[MK3] Przy nagrzanym silniku (90...100 st) gaśnie.
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Aha zapomniałem dodać że cewkę też wymieniłem. Jeżeli nie uda się wyeliminować tej usterki poprzez wymianę kabli to jestem zdecydowany sprzedać auto bo już brak mi siły, pomysłów i pieniędzy na ciągłe szukanie przyczyn owej usterki. Ja mam nadal dobrą opinię o VW tylko o takich o które poprzedni właściciel dbał jak należy - mój golf do takowych nie należy i dopiero ja się wziąłem za to auto ale ile można jeszcze wkładać.
Pozdrawiam Paweł
[img]http://i24.photobucket.com/albums/c9/Pawel_G/Logo.jpg[/img]
[img]http://i24.photobucket.com/albums/c9/Pawel_G/Logo.jpg[/img]
No to witam w klubie.Paweł_G pisze: takich o które poprzedni właściciel dbał jak należy - mój golf do takowych nie należy i dopiero ja się wziąłem za to auto ale ile można jeszcze wkładać.
Ja na dzień dobry wymieniłem, poduszki silnika, kable, kopułkę i palec, świece, paski , podstawę mono wtrysku, olej, filtry, termostaty... i takie rzeczy o istnieniu których nikt nie wie.
Pozdrowionka
Witam!
Ja tez mialem problemy z odpalaniem. Podczas jazdy gasl i odpalal po jakims czasie(5min - tyogdnia). Wydaje mi sie ze czesciej sie to dziala gdy bylo wilgotno. Walczylem z tym 2 lata i w koncu postanowilem pojechac do serwisu VW. Unikalem tego kroku bo balem sie ceny ... i wiecie co sie okazalo ... grzebali przy aucie ponad tydzien i w koncu wymienili cewke na probe - auto zapalilo. Zadzwonili do mnie i powiedzieli zebym przyjechal odebrac auto bo teraz chodzi, ale nie sa pewni czy to zbieg okolicznosci czy faktycznie cewka wiec oddadza mi auto na testy. I nie wzieli zadnej kasy. Narazie wszystko pieknie chodzi ... mam nadzieje ze to o ta cewke chodzilo. Co prawda wroce tam i powiem ze to chyba byla cewka i chce zaplacic.
W kazdym razie chcialem poradzic zebyscie sprobowali zaciagnac auto do serwisu VW ( oczywiscie wtedy jak nie pali). Nie wiem jak jest w innych miastach ale szczerze polecam NOME2 w katowicach.
Ja tez mialem problemy z odpalaniem. Podczas jazdy gasl i odpalal po jakims czasie(5min - tyogdnia). Wydaje mi sie ze czesciej sie to dziala gdy bylo wilgotno. Walczylem z tym 2 lata i w koncu postanowilem pojechac do serwisu VW. Unikalem tego kroku bo balem sie ceny ... i wiecie co sie okazalo ... grzebali przy aucie ponad tydzien i w koncu wymienili cewke na probe - auto zapalilo. Zadzwonili do mnie i powiedzieli zebym przyjechal odebrac auto bo teraz chodzi, ale nie sa pewni czy to zbieg okolicznosci czy faktycznie cewka wiec oddadza mi auto na testy. I nie wzieli zadnej kasy. Narazie wszystko pieknie chodzi ... mam nadzieje ze to o ta cewke chodzilo. Co prawda wroce tam i powiem ze to chyba byla cewka i chce zaplacic.
W kazdym razie chcialem poradzic zebyscie sprobowali zaciagnac auto do serwisu VW ( oczywiscie wtedy jak nie pali). Nie wiem jak jest w innych miastach ale szczerze polecam NOME2 w katowicach.
Witam
Od ok. 3 tygodni w koncu jezdze nowym goferkiem
Tez mam ten problem gasniecia na benzynie, na gazie smiga OK, tyle, ze ABS pali mi 12,5l LPG... :/
Co do działania na beni, to powiem, ze jest pare problemow:
1. Na zimnym - ponizej 70stC auto nie chce sie wkrecac powyzej 2500obr, tzn powoli sie wkreca, ale slychac wyrazne przerywanie pracy silnika i prawie zerowe przyspieszenie...
2. póki co raz zdarzylo mi sie, ze zuto zgasło na benzynie i nie było możliwości odpalić go. Nawet po 2h cisza... Najlepsze jest to, ze praktycznie nie bylo slychac pompy paliwa... Dolalem najpierw 1l beni z butelki, ale dalej nic... Docholowalem go na stacje i zatankowalem LPG (wczesniej byl pusty zbiornik). Odpalil bez zadnego problemu. Pozniej w garazu okazalo sie, ze jakims cudem pompa paliwa zapowietrzyla sie majac paliwa grubo powyzej rezerwy... Zauwazylem, ze jezeli jezdze na benzynie i mam okolice rezerwy, to auto nie daje rady, gubi obroty na 1sek, po czym jedzie dalej...
Z tego, co zaobserwowalem, to wyglada mi na to, ze pompa sie konczy... Zastanawiam sie powaznie nad kupnem nowej pompy (allegro komplet za 145zł)...
Poza tym taki mały OT:
Wczesniej smigalem ojca AUDI C4 133KM ok. 1400kg, teraz mam gofra 90KM 1005kg (tak mi sie wydaje ) i po prostu ten samochod nie idzie...
Do 80km/h jest OK, ale powyzej to jest juz czekanie... i nie ma znaczenia czy 80 na 3 czy 4 biegu, tak samo nie chce isc... :/ Czy te auta tak maja, czy moze moj jest zle wyregulowany, albo przesuniety o ząbek na pasku rozrządu?? Regulacji i pasków nie zmienialem, bo kupilem auto od znajomka, ktory zanim sprzedal auto zrobil wszystkie wymiany...
Od ok. 3 tygodni w koncu jezdze nowym goferkiem
Tez mam ten problem gasniecia na benzynie, na gazie smiga OK, tyle, ze ABS pali mi 12,5l LPG... :/
Co do działania na beni, to powiem, ze jest pare problemow:
1. Na zimnym - ponizej 70stC auto nie chce sie wkrecac powyzej 2500obr, tzn powoli sie wkreca, ale slychac wyrazne przerywanie pracy silnika i prawie zerowe przyspieszenie...
2. póki co raz zdarzylo mi sie, ze zuto zgasło na benzynie i nie było możliwości odpalić go. Nawet po 2h cisza... Najlepsze jest to, ze praktycznie nie bylo slychac pompy paliwa... Dolalem najpierw 1l beni z butelki, ale dalej nic... Docholowalem go na stacje i zatankowalem LPG (wczesniej byl pusty zbiornik). Odpalil bez zadnego problemu. Pozniej w garazu okazalo sie, ze jakims cudem pompa paliwa zapowietrzyla sie majac paliwa grubo powyzej rezerwy... Zauwazylem, ze jezeli jezdze na benzynie i mam okolice rezerwy, to auto nie daje rady, gubi obroty na 1sek, po czym jedzie dalej...
Z tego, co zaobserwowalem, to wyglada mi na to, ze pompa sie konczy... Zastanawiam sie powaznie nad kupnem nowej pompy (allegro komplet za 145zł)...
Poza tym taki mały OT:
Wczesniej smigalem ojca AUDI C4 133KM ok. 1400kg, teraz mam gofra 90KM 1005kg (tak mi sie wydaje ) i po prostu ten samochod nie idzie...
Do 80km/h jest OK, ale powyzej to jest juz czekanie... i nie ma znaczenia czy 80 na 3 czy 4 biegu, tak samo nie chce isc... :/ Czy te auta tak maja, czy moze moj jest zle wyregulowany, albo przesuniety o ząbek na pasku rozrządu?? Regulacji i pasków nie zmienialem, bo kupilem auto od znajomka, ktory zanim sprzedal auto zrobil wszystkie wymiany...
Hej, Moj Gofer wersja 3drzwiowa ma w/g tablic 60km... to wielki shit... nie piłuje go. 2500-3000 obrotów i jakos jedzie palił 9l bez sondy lambdy a teraz siorbie 6-7,5 jeszcze dokładnie nie sprawdziłem. Tak samo jak u Ciebie gdy zdechnie to pompy nie słychać. Niestety GAZU LPG nie ma....ehhhh a milem Escorcika 89 1.3 KAT z gazem..hehe to był dopiero muł! Niestety dziadek Poldonem mnie trafił na światłach ( sorry ale to był daltonista chyba ) i auto poszło na schrot...
Pozdrowionka
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 299 gości