[MK2 JR] Głowica

TDI, TD, D.... Piszemy tutaj TYLKO O PROBLEMACH Z SILNIKAMI DIESLA!

Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP

Awatar użytkownika
pu3
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 38
Rejestracja: śr lis 15, 2006 03:02
Lokalizacja: wlkp.

[MK2 JR] Głowica

Post autor: pu3 » sob lis 18, 2006 10:59

witam
pierwszy raz na forum
w trakcie jazdy cos gruchnelo w silniku podczas prob odpalania cos w srodku uderza pierwsze podejrzenie to pasek jednak po zdjeciu pokrywy - pasek cały (mogl przeskoczyc?)
w trakcie recznego obracania walem silni blokuje sie na ok.2 cm przed ZZ pierwszego cylindra co się stalo ?postanowilem zdemontowac glowice z ta czynnoscia mam tez pytania do kolegow dotyczace demontarzu glowicy czy da sie ja zdjac z kolektorami i turbo co rozebrac od strony kola rozrzadu-problem z gorna blaszana oslona paska rozrzadu (czy ta blacha zchodzi razem z glowica?
Ostatnio zmieniony sob lis 18, 2006 12:19 przez pu3, łącznie zmieniany 1 raz.



Awatar użytkownika
De'D
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 458
Rejestracja: ndz maja 28, 2006 15:02
Lokalizacja: West Side

Post autor: De'D » sob lis 18, 2006 11:04

blacha nie schodzi z głowicą... zrzeba poodkręcać śrubki na uchwytach... są chyba 3 ..
w Jp można ściągnąć z kolektorami..da rade... ale w Jr?? turbo napewno 3a sciagać...

skoro coś brzdękneło i blokuje a pasek masz na miejscu (sprawdz punkty zbieżne rozrządu) to przed sciągnięciem głowicy proponuje sprawdzić wszystko co pod wałkiem rozrządu.. moze awarie da sie usunąć bez rozbierania połowy silnika.. moze coś z zaworami..popychaczem...
heh no ale w sumie to i tak chyba 3a sciagnąc jeśli zawory do wymiany.. :)



jezalb
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 11
Rejestracja: pt sie 04, 2006 21:31
Lokalizacja: Racibórz
Kontakt:

Post autor: jezalb » sob lis 18, 2006 11:49

Witam, miałem podobny problem,podjechalem do pracy i zgasilem auto, po poludniu odpalilem pochodzil 2 minuty i cos czszelilo i juz nie moglem obrucic silnikiem, okazalo sie ze tyle plynu dostalo sie nagle na cylinder z tym ze mialem wczesniej juz objawy uszkodzonej uszczelki. Co do wyjmowania to blacha zostaje na bloku a kolektory i turbo udalo mi sie wyciagnac bez demontarzu ich.



Awatar użytkownika
pu3
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 38
Rejestracja: śr lis 15, 2006 03:02
Lokalizacja: wlkp.

Post autor: pu3 » sob lis 18, 2006 14:12

jezalb pisze:Witam, miałem podobny problem,podjechalem do pracy i zgasilem auto, po poludniu odpalilem pochodzil 2 minuty i cos czszelilo i juz nie moglem obrucic silnikiem, okazalo sie ze tyle plynu dostalo sie nagle na cylinder z tym ze mialem wczesniej juz objawy uszkodzonej uszczelki. Co do wyjmowania to blacha zostaje na bloku a kolektory i turbo udalo mi sie wyciagnac bez demontarzu ich.
jestem, na wstempie dzieki za odp. po zdjeciu paska z kola walka roz.(korbowod przyblokowany na 2 cm przed ZZ) moge obracac walkiem o 360 przyblokowuje lekko w jednym miejscu. dla sprawdzenia obrucilem walek o 1/4 obrotu i prubowalem obrucic walem-nadal blokuje w tym samym miejscu
jeszcze jedna kwestia probowalem odkrecac srube mocujaca kolo na walku rozrz. i za skarby nie moge odkrecic ,blokowalem walek od strony skrz.biegow wkladajac blache w wyciecie w walku ale jest problem jest jakis inny sposob(zdjety pasek)



vagin

Post autor: vagin » sob lis 18, 2006 14:20

nie chcę Cię straszyć, ale mógł Ci się urwać któryś zawór przy głowicy... sam to przeżywałem i cholernie to zabolało mój portfel...



Awatar użytkownika
pu3
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 38
Rejestracja: śr lis 15, 2006 03:02
Lokalizacja: wlkp.

Post autor: pu3 » sob lis 18, 2006 14:38

vagin pisze:nie chcę Cię straszyć, ale mógł Ci się urwać któryś zawór przy głowicy... sam to przeżywałem i cholernie to zabolało mój portfel...
w takiej sytuacji pewnie uszkadza sie jeszcze tlok i cylinder- jak bylo u Ciebie, sam robiles?



Awatar użytkownika
Cinek
_
_
Posty: 1738
Rejestracja: ndz lis 28, 2004 14:52
Lokalizacja: Bytom
Kontakt:

Post autor: Cinek » sob lis 18, 2006 16:15

ze zdjeciem glowicy kompletnej nie ma problemu. no może prócz ciężaru. co do tej blachy to po zdjęciu kółka ja ją odgiąłem i głowica zeszła bez problemu. co do odkręcenia kółka szkoda że zdjąłeś pasek. ale jak już go zdjąeś to musisz w kółko włożyć jakiś pręc, drewniany najlepiej, zaklinować i odkręcić. potem by sie przydał ściągacz, albo zostanie pobijanie przez przeznaczoną do tego dziurke w obudowie :). nie zapomnij o zdjęciu stopki półpanewki od stronu kółka, bo można ją pokiereszować, a jest aluminiowa. jak sie okaże że tłok jest uszkodzony to z wymianą też nie ma problemu, dół trza rozebrać.
aha, i zanim wszystko porozbierasz w drobny mak, to poznacz sobie wzajemne położenia, bedzie łatwiej potem go złożyć i odpalić. oryginalne znaki swoją drogą ale swoja kreska korektorem to co innego :)
tylko kasa....powodzenia


viewtopic.php?f=86&t=432970 końca nie ma nigdy...

Awatar użytkownika
pu3
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 38
Rejestracja: śr lis 15, 2006 03:02
Lokalizacja: wlkp.

Post autor: pu3 » sob lis 18, 2006 19:41

Cinek pisze:ze zdjeciem glowicy kompletnej nie ma problemu. no może prócz ciężaru. co do tej blachy to po zdjęciu kółka ja ją odgiąłem i głowica zeszła bez problemu. co do odkręcenia kółka szkoda że zdjąłeś pasek. ale jak już go zdjąeś to musisz w kółko włożyć jakiś pręc, drewniany najlepiej, zaklinować i odkręcić. potem by sie przydał ściągacz, albo zostanie pobijanie przez przeznaczoną do tego dziurke w obudowie :). nie zapomnij o zdjęciu stopki półpanewki od stronu kółka, bo można ją pokiereszować, a jest aluminiowa. jak sie okaże że tłok jest uszkodzony to z wymianą też nie ma problemu, dół trza rozebrać.
aha, i zanim wszystko porozbierasz w drobny mak, to poznacz sobie wzajemne położenia, bedzie łatwiej potem go złożyć i odpalić. oryginalne znaki swoją drogą ale swoja kreska korektorem to co innego :)
tylko kasa....powodzenia
właśnie wyszedlem spod samochodu ,wymontowalem turbine okazalo sie ze byla przykrecona tylko na trzy sruby do kolektora, korzystajac z forumowych rad sprzwdzilem luz osiowy i poprzeczny na osce turbiny-brak, jednak po zimnej stronie widac olej pod kolektorem ssacym tez(te wycieki widzialem juz przed awaria).twoja pomoc sie przyda o podparciu prentem kolka nie pomyslalem a ta polpanewka to zchodzi bez problemu? :D
a jeszcze jedno sruby glowicy maja 12 naciec a moj niby trox chyba o polowe mniej-to ma byc jakas specjalna koncowka?



vagin

Post autor: vagin » ndz lis 19, 2006 01:42

u mnie ? nie samowicie posiekana głowica, przebity tłok, na całe szczęście szklanka nie tknięta, naprawa? nier cały tisiączek hehe. pierdzielone klekoty, jak się nie psują jest ok, ale jak się spierdzielą to raz, a drogo i solidnie...



Awatar użytkownika
Cinek
_
_
Posty: 1738
Rejestracja: ndz lis 28, 2004 14:52
Lokalizacja: Bytom
Kontakt:

Post autor: Cinek » ndz lis 19, 2006 11:30

nie specjalny, 12 kątny, tylko nie wiem czy to torx czy jakaś inna cholera. i kup sobie twardy dość, i nie zapomnij o nowych śrubach głowicy. i o dobrej uszczelce takiej samej jak była :)


viewtopic.php?f=86&t=432970 końca nie ma nigdy...

vagin

Post autor: vagin » ndz lis 19, 2006 13:47

to może odrazu wymiane całego silnika?
szpilki wymień pod warunkiem że sa przeciągnięte!
w przypadku urwanego zaworu głowica jest również do wymiany, przynajmniej producent tak by w serwisie zrobił, ale polak głowice naprawi i pojedzie dalej hehe



Awatar użytkownika
Cinek
_
_
Posty: 1738
Rejestracja: ndz lis 28, 2004 14:52
Lokalizacja: Bytom
Kontakt:

Post autor: Cinek » ndz lis 19, 2006 19:34

vagin pisze:szpilki wymień pod warunkiem że sa przeciągnięte!
producent zaleca wymiane śrób zawsze...


viewtopic.php?f=86&t=432970 końca nie ma nigdy...

vagin

Post autor: vagin » ndz lis 19, 2006 22:05

producent nie zezwala na planowanie głowicy, jeśli odchyłki ( jeżeli dobrze pamiętam) są więkrze niż 0,15mm to głowica jest do wymiany? też byś tak robił? trzeba spoglądać na realia i polskie warunki, watpie w to by niemiec naprawiający i garażowca by wymieniał to co musi, a nie to co producent zaleca.

producent zawsze zaleca, nie mówię że nie jest lepiej tak a nie inaczejale teraz trzeba sobie zadać pytanie co z gintami w bloku? też mogą być przeciągnięte! Mi osobiscie udało się zerwać gwint w bloku, a nie przy szpilce. szpilki były nowe, szły cholernie ciężko, a srtare szpilki były nowe, przy sile zalecanej przez producenta gwint strzelił... a reszte szpilek które wkręciłem starych to nic szczegulnego się nie stało!


akupmy się na problemie naszego kolegi!



Awatar użytkownika
pu3
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 38
Rejestracja: śr lis 15, 2006 03:02
Lokalizacja: wlkp.

Post autor: pu3 » pn lis 20, 2006 00:29

vagin pisze:producent nie zezwala na planowanie głowicy, jeśli odchyłki ( jeżeli dobrze pamiętam) są więkrze niż 0,15mm to głowica jest do wymiany? też byś tak robił? trzeba spoglądać na realia i polskie warunki, watpie w to by niemiec naprawiający i garażowca by wymieniał to co musi, a nie to co producent zaleca.

producent zawsze zaleca, nie mówię że nie jest lepiej tak a nie inaczejale teraz trzeba sobie zadać pytanie co z gintami w bloku? też mogą być przeciągnięte! Mi osobiscie udało się zerwać gwint w bloku, a nie przy szpilce. szpilki były nowe, szły cholernie ciężko, a srtare szpilki były nowe, przy sile zalecanej przez producenta gwint strzelił... a reszte szpilek które wkręciłem starych to nic szczegulnego się nie stało!


akupmy się na problemie naszego kolegi!

Dzisiaj zrobilem sobie wolne w myśl zasady:niedzielna praca w g..o sie obraca [-o< ,po poludniu pojechalem do LEROY i kupilem koncowki do srob glowicy nazywa się to "SPLINE" byly tylko firmy TOPEX 11,50 zł mysle,ze W/W zasada nie bedzie miala zastosowania do tego narzedzia na zdieciu :D
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.



ODPOWIEDZ

Wróć do „Silniki Diesla-problemy dotyczące tylko silników”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 74 gości