WSTĘP
W bliżniaczym temacie o ostrzeganiu w mk3 dużo osób interesował sposób podłaczenia do mk2.. postanowiłem przedstawić swój patent na "buczek" , który działa u mnie w mk2 juz 5 m-cy i nie ma żadnych problemsów związanych z jego działaniem.
Buczek działa "z zapłonem" czyli zasada działania jest jak oryginalnego... przy włączonym zapłonie nie buczy.. co nie powoduje nerwicy po każdorazowym otwarciu drzwi przy odpalonym silniku .
Działa na obydwoje drzwi .
jest jeden minus - buczek działa tylko z jednym kierunkowskazem: np u mnie z pozostawionym lewym (z lewej strony mam wszystko podpięte) , a z prawym nie buczy (wszyscy wiedza (o co chodzi )
Pewnie znajdą się osoby które powiedzą ze da sie to zrobić inaczej...moze "fachowo" , ale z załozenia ta modyfikacja ma być :
1: odwracalna w każdej chwili
2:tania
3:bezinwazyjna ..lub inwazyjna w minimalnym stopniu jeśli chodzi o modyfikacje instalacji samochodu, obcinanie kabli itp.
4:Prosta....jeśli chodzi o rozbieranie kupy kabli , skrzynek bezpiecznikowych..latania z miernikami... plątanine kabli itd... wykona ją każdy kto umie posługiwać sie taśmą izolacyjną i kombinerkami.
PRZYMIARKI
trzeba udać sie na zakupy.
Ja zrobiłem swoje w najlepiej znanym chyba w ZG sklepie z elektroniką :
LARO Zielona Góra gdzie jest wszystko i tanio...
co potrzeba kupić:
1)buzzer akustyczny12V 1.80zł/szt
2)podstawka/kostka/gniazdo przekaźnika 12V-40A 2.90 zł/szt
3)przekaźnik samochodowy uniwersalny,Przełączalny (nie zwierny!) 5.00zł/szt
4)Przewód 0. 50mm LGY 85gr/m
*przydałoby sie mieć około 2,5 metra więc zapłacimy 2.13zł
5)konektor - nasadka, lub jak kto woli "żeński" standardowy 6mm 15gr/szt
*potrzebujemy 6 szt konektorków , więc koszt 90gr
6)konektor - wsuwka, lub "męski" standardowy 6mm 15gr/szt
* potrzebujemy również 6 sztuk : koszt 90gr
7) taśma izolacyjna 2zł/szt
Jak widać koszt wykonania jest znikomy bo ok. 15zł na materiał
1)->2)->3)->
4)->5)->6)->
ZACZYNAMY DZIAŁAĆ
Na początek schemat modyfikacji:
Ogólna zasada polega na tym zeby przekażnik uruchamial buzzer tylko przy zapalonych światłach (postojówki) , oraz przy wyłączonym zapłonie... a przy włączonym "olewał" sprawe. Trzeba zrobić jakieś sterowanie z zapłonu mk2.
W pierwszej kolejności musimy znaleźć nasz "ignition" czyli poszukać czegoś co da prąd dla przekaźnika po przekręceniu zapłonu
Osobiście udało mi sie znaleźć kabel oraz dobre miejsce do montażu .. za jednym razem... idealnie wszystko pasuje w tym miejscu:
przewody z kostki przekaźnika starczą swobodnie do instalacji od lampy... nie trzeba nic przedłużać , kombinować..itd.
Apropos kabla.... wpiełem sie* konektorkiem "męskim" w przewód od klaksonu, przed kostką łaczącą, w kabel Niebieski.
Pojawia sie na nim napięcie 12V po przekręceniu zapłonu .
do tego konektorka dopiełem "żeńskim" - kabel od cewki przekaźnika "85"
... w momencie przekręcenia zapłonu .. przekaźnik sie załacza ze styku "87a" na styk "87".
*jeśłi chodzi o wpinanie sie...zeby jak najmniej uszkadzać instalacje auta
(ciąć kable..łaczyć..lutować.. skręcać) najlepiej I najszybciej jest usunąć np. nożykiem ,
kilka milimetrów izolacji z przewodu.. tak zeby odsłonić zyłe.. i wpiąć konektorek...
zarobić go i oizolować.
Skoro już mamy sterowanie przekaźnika to trzeba pomyśleć o podpięciu do lampy
pozostałych kabelków.
cewka przekaźnika potrzebuje masy... weźmiemy mase z kabla żarówki postojowej ,
jak na schemacie (jest to kabel wspólny dla całej lampy)
trzeba wpiać sie konektorkiem męskim w ten kabel masowy... a do tego konektorka
podłączyć za pomocą "żenskiego" przewód z przekaźnika o symbolu "86".
Mamy cewke "z głowy"
Następnie musimy sobie znaleźć "sygnał" dla brzęczka... trzeba wpiąć sie konektorkiem
"męskim w przewód dodatni od postojówki (schemat) a do tego konektorka podłączyć
"zenskim" przewód z przekaźnika o symbolu "30".
Teraz przekaźnik będzie mógł przekazywać "sygnał" z postojówki na brzęczek kablem "87a"! .. po Wyłączeniu! zapłonu.
Apropos wyjść przekażnika: nie będziemy potrzebowac kabla z symbolu "87" .. jest nieużywany.... najlepiej go zaizolować (końcówke) i zostawić
Nas interesuje kabel "87a" z którego teraz musimy zrobić wyjście na brzeczek...
w kabinie samochodu.
Najpierw zarabiamy na końcu przewodu "87a" konekterek męski.
Teraz będziemy potrzebowac nasz kabel który kupiliśmy.. na jego koncu montujemy konektorek zenski i łaczymy z kablem "87a"
nasz "nowy" kabel musimy pociągnać do wnętrza auta... ja osobiście wpuściłem go w lewą osłone wiązki przewódów w komorze (jest tam luz i można sobie kabel przeciągnąć..
nie będzie sie tak w oczy rzucał )
wyciągnełem go pod zbiorniczkiem wyrównawczym płynu chłodniczego i puściłem przez
ściane grodziową w tym miejscu: ( u mnie ten kabel jest żółty)
i po chwili był już tutaj:
Jak już mamy kabel w Kabinie to trzeba pomyśleć o miejscu montażu brzęczka(buzzera).
najlepiej jak najblizej przewodów czujnika drzwi.. ponieważ kabelki od buzzera są krótkie... i jeśli nie mamy zamiaru ich przedłużać .. to muszą "sięgnąć".
JA zamontowałem buzzer przy ściance tak zeby nie przedłużać przewodu buzzera... podwiesiłem sobie do kabla głośnikowego (czerwony )zeby nie dyndał bezwładnie
podczas jazdy:D
a tu inne ujęcie widac już podłączony buzzer razem z kablem przeciągniętym przez ściane (żółty)
brzęczek ma bardzo cienkie kable i trudno je zarobić w dużym konektorku... ja sobie zalutowałem kabelki zeby pogrubic troszke przewód i dopiero zarobiłem.
Podłączone to jest ..oczywiście na konektorki .. z zółtym przewodem - czerwony przewód buzzera (+).
czarny przewód buzzera trzeba podłączyc z kablem czujnika drzwi. są dwa takie kable ..schowane za tym otworem w ściance:
trzeba się wpiąć konektorkiem męskim w jeden z tych brązowych przewodów , (obojętnie który... i tak sa razem podłączone przy czujniku , a następnie podłaczyć za pomocą "męskiego" z czarnym kablem buzzera.
i to by było na tyle
oczywiście wszystkie miejsca połączeń konektorkami należy oizolować taśmą.
szczególnie porządnei przydałoby sie zaizolować to co namotaliśmy pod maską.. zeby uniknać wilgoci i troche "zasłonić" kolorowe kabelki przekaźnika.
Przekażnik można spokojnie przykręcić do uchwytu na chłodnicy srubą "M6" i nakrętką.
Maska zamyka sie elegancko i nic nie uciska...
KONIEC (wreszcie )
Przepraszam za jakosć fotek ale robiłem póżnym popołudniem jak juz sie sciemniało .. przy -14 st .. ale większosć rzeczy widać
Oczywiście jak ktoś nei chce sie bawić w konektorki to niech sobie lutuje..skręca... tnie.. łaczy... metoda dowolna ofkoz.. ale tak jest najszybciej i łatwo w razie czego rozłączyc.
Cała porada oraz zdjęcia modyfikacji są mojego autorstwa.
Miłego dłubania w mk2
FAQ buzzer/ignition-Ostrzeganie niewyłączonych świateł MK2
Moderatorzy: Moderatorzy, VIP
- Lipek81
- Mistrz KieroVWnicy
- Posty: 4677
- Rejestracja: czw gru 01, 2005 12:20
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
- Kontakt:
- był. Tzn w niektórych był, a w niektórych nie. U mnie trzeba było wymienić kostkę stacyjki. Rocznik mojego golfa to '90, ale z grugnia więc modelowo '91.inek01 pisze:ale w Mk2 chyba nie bylo S kontaku
Jeżeli w otworze na kluczyk w stacyjce widać takie dwa wałeczki, które rozchodzą się po włożeniu kluczyka, to wystarczy wymienić kostkę.
[ Dodano: Nie Paź 12, 2008 17:04 ]
W ogóle to wydaje mi się, ze jeżeli ktoś w mkII ma nowy panel bezpieczników, to lepiej zrobić taka instalację tak, jek jest ona oryginalnie zrobiona w mkIII - czyli w pole 9 wstawiamy przekaźnik nr 36 (buzzer z mkIII), pin L/4 z panelu bezpieczników podłączamy do pinu K/3(pin ten jest już zajęty - zasilanie światła postojowego - lewego - można kupić takie specjalne zaciski na przewody, w które zaciska się dwa przewody i dzieki temu łączy się je, lub, jeżeli ktoś chce mieć profi ori robote, to wyciągamy ten pin z wtyczki, wywalamy blaszkę, dajemy nową blaszkę i zaciskamy w nią dwa przewody), pin L/3 łączymy z pinem K/2 (zasilanie świateł postojowych - prawych), pin L/2 łączymy z krańcówkami przy drzwiach - aby nie ciąć instalacji szukamy złączki krańcówek (w wersji 3D będzie to swobodnie zwisająca złączka, w wersji 5D będzie tam wetknieta druga złączka idąca do tylnych drzwi) - biało-brązowy przewód, jak dobrze pamiętam. Robimy konektorek i wkładamy go w złączkę od krańcówek, lub w wersji 5D trzeba zrobić rozgałęziacz na konektorkach. Pin H1/7 podłączamy do S kontaktu ze stacyjki. I tutaj to samo, aby nie ciąć instalacji szukamy złączki jednopinowej w okolicach palenu z bezpiecznikami - łączy ona S kontakt stacyjki ze złączem radia - rozpinamy ją, robimy rozgałęziacz na konektorkach i tyle. Ostrzeganie działa po wyjęciu kluczyka ze stacyjki, niezależnie od tego, które światła są załaczone (lewe, prawe, czy oba). Jedyna różnica to taka, że w mkIII buzzer uruchamia się tylko po otwarciu drzwi kierowcy, natomiast tutaj będzie uruchamiał się po otwarciu dowolnych drzwi (w mkIII jest inny rodzaj krańcówek - z podwójnym stykiem). Można się pobawić i zrobić diode separującą, tak, aby buzzer uruchamiał się tylko po otwarciu drzwi kierowcy. Jeżeli stacyjka nie ma S kontaktu, to może wystarczy tylko wymienić kostkę, jeżeli to nie pomogło, to można podłaczyć się zamiast pod S kontakt, to pod przewód, gdzie wystepuje +12V po zapłonie.
- naprawa, odnowa i budowa od podstaw wiązek elektrycznych (także clean look);
- swapy silników;
- inne nietypowe usługi elektryczne, których warsztaty nie robią, albo biorą za nie kupę kasy :D
BARDZO niskie ceny, staranne wykonanie - szczegóły priv.
- swapy silników;
- inne nietypowe usługi elektryczne, których warsztaty nie robią, albo biorą za nie kupę kasy :D
BARDZO niskie ceny, staranne wykonanie - szczegóły priv.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 38 gości