Jetta RF problemy z zimym silnikiem
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
- dziambol
- Nowicjusz
- Posty: 45
- Rejestracja: sob lip 22, 2006 19:38
- Lokalizacja: Bystrzyca Kłodzka
- Kontakt:
Jetta RF problemy z zimym silnikiem
Witam wszystkich.
Mam probelm z Jetką 1.6 RF. Otóż:
Zaraz po zapaleniu, oraz przy jeździe na zimnym silniku, przy wciśniećiu gazu mocniej silnik się zaczyna dusić i nie ma siły.. Dzieje się to tylko na zimnym silniku i poniżej 2000 obr/min.
2 sprawa. Od silnika w okolicy gaźnika w kierunku podszybia wychodzi czerwony przwód (dość gruby) zakończony wtyczką. Od strony auta dochodzi do niego przewód fioletowy (także z wtyczką) jednak są nie połączone.. Czy może mi ktoś wyjaśnić od czego są te przewody i dlaczego są rozłączone?? Dodam, że auto zostało zagazowane, ale przez poprzedniego właściclela..
Aha.. I za gaxnikiem zauważyłem wiszący luźno gumowy przeód, który nie jest nigdzie podłączony....
Przepraszam, za haotyczny opis... ale nie umiem tego jaśniej napisać...
Pozdrawiam all VW
Mam probelm z Jetką 1.6 RF. Otóż:
Zaraz po zapaleniu, oraz przy jeździe na zimnym silniku, przy wciśniećiu gazu mocniej silnik się zaczyna dusić i nie ma siły.. Dzieje się to tylko na zimnym silniku i poniżej 2000 obr/min.
2 sprawa. Od silnika w okolicy gaźnika w kierunku podszybia wychodzi czerwony przwód (dość gruby) zakończony wtyczką. Od strony auta dochodzi do niego przewód fioletowy (także z wtyczką) jednak są nie połączone.. Czy może mi ktoś wyjaśnić od czego są te przewody i dlaczego są rozłączone?? Dodam, że auto zostało zagazowane, ale przez poprzedniego właściclela..
Aha.. I za gaxnikiem zauważyłem wiszący luźno gumowy przeód, który nie jest nigdzie podłączony....
Przepraszam, za haotyczny opis... ale nie umiem tego jaśniej napisać...
Pozdrawiam all VW
Podnoszę z popiołów MK2 1989 1.6TD LA7V
viewtopic.php?f=87&t=537864&p=6600590#p6600590
viewtopic.php?f=87&t=537864&p=6600590#p6600590
- dziambol
- Nowicjusz
- Posty: 45
- Rejestracja: sob lip 22, 2006 19:38
- Lokalizacja: Bystrzyca Kłodzka
- Kontakt:
No nie mam cyfrówki... może po niedzieli poproszę znajomego.. A co z tym przewodem elektrycznym?? Dodam, że ssanie działa bez zarzutu... Pomijając cyrki związane z gazem, ale to już osobny temat...
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Podnoszę z popiołów MK2 1989 1.6TD LA7V
viewtopic.php?f=87&t=537864&p=6600590#p6600590
viewtopic.php?f=87&t=537864&p=6600590#p6600590
- Paweł Marek
- V.I.P.
- Posty: 26259
- Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
- Lokalizacja: Biertowice, Małopolska
Ty przewodem ma iść plus po włączeniu zasilania. Spróbuj to podłączyć. chociaż niewykluczony jest jakiś "myk" z gaźnikiem żeby dobrze działał na gazie. Przewód podciśnieniowy koniecznie podłącz na miejsce
Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.
- dziambol
- Nowicjusz
- Posty: 45
- Rejestracja: sob lip 22, 2006 19:38
- Lokalizacja: Bystrzyca Kłodzka
- Kontakt:
Problem w tym, że nie wiem skąd mi wyleciało to podciśnienie... A ten PLUS do czego służy konkretnie??
Czy na zimny silnik i zdychanie auta jest jakaś koncepcja??
Czy na zimny silnik i zdychanie auta jest jakaś koncepcja??
Podnoszę z popiołów MK2 1989 1.6TD LA7V
viewtopic.php?f=87&t=537864&p=6600590#p6600590
viewtopic.php?f=87&t=537864&p=6600590#p6600590
- Paweł Marek
- V.I.P.
- Posty: 26259
- Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
- Lokalizacja: Biertowice, Małopolska
Piszesz że ssanie działa, a równocześnie piszesz że zimny prycha więc albo albo. Kabel masz od jednego z dwóch elektrozaworów. Jeden w kształcie prostopadłościanu przykręcony z tyłu gaźnika, drugi okrągły u góry po stronie pasażera. Oba mają mieć plus po włączeniu zapłonu.
http://www.ruddies.business.t-online.de/se2e2.htm
tu masz wszystko co ci trzeba żebyś podłączył.
http://www.ruddies.business.t-online.de/se2e2.htm
tu masz wszystko co ci trzeba żebyś podłączył.
Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.
- Pablo p7777
- Nowicjusz
- Posty: 23
- Rejestracja: czw sty 04, 2007 22:23
- Lokalizacja: Sandomierz
- Kontakt:
Witam rowniez posiadam jette rowniez zagazowana i rowniez mam ten obiaw co ty ze na zimnym silniku przy wlaczonym ssaniu silnik do pewnego momentu idzie a potem go dlawi, powiem szczeze ze nie mam pojecia co to jest ale po wylaczeniu ssania wszystko jest ok. Moim zdaniem jest to zle ustawienie gaznika, bede w gazniku grzebal jak sie zrobi cieplej na razie musi tak byc. Bylo by prosciej gdybys napisal jaki masz gaznik wtedy bylo by latwiej ustalic co jest co. Pozdrawiam
- dziambol
- Nowicjusz
- Posty: 45
- Rejestracja: sob lip 22, 2006 19:38
- Lokalizacja: Bystrzyca Kłodzka
- Kontakt:
Dokładnie chodz mi o to, że ssanie działa na tyle, że po zapaleniu wchodzi sobie na ok 2000 obr/min i w miarę zagrzewania obrotki spadają, ale jak raptownie wcisnę mu pedał gazu to albo zgaśnie albo objaw taki jakby palił na 2 gary... Aha, świece, kopułka, palec i kable nówki, więc odpada...Paweł Marek pisze:Piszesz że ssanie działa, a równocześnie piszesz że zimny prycha więc albo albo
EDIT
Gaźnik Pierburg 2E2
Ostatnio zmieniony sob sty 27, 2007 22:48 przez dziambol, łącznie zmieniany 1 raz.
Podnoszę z popiołów MK2 1989 1.6TD LA7V
viewtopic.php?f=87&t=537864&p=6600590#p6600590
viewtopic.php?f=87&t=537864&p=6600590#p6600590
- Paweł Marek
- V.I.P.
- Posty: 26259
- Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
- Lokalizacja: Biertowice, Małopolska
A i jeszcze zapomniałem o kablu z gaźnika do podgrzewania ssania (taka wypukła okragła pokrywka po stronie kierowcy). I powinen być jeszcze kabelek masowy brążowy od śróby gaźnika do śróby pokrywy zaworów.
[ Dodano: Sob Sty 27, 2007 10:06 pm ]
[ Dodano: Sob Sty 27, 2007 10:06 pm ]
to najpewniej świadczy o tym że nie działają wszystklie elementy ssania. Tzn dział element woskowy i/lub zawór elektroczasowy (okrągł) co powduje podniesienie obrotów na zimnym, ale nie działa górna przepustnica rozruchowa, ktora powinna być przymknięta na zimnym i tym samym wzbogacać mieszankę. Albo po prostu dostaje lewe powietrze przez ten wyrwany wezykwroobelek pisze:Dokładnie chodz mi o to, że ssanie działa na tyle, że po zapaleniu wchodzi sobie na ok 2000 obr/min i w miarę zagrzewania obrotki spadają, ale jak raptownie wcisnę mu pedał gazu to albo zgaśnie albo objaw taki jakby palił na 2 gary... Aha, świece, kopułka, palec i kable nówki, więc odpada...
Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.
- dziambol
- Nowicjusz
- Posty: 45
- Rejestracja: sob lip 22, 2006 19:38
- Lokalizacja: Bystrzyca Kłodzka
- Kontakt:
ROZWIĄZANIE
Więc jest tak...
Znalazłem skąd wypadł ten wężyk.. On wchodził pod spodem w takie złącze, gdzie dochodził jeszcze jeden wężyk... Podłączyłem także ten kabelek elektryczny...
I stało się!!
Auto zniera się jak burza na ssaniu.... Przestał także szarpać na gazie, gdy był rozgrzany silnik (miałem takie objawy duszenia się poniżej 2000 obr/min)...
Więc tak jak wspominał kolega wyżej łapał lewe powietrze przez ten wężyk, który wisiał sobie luźno....
Pozdrawiam i dziękuję.....
Znalazłem skąd wypadł ten wężyk.. On wchodził pod spodem w takie złącze, gdzie dochodził jeszcze jeden wężyk... Podłączyłem także ten kabelek elektryczny...
I stało się!!
Auto zniera się jak burza na ssaniu.... Przestał także szarpać na gazie, gdy był rozgrzany silnik (miałem takie objawy duszenia się poniżej 2000 obr/min)...
Więc tak jak wspominał kolega wyżej łapał lewe powietrze przez ten wężyk, który wisiał sobie luźno....
Pozdrawiam i dziękuję.....
Podnoszę z popiołów MK2 1989 1.6TD LA7V
viewtopic.php?f=87&t=537864&p=6600590#p6600590
viewtopic.php?f=87&t=537864&p=6600590#p6600590
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense [Bot] i 215 gości