[mk3] Podgrzewane fotele - jeden działa, drugi nie...
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
- JayT
- Gadatliwa bestia
- Posty: 715
- Rejestracja: sob mar 11, 2006 14:18
- Lokalizacja: Zbąszynek (FSW)
- Kontakt:
[mk3] Podgrzewane fotele - jeden działa, drugi nie...
W moim MK3 odkąd pamiętam nie działa podgrzewanie fotela kierowcy - pasażera działa normalnie. Idzie zima i w końcu też chciałbym mieć ciepło w plecy - dlatego postanowiłem się za to wziąć. Objawy są takie, że włączając grzanie fotela kierowcy nie otrzymujemy ciepełka, a w dodatku:
- przekaźnik pod fotelem w ogóle nie "cyka",
- przekaźnik "cyka jak szalony" - kilka razy na sekundę,
- przekaźnik "cyka" kilka razy w odstępie około 1-sekundowym.
Powyższe efekty występują losowo i żadnej prawidłowości nie udało mi się zaobserwować.
Czy ktoś wie, co może być przyczyną takich cyrków?
Dzisiaj miałem chwilkę, więc wymontowałem przekaźnik z wiązką w nadziei, że zauważę zaśniedziałe styki, przeczyszczę i po bólu - jednak nie widzę nic niepokojącego. Zauważyłem za to pewną "rzeźbę" w wiązce:
Dwa kable brązowe i jeden brązowo-czarny zebrane są razem po czarną taśmą izolacyjną, a z drugiej strony wychodzi jeden brązowy i idzie do przekaźnika - czy tak ma być, czy ktoś sobie pogrzebał? Dziś już niestety nie mam czasu wyjąć/przełożyć wiązki z drugiego siedzenia - wezmę się za to w najbliższej wolnej chwili (czyli być może dopiero w przyszły weekend).
Wszystkie sensowne sugestie mile widziane, oczywiście każdy post wnoszący coś do tematu będę punktował.
___________________
11 grudnia 2006, 20:43
Tak mi właśnie przyszło do głowy - czy za te cyrki z "cykaniem" przekaźnika nie jest odpowiedzialny uszkodzony potencjometr/włącznik sterujący mocą grzewczą?
- przekaźnik pod fotelem w ogóle nie "cyka",
- przekaźnik "cyka jak szalony" - kilka razy na sekundę,
- przekaźnik "cyka" kilka razy w odstępie około 1-sekundowym.
Powyższe efekty występują losowo i żadnej prawidłowości nie udało mi się zaobserwować.
Czy ktoś wie, co może być przyczyną takich cyrków?
Dzisiaj miałem chwilkę, więc wymontowałem przekaźnik z wiązką w nadziei, że zauważę zaśniedziałe styki, przeczyszczę i po bólu - jednak nie widzę nic niepokojącego. Zauważyłem za to pewną "rzeźbę" w wiązce:
Dwa kable brązowe i jeden brązowo-czarny zebrane są razem po czarną taśmą izolacyjną, a z drugiej strony wychodzi jeden brązowy i idzie do przekaźnika - czy tak ma być, czy ktoś sobie pogrzebał? Dziś już niestety nie mam czasu wyjąć/przełożyć wiązki z drugiego siedzenia - wezmę się za to w najbliższej wolnej chwili (czyli być może dopiero w przyszły weekend).
Wszystkie sensowne sugestie mile widziane, oczywiście każdy post wnoszący coś do tematu będę punktował.
___________________
11 grudnia 2006, 20:43
Tak mi właśnie przyszło do głowy - czy za te cyrki z "cykaniem" przekaźnika nie jest odpowiedzialny uszkodzony potencjometr/włącznik sterujący mocą grzewczą?
- JayT
- Gadatliwa bestia
- Posty: 715
- Rejestracja: sob mar 11, 2006 14:18
- Lokalizacja: Zbąszynek (FSW)
- Kontakt:
macbu pisze:Witam
Jak dla mnie walnielty jest przekaznik. Mozesz to srawdzic podlanczajac przekaznik z fotela pasazera. jak zadziala to masz przekaznik do wymiany.
Obaj nie macie racji... dziś zamieniłem wiązki - pasażera poszła pod fotel kierowcy, a kierowcy pod fotel pasażera. Efekt: Fotel pasażera dalej grzeje, fotel kierowcy wciąż nie. Czyli przekaźnik sprawny i wiązka też w porządku (a właściwie obie wiązki i oba przekaźniki). Sprawdziłem także potencjometry sterujące - oba działają jak należy... Czyli problem jest chyba na przewodach pomiędzy włącznikiem a przekaźnikiem - tylko jak się do nich dostać, którędy biegną? Jakieś inne sugestie?Qto pisze:ja też stawiam na przekaźnik
może ja powiem co jest przyczyną - naderwany lub urwany kabelek od pastylki bimetalu - jak siadasz to czasami jest rozłączone - wtedy masz objawJayT pisze:przekaźnik pod fotelem w ogóle nie "cyka",
- przekaźnik "cyka jak szalony" - kilka razy na sekundę,
- przekaźnik "cyka" kilka razy w odstępie około 1-sekundowym.
Powyższe efekty występują losowo i żadnej prawidłowości nie udało mi się zaobserwować.
czasami jak usiądziesz - następuję słaby styk z pastylką - objawJayT pisze:- przekaźnik pod fotelem w ogóle nie "cyka",
- zapraszam techniczne-instrukcje obsługi - książki do pobrania i tam ściągnać instrukcję monatżu podgrzewanych siedzeń w mk3 - tam opisałem wraz zz fotkami jak naprawić tą awarięJayT pisze:- przekaźnik "cyka jak szalony" - kilka razy na sekundę,
[ Dodano: Sro Gru 13, 2006 8:53 pm ]
to nie rzeźba tylko tak ma być - pastylka bimetalu dostaje z jednej strony masę (brązowy przewód)JayT pisze:Zauważyłem za to pewną "rzeźbę" w wiązce:
Kiedy ja miałem problem z grzaniem foteli (trzy razy) zawsze wina leżała w macie grzewczej siedziska ,po prostu przepalał sie drucik grzewczy ,powstawała przerwa i koniec grzania .Lutowanie ratuje sprawe.Czy drucik wykazuje ciągłość można sprawdzić choćby najprostrzym miernikiem . Jesli dobrze pamiętam wartość impedancji wynosi 1,3 Ohma dla sprawnego obwodu
Jeśli założyć że powstała przerwa jest niewielka do tego stopnia ,ze może nastepowac łączenie sie i rozłączanie drucika ,taki "przeskok iskry".Podobnie może być przy czujniku temperatury ,który znajduję sie w macie grzewczej siedziska.Ten czujnik to jest taka mała pastylka ,wielkości baterii do zegarka elektronicznego.Do niego dolutowane są kabelki ,może te luty nie trzymają.Zastanawiają mnie tylko te kabelki które u Ciebie są połączone pod taśmą izolacyjną.
- JayT
- Gadatliwa bestia
- Posty: 715
- Rejestracja: sob mar 11, 2006 14:18
- Lokalizacja: Zbąszynek (FSW)
- Kontakt:
Dokładnie, w drugiej wiązce jest taka sama "rzeźba" - okazuje się, że to fabrycznie rzeźbionegreg pisze:to normalne i nie ma czym się przejmować - tak jest łączone - jedna masa dla jednej maty, druga masa dla drugiej maty i trzecia masa dla bimetalu - pastylkiignac pisze:astanawiają mnie tylko te kabelki które u Ciebie są połączone pod taśmą izolacyjną.
Ściągnąłem instrukcję - nie wygląda to na prostą operację (mam na myśli ściąganie tapicerki), wydaje mi się, że najwcześniej w piątek wieczorem będę się mógł za to zabrać. Oczywiście napiszę o wyniku zmagań - oby był pozytywny
to jest naprawdę proste - maksymalny czas pracy to pół godziny - załóżmy że ci zajmie godzinęJayT pisze:Ściągnąłem instrukcję - nie wygląda to na prostą operację (mam na myśli ściąganie tapicerki),
[ Dodano: Sro Gru 13, 2006 11:28 pm ]
JayT, jak chcesz tylko pastylkę robić to tylko odpiąć sama gąbkę siedziska, dostać się do pstylki, podlutować i złożyć
- JayT
- Gadatliwa bestia
- Posty: 715
- Rejestracja: sob mar 11, 2006 14:18
- Lokalizacja: Zbąszynek (FSW)
- Kontakt:
No i klops... Sprawdziłem matę w oparciu miernikiem - w porządku, prąd przepływa. Rozebrałem siedzisko, dobrałem się do maty. Dochodzą do niej 4 przewody, wszystkie od razu przechodzą w "spirale" grzewcze. Mata jest jakiegoś starego typu, nigdzie nie ma żadnej "pastylki" - załamka Zrobiłem fotkę "metki" z numerem, która była przyszyta do maty (niestety tylko komórką, nie miałem aparatu pod ręką):
Zająłem się przewodami - mają kolory: czarny, brązowy, czerwony z czarnym paskiem i brązowy z czarnym paskiem. Nastawiłem miernik na zakres 2MΩ i sprawdzam połączenia - no i okazało się, że rezystancja rzędu kilkunastu kΩ była między kabelkami: czerwony z paskiem i brązowy z paskiem. Sprawdziłem wszystkie możliwe kombinacje - i żadnych wyników nie uzyskałem oprócz tego jednego. I teraz:
- czy tak ma być?
- a może gdzieś jest przerwa na druciku?
- gołym okiem nie zauważyłem przerwy, ale mata jest już mocno zniszczona - wymieniać?
- jeśli wymieniać - to na co?
- gdzie można kupić tanio komplet mat na jeden fotel - lub chociaż na siedzisko, bo oparcia wydaje się ok?
Na razie przyznaję punkciki za dotychczasową pomoc - ale nie ukrywam, że liczę na więcej
Na koniec dodam, że odkąd założyłem ten temat, przekaźnik już w ogóle nie "cyka"... po prostu milczy i nic się nie dzieje
Zająłem się przewodami - mają kolory: czarny, brązowy, czerwony z czarnym paskiem i brązowy z czarnym paskiem. Nastawiłem miernik na zakres 2MΩ i sprawdzam połączenia - no i okazało się, że rezystancja rzędu kilkunastu kΩ była między kabelkami: czerwony z paskiem i brązowy z paskiem. Sprawdziłem wszystkie możliwe kombinacje - i żadnych wyników nie uzyskałem oprócz tego jednego. I teraz:
- czy tak ma być?
- a może gdzieś jest przerwa na druciku?
- gołym okiem nie zauważyłem przerwy, ale mata jest już mocno zniszczona - wymieniać?
- jeśli wymieniać - to na co?
- gdzie można kupić tanio komplet mat na jeden fotel - lub chociaż na siedzisko, bo oparcia wydaje się ok?
Na razie przyznaję punkciki za dotychczasową pomoc - ale nie ukrywam, że liczę na więcej
Na koniec dodam, że odkąd założyłem ten temat, przekaźnik już w ogóle nie "cyka"... po prostu milczy i nic się nie dzieje
czerwony zpaskiem i brązowy z paskiem - to przewody maty grzewczej to jest spirali grzewczej. pozostałe dwa dochodzą do pastylki - tj taki okrągły pod palcami wyczuwalny -wilekosci monety 50groszy - delkatnie rozetnij warstwy maty tam gdzie wchodzą przewody i zobaczysz ze dochodzą do blaszki - nie mó że nie - bo ja orginalną rozcinałem
- JayT
- Gadatliwa bestia
- Posty: 715
- Rejestracja: sob mar 11, 2006 14:18
- Lokalizacja: Zbąszynek (FSW)
- Kontakt:
U mnie te 4 przewody przykrywa na wejściu pasek filcu, a z drugiej strony tej warstwy wychodzą już spirale. Filc oczywiście rozerwałem i jedyne co znalazłem, to spirale przylutowane do kabelków. Nie było tam niczego, co przypomina 50 groszy, baterię od zegarka itp. - stąd moja załamka, bo liczyłem na łatwą naprawę. Poza tym mata jest strasznie zniszczona: pognieciona i miejscami druciki zaczynają już przebijać przez materiał. Mówisz, że musi być pastylka? Nie odrywałem maty od gąbki (przyklejona i to dość solidnie) - może być schowana gdzieś pod matą? Sam już nie wiem, co o tym myśleć - poświęciłem dziś prawie 2 godziny pracy, kosztowało mnie to kupę nerwów i 2 pokaleczone palce - i wciąż nic.greg pisze:czerwony zpaskiem i brązowy z paskiem - to przewody maty grzewczej to jest spirali grzewczej. pozostałe dwa dochodzą do pastylki - tj taki okrągły pod palcami wyczuwalny -wilekosci monety 50groszy - delkatnie rozetnij warstwy maty tam gdzie wchodzą przewody i zobaczysz ze dochodzą do blaszki - nie mó że nie - bo ja orginalną rozcinałem
Ostatnio zmieniony czw gru 14, 2006 23:49 przez JayT, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 284 gości