bierznia-jedno to z tych dwóch po którym kręcą się kulki łożyska.
masz tarczowe hample z tyłu?? może ci się tłoczek zapiekł i nie odbija??
zciągnij koło i pokręć tarczą może to to skrzypi i piszczy??
a łożysko obejrzyj czy nie ma przebarwień-jak po rozchartowaniu, może jest przegrzane i wariuje, tawot wokół łożyska jaki jest?? czysty czy taki czarny, przepalony??
Czy to łożysko ?
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
To nie miejsce i czas na wymiany tego rodzaju doświadczeń, ale skoro kolega ma ochotę !!!
A którą z naszych cudownych autostrad koledze udało sie dojechać na bezpośrednio na Słowację ???marceliii pisze:Raczej się nie spotkamy bo ty chyba po autostradach nie jeździsz , pewnie wkurzają Cie non stop trąbiący inni użytkownicy autostrad .
-
- Mistrz KieroVWnicy
- Posty: 8027
- Rejestracja: pt gru 02, 2005 00:13
- Lokalizacja: Śląsk
- Kontakt:
Dajcie sobie spokoj:)
marceliii, skoro masz auto co jedzie 180 i są na to drogi ze mozna bezpiecznie tyle jechać to ja nie widze przeszkó jeśli sie mandatów nie boisz !!
Co inneo jesli chodzi o zapier po wąziutiej drodze po wsi !! to juz jest nie bardzo zmyslne !
Ale jeśli jechałeś po drodze ktora sie nadaje do tego typu jazdy to jestem z Tobą
marceliii, skoro masz auto co jedzie 180 i są na to drogi ze mozna bezpiecznie tyle jechać to ja nie widze przeszkó jeśli sie mandatów nie boisz !!
Co inneo jesli chodzi o zapier po wąziutiej drodze po wsi !! to juz jest nie bardzo zmyslne !
Ale jeśli jechałeś po drodze ktora sie nadaje do tego typu jazdy to jestem z Tobą
Kurde trochę to nie na temat , ale musze coś napisać .
Jestem zawodowym kierowcą i mnie szlak trafia jak widze jadącego 50 km/h niedzielnego kolesia , który wpada w lekki poślizg i od razu kręci kierownicą nie w tą strone co trzeba i do tego wciska hamulec do oporu , efektem czego wpada w całkowity poślizg , londuje na przeciwległym pasie i wpada na czołowe z innym użytkownikiem .
Głównie chodzi o to że należy jeździć adekwatnie do swoich umiejętności , oczywiście wiadomo z głową .
Dziś jadę dostawczym 140 km/h i nagle widzę w bocznej szybie jak sarna leci w kierunku mojego auta , włeciała na droge za moim autem i wpadła pod osobówke , a jak bym jechał 20 km/h wolniej to wpadała by pewnie pod moje auto , morał niech każdy se sam dopisze .
Wracajac do tematu łożysk w sobote sie za nie zabieram , więc dam znać co z tego wyszło .
Jestem zawodowym kierowcą i mnie szlak trafia jak widze jadącego 50 km/h niedzielnego kolesia , który wpada w lekki poślizg i od razu kręci kierownicą nie w tą strone co trzeba i do tego wciska hamulec do oporu , efektem czego wpada w całkowity poślizg , londuje na przeciwległym pasie i wpada na czołowe z innym użytkownikiem .
Głównie chodzi o to że należy jeździć adekwatnie do swoich umiejętności , oczywiście wiadomo z głową .
Dziś jadę dostawczym 140 km/h i nagle widzę w bocznej szybie jak sarna leci w kierunku mojego auta , włeciała na droge za moim autem i wpadła pod osobówke , a jak bym jechał 20 km/h wolniej to wpadała by pewnie pod moje auto , morał niech każdy se sam dopisze .
Wracajac do tematu łożysk w sobote sie za nie zabieram , więc dam znać co z tego wyszło .
No cóż , na sprzedaż
:(
:(
Tak Tomas , mam lekko przyciemnione przedzie szybki , jeszcze mam , bo niedługo ściągam tą folię z przodu .
Wziołem się za sprawdzenie tych łożysk w końcu , i powiem tak , że tył jest raczej wpożo , jedno z kół miało nieco większy luz , ale żeby łożyska wyły to raczej nie słychać , chyba że to trzeba tak nasłuchiwać z uchem przy samym łożysku .
Niestety z przodu coś wyje a raczej trzeszczy , tylko teraz nie wiem czy to raczej łożysko czy skrzynia , w każdym razie na lewarku jak lewe koło jest w górze to trzeszczy jak cholera , a prawe to nie , z tym że mi się wydaje że ten dźwięk dobiega ze skrzyni , ale to moze być złudzenie .
Jak podniose autko na lewarku i wrzucę dwójkę to przy 2 tyś obr/min trzeszczenie jest ogromne nawet w środku auta .
I teraz co , metoda prób i błędów , czy jest jakiś sposób żeby wykluczyć skrzynie bądź łożysko ?
tak podejrzewam bardziej tą skrzynie bo w sumie jak autko kupiłem to jeszcze niie wymieniałem w nim oleju w skrzyni ani nie sprawdzałem jego poziomu , a jak chodzi na sucho to może być to , tym bardziej że w samochodzie takim stare zawsze ten olej może sobie gdzieś powoli uciekać , a do tego dziwne jest to że jak się rozgrzeje autko to jest wszystko w pożądku .
Co radzicie ?
Wziołem się za sprawdzenie tych łożysk w końcu , i powiem tak , że tył jest raczej wpożo , jedno z kół miało nieco większy luz , ale żeby łożyska wyły to raczej nie słychać , chyba że to trzeba tak nasłuchiwać z uchem przy samym łożysku .
Niestety z przodu coś wyje a raczej trzeszczy , tylko teraz nie wiem czy to raczej łożysko czy skrzynia , w każdym razie na lewarku jak lewe koło jest w górze to trzeszczy jak cholera , a prawe to nie , z tym że mi się wydaje że ten dźwięk dobiega ze skrzyni , ale to moze być złudzenie .
Jak podniose autko na lewarku i wrzucę dwójkę to przy 2 tyś obr/min trzeszczenie jest ogromne nawet w środku auta .
I teraz co , metoda prób i błędów , czy jest jakiś sposób żeby wykluczyć skrzynie bądź łożysko ?
tak podejrzewam bardziej tą skrzynie bo w sumie jak autko kupiłem to jeszcze niie wymieniałem w nim oleju w skrzyni ani nie sprawdzałem jego poziomu , a jak chodzi na sucho to może być to , tym bardziej że w samochodzie takim stare zawsze ten olej może sobie gdzieś powoli uciekać , a do tego dziwne jest to że jak się rozgrzeje autko to jest wszystko w pożądku .
Co radzicie ?
No cóż , na sprzedaż
:(
:(
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot], Google Adsense [Bot] i 276 gości