/2006. Więc wizyta u mechanika. Diagnoza - tuleje w bardzo dobrym stanie, tłumik zamontowany prawidłowo. Więc zagadka dalej jest. Ale temperatura skoczyła pow. 0 stopni i przestało stukać. Byłem zadowolony. Pisałem kiedyś na ten temat na forum. Odpisano mi że amorki zamarzają, nie wiem czy to żart, czy serio. Teraz temat powraca przyszły mrozy i przyszło stukanie, przyjdzie ciepełko przestaje stukać. Odwiedziłem jeszcze raz mechanika - tuleje ok. Wizyta w stacji diagnostycznej - amorki z tyłu ok. na trzęsiawce stuków nie słychać ! Ale mechanik pokazał mi że mam luzy na tylnych kołach. Umówiliśmy się na wizytę i będzie albo dokręcanie ale wymiana lożysk. Tylko co będzie z tym pier.....ym stukaniem. Co to jest. Zagatka do rozwiązania.
Przepraszm, że się wcinam w temat, ale objawy identyczne jak u autora postu.
Przepraszm, że się wcinam w temat, ale objawy identyczne jak u autora postu.
- Fabian LDZ
- _
- Posty: 11385
- Rejestracja: pt cze 03, 2005 09:18
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Z tym zamarzaniem amortyzatorów to nie zart!!! Po prostu jak dostala sie do nich woda to na pewna zamarzna, jak temp. skoczy powyzej zera to odmarzaja i przestaje stukac. Jak wtedy pojedziesz na stacje diagnostyczna to moze sie okazac ze amory sa jeszcze w miare dobre. Ale takie zamarzanie oznacza ze juz dlugo nie pociagna.kristo pisze:Podzielę sie pewną ciekawostką. Mianowicie też miałem taki stukot. Padło na tuleje lub obluzowany tłumik. Dodam, że pierwszy raz problem pojawił się na począdku zimy 2005/2006. Więc wizyta u mechanika. Diagnoza - tuleje w bardzo dobrym stanie, tłumik zamontowany prawidłowo. Więc zagadka dalej jest. Ale temperatura skoczyła pow. 0 stopni i przestało stukać. Byłem zadowolony. Pisałem kiedyś na ten temat na forum. Odpisano mi że amorki zamarzają, nie wiem czy to żart, czy serio. Teraz temat powraca przyszły mrozy i przyszło stukanie, przyjdzie ciepełko przestaje stukać. Odwiedziłem jeszcze raz mechanika - tuleje ok. Wizyta w stacji diagnostycznej - amorki z tyłu ok. na trzęsiawce stuków nie słychać ! Ale mechanik pokazał mi że mam luzy na tylnych kołach. Umówiliśmy się na wizytę i będzie albo dokręcanie ale wymiana lożysk. Tylko co będzie z tym pier.....ym stukaniem. Co to jest. Zagatka do rozwiązania.
Przepraszm, że się wcinam w temat, ale objawy identyczne jak u autora postu.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 326 gości