Woda w baku i to sporo - to był płyn chłodzący - ponad 10 l.
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
Re: Woda w baku i to sporo
orzesz ale kicha
woda Ci na bank została w zbiorniku i przez spory czas
może tak być dopóki silnik/pompa nie wciągnie i nie przerobi gnojówki
ja bym spuścił wszystko z baku do jakiś przezroczysztych baniek żeby popatrzeć co to było
albo odsprzedał dla jakiegoś operatora koparki, bo mieszanie z jakimś dynksem
nie pomoże za szybko ...
woda Ci na bank została w zbiorniku i przez spory czas
może tak być dopóki silnik/pompa nie wciągnie i nie przerobi gnojówki
ja bym spuścił wszystko z baku do jakiś przezroczysztych baniek żeby popatrzeć co to było
albo odsprzedał dla jakiegoś operatora koparki, bo mieszanie z jakimś dynksem
nie pomoże za szybko ...
remontuję, buduję łodzie, kajaki, canoe i jachty np. Mazurek650 -proszę pytać :)
Sharan - AFN
Sharan - AFN
- souler
- VWGolf.pl Killer
- Posty: 2515
- Rejestracja: pn gru 12, 2005 15:04
- Lokalizacja: Zabrze/Ruda Śląska
- Kontakt:
z baku mozesz wypompowac albo odkrecic bak. jak odkrecisz to mozesz wy[plukac benzyna ekstrakcyjna. silnik sprobuj z banki/butelki odpalic. jak przecisnie i zalapie to juz masz dobrze. trzeba uwazac z lewa ropka, zwlaszcza kupowana od niepewnych/nieznanych ludzi. na szczescie ja mam z shella ale raz mialem stracha jak zalalem ekologicznego spuszczonego z dzwigu. bylo ciemniejsze i gestsze, ale to bylo lato wiec silnikowi nie zaszkodzilo. pozdrawiam i zycze szybkiego odpalenia gofra
Był Dzik Power Diesel, jest Astra Turbo
miałem mk2 ale nigdy nie miałem potrzeby wyciągania baku kurcze kichatomcio666 pisze:A nie można odkręcić wężyka tego co idzie od baku do filtra i zaciągnąć i spuścić w ten sposób jakoś? Może jest taki wężyk przy baku co go można wykręcić i wtedy spuścić?z baku mozesz wypompowac albo odkrecic bak
spróbowąłbym jakimś cienkim wężykiem przez wlew ściągnąć ale kurcze paliwo
mogłoby nie zejść całe i miałoby problem a poza tym nie widać co pozostało
w zbiorniku a zawsze coś zostaje, jakby się udało spuścić wężykiem
bez wyciągania zbiornika to na koniec wlałbym 1l. acetonu a ten zmiesza się
z wodą pobujał samochodem i zostawił na 1 lub noc do odparowania,
on szybko paruje, ale napewno nie wszystko by odparowało,
a ile by zostało to zalałbym czystym ON i wypalił w czasie jazdy ...
a pod tylna kanapą nie masz dostępu do wężyków czy pływaka, nigdy tam nie zaglądałem ...
remontuję, buduję łodzie, kajaki, canoe i jachty np. Mazurek650 -proszę pytać :)
Sharan - AFN
Sharan - AFN
Witam. ja to bym chyba odkręcil w kabinie czujnik poziomu paliwa i tamtedy spuśił (sciągnął) za pompoca jakiejs małej elektrycznej pompki (lub usta usta...). Po tym przedmuchał bym przewody w kirunku od silnika do zbiornika sprężarką. A jeśli nie możesz odpalić to spróbuj bezpośrednio pompe podłączyć z czystej bańki (tylko ssący - z pompy niech płynie do baku) - gdyby nie chciał odpalić to lekko przewody przy wtryskach możesz poluzować aż paliwo zacznie leciec i wtedy dokręć. Jesli odpali to ok - pozostaje tylko czyszczenie zbiornika.
Zawsze mówiłem że lepszy opał ze sprawdzonego źródła niz cos czego nie jestesmy pewni - podobnie mnie kiedyś załatwił znajomy - super czysta ropa ale jak wlałem do auta to filtr po 10 km trzeba było wymnienic i tak 3 razy po każdych 10 km - w końcu wylałem to g....
Zawsze mówiłem że lepszy opał ze sprawdzonego źródła niz cos czego nie jestesmy pewni - podobnie mnie kiedyś załatwił znajomy - super czysta ropa ale jak wlałem do auta to filtr po 10 km trzeba było wymnienic i tak 3 razy po każdych 10 km - w końcu wylałem to g....
to równie możesz odpiąć wężyk przy filtrze, opuścić go niskotomcio666 pisze:a bo ja wiem, ja myślałem o węzykach co idą od baku do pompy żeby go odpiąć przy zbiorniku i zaciągnąć metodą usta usta i spuścić kupa do baniek, wtedy zejdzie z samego dna, spuszczać aż będzie leciała sama ropka i wtedy spróbować wyjeździć to po zalaniu jakiegoś specyfiku do ON, tylko czy tam jest dojście do tego wężyka?a pod tylna kanapą nie masz dostępu do wężyków czy pływaka, nigdy tam nie zaglądałem ...
i też zaciągnąć , też powinno zejść, ażeby lepiej leciało to
napewno wypadałoby odkręcić korek wlewu , może tak ? ...
remontuję, buduję łodzie, kajaki, canoe i jachty np. Mazurek650 -proszę pytać :)
Sharan - AFN
Sharan - AFN
Napiszę tak: ALAAAAARM!
z tym co w baku daj sobie na luz - masz czas, ale właśnie idzie w diabły pompa wtryskowa
Jak najszybciej podaj na wężyk dolotowy dobrego paliwa albo choćby nafty a pod wężyk zwrotny podłącz ssanie i przepłucz pompę. Jak już porządnie przepłuczesz to nadal na zasilaniu z bańki odpal i niech chwilę popracuje, żeby usunąć wilgoć z wtrysków. To trzeba zrobić jak najszybciej. A jutro będzie czas na zabawę ze spuszczeniem paliwa i założenie nowego filtra paliwa.
z tym co w baku daj sobie na luz - masz czas, ale właśnie idzie w diabły pompa wtryskowa

Jak najszybciej podaj na wężyk dolotowy dobrego paliwa albo choćby nafty a pod wężyk zwrotny podłącz ssanie i przepłucz pompę. Jak już porządnie przepłuczesz to nadal na zasilaniu z bańki odpal i niech chwilę popracuje, żeby usunąć wilgoć z wtrysków. To trzeba zrobić jak najszybciej. A jutro będzie czas na zabawę ze spuszczeniem paliwa i założenie nowego filtra paliwa.
kurcze ale jaja pierwszy raz słyszę żeby czyjś prywatny osobowy wózek sprawdzalitomcio666 pisze:Już mnie 2 razy sprawdzali z Policji skarbowej co mam w baku także pier*olę, wysoko sie cenią hehe,ventil pisze:Zawsze mówiłem że lepszy opał ze sprawdzonego źródła niz cos czego nie jestesmy pewni
szok !






remontuję, buduję łodzie, kajaki, canoe i jachty np. Mazurek650 -proszę pytać :)
Sharan - AFN
Sharan - AFN
- Grzesiekk1982
- VWGolf.pl Killer
- Posty: 2511
- Rejestracja: czw sie 03, 2006 01:14
- Lokalizacja: Przemyśl
tomcio666, to miałeś pecha... A skąd to dziadostwo kupiłeś??? Nie da się dorwać sprzedającego i jakąś kase za szkody wydrzeć??
A co do baku Nie masz czegoś takiego jak w MK3?
Jak kupowałem poprzedniego Golfa, to miałem jeszcze ciekawszy przypadek- na placu nie było w nim NIC paliwa,zgasł. Sprzedający sobie przypomniał, że turasy zostawili w nim plastikowy kanister z benzyną- powąchalismy i wlali. Pochodził 5 sekund i za cholere nie chciał. Na pych, na hol, itp itd. Po 2-3 godz okazalo się że to była czyściutka WODA, w śmierdzącym benzyną zbiorniku!
Wodę zlaliśmy pompą paliwa (na zapłonie). Odkręciliśmy tą czarną klapkę, wyjęliśmy pompę paliwa i wytarlismy szmatami do sucha od wnętrza bagażnika. I było sopko. Kosztowało mnie to trochę nerwów, na początku trochę szarpną co jakiś czas, bo jechałem przez całą polskę (z Jeleniej do Przemyśla)
.
Tylko diesel ma większy stopień sprężania... Ale myślę, że nic się nie stało, jeśli wtrysnęło troszkę wody to od razu zgasł. To nie to, co zassanie przez dolot.
Ja bym na Twoim miejscu starał się dorwać tego jełopa co to sprzedał!
Pozdrawiam i powodzenia.
A co do baku Nie masz czegoś takiego jak w MK3?

Wodę zlaliśmy pompą paliwa (na zapłonie). Odkręciliśmy tą czarną klapkę, wyjęliśmy pompę paliwa i wytarlismy szmatami do sucha od wnętrza bagażnika. I było sopko. Kosztowało mnie to trochę nerwów, na początku trochę szarpną co jakiś czas, bo jechałem przez całą polskę (z Jeleniej do Przemyśla)

Tylko diesel ma większy stopień sprężania... Ale myślę, że nic się nie stało, jeśli wtrysnęło troszkę wody to od razu zgasł. To nie to, co zassanie przez dolot.
Ja bym na Twoim miejscu starał się dorwać tego jełopa co to sprzedał!
Pozdrawiam i powodzenia.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 24 gości