Otóż od dłuższego czasu studiuje strony internetowe w poszukiwaniu porad o przerabianie silników diesla... z benzyniakami robiłem wiele rzeczy... Ale czy można w jakiś sposób ponieść moc zwykłego dieselka oprócz uturbienia? Wolał bym zostać przy zwykłej jednostce bez sprężarki, ale w razie czego mam turbinę i kolektor z 1.6 TD.
Zwracam się do Was z 2 pytaniami:
- Czy możliwe jest zrobienie czegoś z silniczkiem żeby dodało mu to choć odrobinę wigoru bez uturbienia?
- Czy oprócz zmiany kolektora/wydechu/obudowy filtra powietrza i doprowadzenia do turbiny oleju wymagane są jakieś przeróbki ?? Bo zastanawiam się czy głowica to wytrzyma...
Będe wdzięczny za odpowiedzi

