ghoost pisze:1. Czy bez problemu mozna to zrobic samemu??
Jeśli nie masz kanału, migomatu, to szkoda się męczyć- i tak wylądujesz na warsztacie
chalcik dobrze mówi.
ghoost pisze:3. Czy po demontażu na przeglądzie bedzie problem z badaniami??
Musiałbys szczególnie pechowo trafić

Oni z tego mają kasę, jak nie u jednych
ghoost pisze:mozna usunac zawartosc kata bez wycinania
, to jedziesz do innych i podbijają
Ale wyjąć go jakoś i tak trzeba. No chyba, że już potrafią metodą ginekologiczną- wchodząc od końcówki wydechu zawartość kata zeskrobać
chalcik pisze:pojechałem do warsztatu gdzie zajmują się tłumikami, wyjęli tam katalizator, wystukali z niego zawartość i potem wspawali do środka rurę, dodatkowo jeszcze wypełniając przestrzeń między tą nową rurą a obudową katalizatora watą szklaną dla dodatkowego wytłumienia. Całość po złożeniu wygląda jak oryginalna
Hmmmmmm

Ale nic nie piszesz czy zapłącili Ci za zawartość kata? Płacą chyba około 150 zeta za kg, tam platyna siedzi

Czyżby Cię wy*****li, zawartość zawinęli i złupili kasę za robotę?
Pamiętajcie koledzy, zawartość zawsze zabieramy i na skup z nią! Spawanie się zwróci, a za resztę zatankować można
McFafik, nie pisz za dużo, kto wie, kto czyta.... Badanie spalin jest przewidziane przepisami na przeglądzie (fakt, nikomu się nie chce, tak jak np. z hałasem

).
Pozdrawiam
