No więc tak - bomberxl twierdzi, ze przegub, RobertP twierdzi, że skrzynia lub sprzęgło.
Ja tam sprzęgło wykluczam bo gydybym np. jechał na 4 biegu, wcisną sprzęgło ( w tym momencie słychać terkotanie) i tera wrzucił np. 3 bieg (dalej słychać terkotanie) - to terkotanie na 3 i 4 biegu byłoby inne, bo inne są przełożenia tych biegów. Poza tym jeżeli puszczę gaz to też terkocze, nie muszę wciskać sprzęgła.
Szczerze mówiąc, to właśnie też myślałem o układzie różnicowym.
[mk2] coś wystaje ze skrzyni + półosie - czy to tak ma być?
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
nie dlaczego nie , każdy znam sie na czymś, sami wiecie i po to tu jesteśmybomberxl pisze:Ja też,ale może się nie znamy.......RobertP pisze:jeśli to już on to niebawem mozna spodziewać się że pourywają sie śruby
lub nie ruszy z miejsca lub w czasie jazdy trzasnie i nie pojedzie dalej
to znam z autopsji
ale powiem Wam że te wewnętrznbe to prawie nie do uszkodzenia
sa tak zaje...cie skręcone że nic tam nie powinno się dziać chyba
że mechanicznie ktoś coś uszkodził bo jakimś ostrym dzwonie
lub złym montażu, co jeszcze mógłbym podejrzewać to zewany wieloklin
który wchodzi z tego wewnętrzengo przeguba do skrzyni razem z flanszą
ale to małoprawdopodobne
- Lipek81
- Mistrz KieroVWnicy
- Posty: 4677
- Rejestracja: czw gru 01, 2005 12:20
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
- Kontakt:
A jest możliwość jakiegoś sprawdzenia tych przegubów?
[ Dodano: Wto Lis 07, 2006 21:50 ]
O, teraz sobie przypomniałem - kumpel miał w skodzie felici też jakieś tam szumienie, terkotanie czy coś w tym stylu, pojechał do jakiegoś warsztatu, podnieśli samochód, jedno koło zablokowali, 1 bieg i odpalili śilnik. Drugie koło oczywiście się kręciło. Facet wszedł do kanału i na takiej lancy miał mikrofon, i słuchawki na uszach, obsłuchał, popatrzył i okazało się, że choć dźwięki było słychać z lewej strony, to wymienili mu prawą półośkę - i poskutkowało.
[ Dodano: Wto Lis 07, 2006 21:50 ]
O, teraz sobie przypomniałem - kumpel miał w skodzie felici też jakieś tam szumienie, terkotanie czy coś w tym stylu, pojechał do jakiegoś warsztatu, podnieśli samochód, jedno koło zablokowali, 1 bieg i odpalili śilnik. Drugie koło oczywiście się kręciło. Facet wszedł do kanału i na takiej lancy miał mikrofon, i słuchawki na uszach, obsłuchał, popatrzył i okazało się, że choć dźwięki było słychać z lewej strony, to wymienili mu prawą półośkę - i poskutkowało.
- naprawa, odnowa i budowa od podstaw wiązek elektrycznych (także clean look);
- swapy silników;
- inne nietypowe usługi elektryczne, których warsztaty nie robią, albo biorą za nie kupę kasy :D
BARDZO niskie ceny, staranne wykonanie - szczegóły priv.
- swapy silników;
- inne nietypowe usługi elektryczne, których warsztaty nie robią, albo biorą za nie kupę kasy :D
BARDZO niskie ceny, staranne wykonanie - szczegóły priv.
tak może byćbomberxl pisze:Jeżeli to różniczka to po podniesieniu i odpaleniu będzie hałasował.
a z różnicowym powiem jak był w jednym z przypadków u mnie
jade sobie i nagle cos tam słychac własnie z lewej strony, no to mówię
sobie przegub lub śruby od wewnetrznego przyjeżdzam z pracy zaglądam
wszystko nagle OK, cisza jak makiem zasiła i tak z miesiąc, co kilka dni
nieregularnie więc mówię sobie tylko pod obciążeniem coś sie dzieje,
moze to łożysko w piaście koła wymianiam jedno za kilka dni drugie no
i spokój uff. nareszcie ale znowu za tydzień znowu zaczyna co słychać
już mnie szlag trafia przyjeżdzam daje w piz...e ile wejdzie jeżdze robie
ósemki i takie tam rozne , podjeżdżam na warsztat i kurna cisza jest OK
znowu przez kilka dni, jade po tych kilku dniach z pracy a tu nagle znowu
słychać terkotanie i tak z 20km, mówię sobie no w końcu wyszło i tak do
samego domu, podjeżdżam ide zjeść biorę ciuchy i lecę na warsztat
podjeżdżam a tu nagle cisza mówię sobie o japier...e co sie dzieje i z kolesiem
z warsztatu znowu ósemki i wywijasy, musi wyjść inic cisza i jest OK
jade na drugi dzień do pracy jest OK i wracam a tu znowu i tak staję na swiatłach
i czekam o jest zielone wrzucam jedynę i jak coś nie stuknie raz a dobrze
pod maską mówię sobie no wyszło , samochód nie ruszył, myślałem ze zerwane
przeguby wyszły ale właże pod samochód jest OK, zepchnęliśmy ze skrzyżowania
w uliczkę zadzwoniłem po kolesia i holował mnie 50km i wyszło i co się okazało terkotał
po wymianie skrzyni na druga w tamte walnął mechanizm różnicowy
nawet nie chciało mi się naprawiać bo ja się na tym za bardzo nie znam
jesli chodzi o skrzynie
więc kolego Lipek81 jeździj aż pierdzielnie jak nic nie widać i ciężko zdiagnozować
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 204 gości