cały czas piszczy pasek

TDI, TD, D.... Piszemy tutaj TYLKO O PROBLEMACH Z SILNIKAMI DIESLA!

Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP

Awatar użytkownika
Darass
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 158
Rejestracja: sob sty 21, 2006 18:42
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

cały czas piszczy pasek

Post autor: Darass » sob sty 13, 2007 12:13

Witam. Od razu zaznaczam, ze obydwa paski mam wymienione (tzn ten klinowy i wielorowkowy) i są dobrze naciągnięte ;) Chodzi o to że zawsze rano przez jakąs minute pasek caly czas sie ślizga. wkurza to piszczenie jak cholera. wymienilem wczoraj pompe wody (ciekła, ale mialem nadzieje ze stawia opór i przez to piszy) i nic, sprawdzilem wkumulator, mial sucho w dwoch celach, dolalem kwasu, przez noc ładowalem, rano silnik odpalił w sekunde ale piszczenie dalej jest. myslalem ze niedoladowany akumulator, alternator stawia opór i przez to to piszczenie. ale gdzie tam, przeciez aku przez noc byl ladowany, wiec gdyby to było przyczyną, to by nie piszczał. nie wiem juz co może piszczeć. szlag mnie trafia jak słysze to piszczenie. prosił bym o jakieś pomysły i rady ;)

P.S silniczek 1.9TD AAZ i dodam ze wystarczy dwa razy psiknąc na pasek WD40 i jest cisza, ale toć nie bede zawsze przed odpaleniem WD40 psikał ;)



Awatar użytkownika
PinkFloyd
Lord GTI
Lord GTI
Posty: 3551
Rejestracja: wt paź 17, 2006 08:53
Lokalizacja: USA

Post autor: PinkFloyd » sob sty 13, 2007 12:19

Słuchaj czy nie masz załozonego paska wielorolkowego marki Gates????? :chytry: Na rozrząd pasek Gates ok ale na wielolorkowy załóż Contintecha. Ja miałęm Gates wielorolkowy w swoim - piszczał to samo ojciec i szwagier. Rozmawaiłęm z kolegą z ASO i mówił żeby założyć Contintecha i minie. I co się okazało jak ręką odjął :bigok:

[ Dodano: 13 Sty 2007 11:22 ]
P.S. Czasami zdaża sie w tych autkach, zę łożysko w altku tak samo piszczy ale jak popsikałes pasek i mienało tzn. że to on. Czasami tez zdarza się zę obraca sięguma w kole z tłumikem drgań w tym dolnym. Ale najpierw wymień pasek na Contintecha i sprubuj odpalic tez auto bez paska. Pozdrawiam



Awatar użytkownika
Darass
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 158
Rejestracja: sob sty 21, 2006 18:42
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Post autor: Darass » sob sty 13, 2007 12:32

kurde, faktycznie mam pasek Gates. Mialem kupic Kagera czy cuś, ale w sklepie koleś mi powiedzial ze to kupa, ze Gates jest ok, i zeby wziasc tego. mowie dobra, niech bedzie i teraz oo. myślalem tez ze rolka prowadząca na alternatorze sie wysypała, ale teraz mi dałes nowy pomysł :)



barca90
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 242
Rejestracja: sob lis 26, 2005 11:46
Lokalizacja: Beskidy
Kontakt:

Post autor: barca90 » sob sty 13, 2007 13:18

Ja też kupiłem pasek Gatesa i też piszczał przez minutę po odpaleniu autka. Ale zostawiłem go i jak sie dopasował to przestał piszczeć. Trwało to chyba miesiąc albo 2 ale przestało piszczeć i teraz jest cichutko. Także nie wydawaj kasy na daremno. 5 dyszek przeznacz na browarka będzie zapas na miesiąc.A za ten czas pasek przestanie piszczeć. Pozdrawiam.



Awatar użytkownika
adas01
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 225
Rejestracja: wt lut 15, 2005 20:13
Lokalizacja: Poznań

Post autor: adas01 » sob sty 13, 2007 14:09

miałem już ze trzy gatesy w swoim golfiku.każdy nadawał się do wymiany po ok. 10000km, mimo, iż podobno żywotność paska to ok. 40000km. każdy też piszczał zaraz po starcie, zwłaszcza gdy było wilgotno/mokro oraz potrafił się okrutnie ślizgać po wjechaniu w kałużę (zalaniu), niezależnie od prędkości obrotowej silnika, przy jakiej to następowało. ponadto bardzo szybko się rozciągały (co kilka tysi albo i częściej musiałem poprawiać śrubę napinacza, ale to pomagało tylko na chwilę i pasek znów był luźny) oraz szybko wyrywało mu rowki wewnętrzne - ostatni pasek po zmianie praktycznie ich nie posiadał :|
od ok 7 tys. mam włożonego contitecha i jak na razie kompletna cisza, ani razu mi się poślizgnął nawet, stopnia poluzowania jak na razie w związku z tym na razie nawet nie sprawdzałem ;)


był mk3, jest prawie mk4

Awatar użytkownika
souler
VWGolf.pl Killer
VWGolf.pl Killer
Posty: 2515
Rejestracja: pn gru 12, 2005 15:04
Lokalizacja: Zabrze/Ruda Śląska
Kontakt:

Post autor: souler » sob sty 13, 2007 15:20

potwierdzam Gates popiskuje :) tez mam, ale sie dotarl juz troche i bardzo rzadko sie to zdarza. wszystkie paski mam gates'a. wymieniane jakies 10 tys temu.


Był Dzik Power Diesel, jest Astra Turbo

Awatar użytkownika
Darass
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 158
Rejestracja: sob sty 21, 2006 18:42
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Post autor: Darass » sob sty 13, 2007 15:37

dzieki wszystkim za rady :) paseczek juz zamowilem, za dwie godziny bede mial a za 2.5 godz bedzie na aucie ;) i tak jak piszecie, jak wjade w kałuże to juz wogole sie slizga, pisk jak cholera, obrotomierz spada na dół na 2sec po czym łapie przyczepnośc i jest ok, az do następnej wody.

P.S i wcale nie dałem 5dyszek bo tak to bym sie zastanowił, ale koleś mi załatwił za 25zeta :P

P.S 2 jak to nie bedzie to to juz nie wiem :/ chyba tylko cos z alternatorem :/



barca90
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 242
Rejestracja: sob lis 26, 2005 11:46
Lokalizacja: Beskidy
Kontakt:

Post autor: barca90 » sob sty 13, 2007 15:50

Darass pisze:ale koleś mi załatwił za 25zeta
no to jakiś tani ten Contitech bo ja najtańszego widziałem za 42 zł. Chyba w drogim sklepie kupuję :)

[ Dodano: Sob Sty 13, 2007 14:53 ]
aha i od ostatniego "piszczenia" paska przejechałem już około 20000 i jeszcze go nie naciągałem i nawet raz mi nie zapiszczał nawet po w jechaniu w kałużę. Ale na początku przyznam że zdażało sie że piszczy bo wjechaniu do wody. Widocznie paski te muszą sie dobrze dopasować do rowków kółek



Awatar użytkownika
Darass
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 158
Rejestracja: sob sty 21, 2006 18:42
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Post autor: Darass » sob sty 13, 2007 15:58

barca90 pisze:
Darass pisze:ale koleś mi załatwił za 25zeta
no to jakiś tani ten Contitech bo ja najtańszego widziałem za 42 zł. Chyba w drogim sklepie kupuję :)

[ Dodano: Sob Sty 13, 2007 14:53 ]
aha i od ostatniego "piszczenia" paska przejechałem już około 20000 i jeszcze go nie naciągałem i nawet raz mi nie zapiszczał nawet po w jechaniu w kałużę. Ale na początku przyznam że zdażało sie że piszczy bo wjechaniu do wody. Widocznie paski te muszą sie dobrze dopasować do rowków kółek
jest pracownikiem w hurtowni czesci. raz ze jest taniej bo to hurtownia, a dwa ze on ma gruube zniżki bo jest pracownikiem, i wzial go jakby dla siebie ;) normalnie kosztują kolo 45zł, ale jak mi powiedzial ze moze skołowac za 25zeta to z bomby biore ;)



Scotto
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 662
Rejestracja: ndz maja 07, 2006 23:09
Lokalizacja: londyn

Post autor: Scotto » sob sty 13, 2007 20:34

ja takze zmienialem paski ale to nic mi niedalo, pytalem o te piski na forum i okazalo sie ze to napinacz mi piszczal , terz znowu sie zaczelo u mnie piszczenie ale to znowu nie pasek bo serwis mialem 2700 km temu i piszczy mi lozysko w alternatoze to jest diagnoza mego mechanika czy ma racje, marki paska nieznam , a napinacz zmieniany wraz z serwisem acha piszczy tylko na zimnym, wiec moze to to niewiem jak myslicie?


Moj golf
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=75825 vento front
[url=http://img293.imageshack.us/my.php?image=golfsesjaaaa001vq3.jpg][img]http://img293.imageshack.us/img293/5788/golfsesjaaaa001vq3.th.jpg[/img][/url]

Awatar użytkownika
PinkFloyd
Lord GTI
Lord GTI
Posty: 3551
Rejestracja: wt paź 17, 2006 08:53
Lokalizacja: USA

Post autor: PinkFloyd » sob sty 13, 2007 20:58

TD jak nie ma klimy to nie ma napinacza, tam moze piszczec pasek, altek, lub dolne goło z tłumikaiem drgań.



Awatar użytkownika
Darass
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 158
Rejestracja: sob sty 21, 2006 18:42
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Post autor: Darass » ndz sty 14, 2007 01:45

kurde noo, normalnie dziekuje wszystkim za rady. pasek zmienilem, opalilem silnik jak był zimny (znaczy sie przed chwilą) i ani pisknięcia :) :) :) na to czekalem :)

co do samych pasków. roznice miedzy nimi widać gołym okiem. Gates, czyli ten gorszy rowki na pasku ma jakby węższe, a Contitech ma szersze i materiał z ktorego jest zrobiony jest jakby miekkszy, i myśle ze przez to nie piszczy.

jeszcze raz dla wszystkich ktorzy mi pomogli WIELKIE dzieki :!: Gates-om mówimy stanowcze nie :!: :)

P.S oczywiście punkciki rozdane ;)

[ Dodano: Nie Sty 14, 2007 14:14 ]
dzis rano auto odpaliłem. i co? słychać tylko klekocik dieselka, nie ma juz tego wkurfiającego piszczenia :) jeszcze raz wielkie dzieki za rade ;)

[ Dodano: Pon Lut 05, 2007 15:33 ]
kurde, chwile było ok i znów pasek zaczyna piszczeć :? nie wiem kurde co moze byc :? juz mnie to troche zaczyna wkurfiać... macie jakieś pomysły?



wawrzon
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 72
Rejestracja: śr sie 01, 2007 17:11
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle

Post autor: wawrzon » ndz mar 16, 2008 20:42

witam. ja mam taki problem z paskiem ze piszczy cały czas na okrągło. Juz 3 pasek sprawdzam i to samo na końcu mam contitech i dalej to samo. Pojeżdze 1000 km i nowy pasek piszczy. Mysle juz ze napinacz moze za słabo naciaga pasek? posypie go talkiem i mam spokuj do pierwszego deszczu i od nowa to samo. Macie moze jakies inne sposoby na ten pasek albo czego to wina? pomóżcie



Awatar użytkownika
adas01
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 225
Rejestracja: wt lut 15, 2005 20:13
Lokalizacja: Poznań

Post autor: adas01 » ndz mar 16, 2008 21:04

wawrzon pisze:posypie go talkiem i mam spokuj do pierwszego deszczu i od nowa to samo
jest podobno jakiś spray firmy wurth (powinno być "u umlaut" w nazwie) do pasków


ps. a ja mogę powiedzieć przy okazji, że od poprzedniego postu sprzed ponad roku pasek ani razu mi nie pisnął :)


był mk3, jest prawie mk4

ODPOWIEDZ

Wróć do „Silniki Diesla-problemy dotyczące tylko silników”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 142 gości