Witam. jedno napawiłem to drugie siada... a mianowicie.
Przekręcam kluczyk, odpalam auto, odpala nomalnie i w momencie odpalenia puszcam kluczyk aby nie kęcić rozrusznikiem i autko gaśnie kontrolki gasną.. nie wiem czy to wina stacyki czy kostki. Naczytałem się wielu postów i już nie wiem...
Nie chce kupować na darmo stacyjki lub kostki.
Nasówa się następny problem. Widziałem gdzieś kiedyś na forum foto, gdzie było pokazane w którym miejscu trzeba wywiercić dziurke żeby wyciągnąć kostkę.
Następne: gdzie kupię ściągać do stacyjki jeżeli okaże się, że winna jest własnie ona...
Na początku proszę o odpowiedzi jak sprawdzić zy to wina stacyjki czy kostki. DZIĘKUJĘ ZA POMOC, bo pzy odpaleniu muszę chyba z 5 prób podjąc, bo za każdym razem autko gaśnie, dopiero po kilku próbach się udaje.
[MK II] 1.6 Pn-Czy to wina kostki czy stacyjki??
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Raczej wina styków w stacyjce.. gdzie nawiercić to nie wiem - ale lepiej zrób sobie odpalenie z przycisku. Czyli po przekręceniu kluczyka w miejsce zapalenia kontrolek nie kręcisz dalej a naciskasz przycisk i autko startuje
German Car - German Style ;-)
Gofer: http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=153467 Zapraszam
[img]http://img14.imageshack.us/img14/5457/ostry.jpg[/img]
Gofer: http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=153467 Zapraszam
[img]http://img14.imageshack.us/img14/5457/ostry.jpg[/img]
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot], Google Adsense [Bot] i 296 gości