gdy wyłacze silnik to przy gażniku pyka (cyka) przepustnica od ssania. rozładowywuje to akumulator. gdy odłacze kleme minusową to przestaje i gdy załorze spowrotem kleme to wszysko wraca do normy i przestaje cykać. gdzie tkwi problem.
w tej chwili jest odkręcony nastawnik - przerobiony wg. patentu jaki ktoś kiedyś na forum pokazał. tym samym są odłączone luźno przewody od tego nastawnika - lecz wydaje mi sie że nie jest to problem gdyż jak był nastawnik to było to samo
auto pali bez problemu
nie wiem w czym tkwi problem - czy gdzieś cos jest z instalacja nie tak , czy moze z komputerem
jak ktoś ma jakies pomysły to prosze o pomoc
[MK2] ssanie -gaźnik 2ee - pomocy!!
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Re: [MK2] ssanie -gaźnik 2ee - pomocy!!
Hmm, ja mam tak że po wyłączeniu silnika, przez chwile (15-20 sekund) bzyczy a potem cisza. Z tego co wiem to tak powinno być. Radziłbym ci wrócić do układu sprzed przerróbki i sprawdzić czy wtedy nie będzie OK.qtela pisze:gdy wyłacze silnik to przy gażniku pyka (cyka) przepustnica od ssania. rozładowywuje to akumulator. gdy odłacze kleme minusową to przestaje i gdy załorze spowrotem kleme to wszysko wraca do normy i przestaje cykać. gdzie tkwi problem.
w tej chwili jest odkręcony nastawnik - przerobiony wg. patentu jaki ktoś kiedyś na forum pokazał. tym samym są odłączone luźno przewody od tego nastawnika - lecz wydaje mi sie że nie jest to problem gdyż jak był nastawnik to było to samo
auto pali bez problemu
nie wiem w czym tkwi problem - czy gdzieś cos jest z instalacja nie tak , czy moze z komputerem
jak ktoś ma jakies pomysły to prosze o pomoc
TDPower
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 158 gości